-
Tym razem to zrzuce! :)
Witam,
Zalogowana jestem juz od dluzszego czasu, ale dopiero dzis odkrylam forum ;)
Mam 21 lat, od 10 miesiecy mieszkam w USA a co za tym idzie przytylam jakies 11kg. Wczesniej nigdy nie mialam problemow z waga, jadlam malo slodyczy, codziennie jezdzilam na rowerze( z musu;)), nigdy nie jadlam kolacji.Tutaj sumie to bujalam sie do tej pory od diety do diety, tyjac i chudnac na przemian. Bylo juz na wadze 56kg, czyli bliska droga do celu (50kg), ale oczywiscie zaprzepascilam :( Waga teraz 61kg, z tym, ze codziennie skacze jak opetana ;)
Stosuje poprostu MZ i licze sie z tym, ze mam zrypany metabolizm, co nie znaczy ze nie doprowadzaja mnie do szalu skoki wagi ;)
Jem 2-3 posilki dziennie, nie jem nic po 15-16 a czasami 14. Wiem, ze to blad dlatego od jutra mam zamiar wprowadzic 4-5 malych posilkow dziennie. Ruszam sie i cwicze codziennie. Co 2 dzien silownia, a reszta dni cwiczenia w domu. Powiem szczerze, ze nigdy bedac na diecie (nawet w PL kiedy umyslilam sobie schudnac 2-3kg) nie liczylam kcal i prawde mowiac, nie wiem czy kiedykolwiek sie naucze. Mam nadzieje, ze moge liczyc na pomoc osob w tym doswiadczonych. Z moim metabolizmem wolalabym nie przekraczac 1000-1200kcal.
A poza tym jestem w szoku, ze od poczatku miesiaca sie nie obzarlam, bo cierpialam na kompulsywne ataki jedzenia, nie jestem pewna, ze to nie wroci, ale teraz jestem zmobilizowana, zadne slodycz by mi przez gardlo nie przeszedl i nie mam zamiaru niczego takiego tykac. Na szczescie moje Swieta to bedzie tylko Wigilia spedzona u sasiadow, sprobuje kilku rzeczy po troszeczku i zadnych slodkosci. Choc sadze, ze i tak bede miala na wadze +2kg dzieki jedzeniu wieczorem i przemianie materii... W Boze Narodzenie wyjezdzam na Floryde, wiec bedzie to jak normalny dzien.
Pozdrawiam i jutro tu wroce;)
-
Planowanie wygląda na takie, które może przyniesć dobre skutki :0 mniej jedzenia, ćwiczenia :) i metabolizm na pewno się ureguluje
Trzymam kciuki
-
Waszko dziekuje za poparcie :) Widze Twoj suwaczek i zazdroszcze, wiec zaraz lece do Twojego pamietniczka:)
Zaczelam dzien z bezcukrowa kawka cappucino, bo niestety sie nie wyspalam ;)
Ide do Was pozagladac:)
-
No to moj dzisiejszy zaplanowany jadlospis.
2 wasy pelnoziarniste,2 lyzeczki dzemu truskawkowego+5 lyzeczek twarogu - 230kcal
jablko - 50kcal
kubek zupy pomidorowej (bez makaronu i ryzu) 43 kcal
noga z kurczaka (z zupy)+jakies warzywka na zagryche 200kcal
jogurt naturalny,lyzeczka owsianych,otrab,siemienia+lyzeczka miodu - 183kcal
Kurcze, wyszlo tylko 703 kcal :( W przyblizeniu oczywiscie..
Zaraz ide piec grahamki, wiec moze gdzies dorzuce taka jedna, dobije do 1000. Postanowilam, ze jak juz bede jesc chlebek czy grahamki to tylko wlasnej roboty, bo wtedy wiem, ze beda w 100% z razowej maki, bez zadnych miodow i cukrow ;)
Prosze o wszelkie uwagi jakby co :)
-
wow!!własne bułeczki !! ale super :D
mądra dziewczynka jesteś-więcej jesz za to w małych porcjach...sukces gwarantowany 8)
dobijaj do tysiaczka koniecznie.trzymam kciuki za powodzenie dietki i życzę smacznego :roll:
-
hej witam :)
Bardzo ładny planik :) urozmaicony:) Kurcze wielu moich znajomych po wyjezdzie do stanów utyło:/ ale napewno Tobie sie uda zrzucić :) życze powodzenia :)
-
Nie dziekuje dziewczynki! ;)
mAgnesss zobaczymy co mi z tych buleczek wyjdzie i mam nadzieje, ze dzieki pieczywku nie zatrzymam wagi, bo jakos zawsze go unikalam na diecie ;) No i widzac Twoj suwaczek az mi sie chce dietowac ;)
Martusia17 niestety nie ja pierwsza i nie ostatnia :( Ale ja tu nigdy nie tylam bedac wczesniej, teraz poprostu zajadlaam samotnosc i tesknote :(
-
Mysle, ze jednak zmienie swoje menu, bo zjadlam "obiad" i az sie przejadlam ;)
2 wasy pelnoziarniste,2 lyzeczki dzemu truskawkowego+5 lyzeczek twarogu - 230kcal
jablko - 50kcal
kubek zupy pomidorowej (bez makaronu i ryzu) 43 kcal + grahamka z 2 lyzeczkami dzemu ok. 200kcal (nie wiem dokladnie ile ma grahamka mojej roboty;))
jogurt naturalny,lyzeczka owsianych,otrab,siemienia+lyzeczka miodu - 183kcal + pieczone jablko z cynamonem -50kcal
Wynik: 848 :(
-
Słuchaj skoro ważysz 61kg i na tikerku masz 25kg, tzn.że chcesz wazyc 36kg :!: :shock:
Chyba to jakas pomyłka wiec popraw :lol:
Zycze powodzenia i trzymam kciuki :lol:
-
Hehehe nie LB to nie kilogramy tylko funty! :)
Kurcze Wy tez tak macie, ze za kazdym razem jak chcecie cos wpisac to musicie sie logowac? zaraz mnie cos trafi, caly czas wciskam zeby mnie zapamietalo a tu nic z tego! :?
-
Ja też się ciagle loguję
Teraz cię troszke po-opieprzam. 1000 kcal powinno być, bo przemianę materii załtwisz tak, że będzieszna 1000 tyła!!!!
poza tym widzę w twoim jadłospisie mało białka ( osłabiaj się dalej) bo tylko mleczne i mało, nie widzę zadnego warzywa.... nie widzę tłuszczu żadnego ( w końcu po co witaminy A, D, i E mają się przyswajać........)
Za to widzę mnóstwo węglowodanów przykażdym posiłku....
Kobieto, mało nie wystarczy, ważne też jest jak!!!!
-
Na wadze 137 funtow :(
Po jakis 2 tyg diety bylo 134, tylko raz...teraz uparcie pokazuje 137, nie mam sily,jestem taka zla, bo od miesiacia nie tykalam nic zakazanego a ta waga uparcie stoi... :(
Juz chyba nic wiecej nie moge zrobic :(
-
Trzymam kciuki ;*
Hej, mysle ze tym razem Ci sie uda, musi sie udac, nie ma innej opcji.
Ja swoj wielki dzien zaczynam jutro. Jutro pierwszy dzien mojej kolejnej diety.
Wejdz na moj pamietniczek i napisz co o tzm sadzisz.
Pozdrowionka , 3maj sie :lol:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68200
-
Waszko doczytalam Twoj opieprz ;) Dzieki wielkie, ja wiem, ze wczoraj nie bylo nic wartosciowego w moim menu, miala byc jeszcze nozka z kurczaka a warzyw o dziwo nie bylo,choc sa codziennie. Dzis obiecuje poprawe.
Juz zjadlam grachameczke z bialym serem i dzemem a na 2 sniadanie musze wcisnac cos tluszczowego ;)
A naprawde jestem zla na ta wage! Potwornie zla!
PS. Moglby mi ktos podpowiedziec jak zrobic odnosnik do mojego pamietniczka zeby inni widzieli?
-
No to dzis w sumie juz po jedzonku, jeszcze jabluszko tylko bo jade na zakupy, wiec nie da sie nic innego :)
grachamka+5 lyzek twarogu z dzemem-2 lyzeczki - mysle, ze nie cale 300kcal
kubek pomidorowej+jajko - ok. 120kcal
noga z kurczaka+ brokuly,salatka z papryki, pomidora i ogorka kiszonego - 200kcal ?
jablko- 80 kcal
Razem: ok 700kcal.. liczmy 800, i tak malo :(
-
nie jest źle, przynajmniej białka dość, warzywko było :D
-
nowydzień, do pracy trzeba iść :|
powiesiłam parę zdjątek :D możeszzobaczyć odchudząną (prawie) Waszkę :D
-
Waszko zdjecia przesliczne!
Co do mnie to zwazylam sie i sa chyba jakies rezultaty ale nie chce zapeszac. Najpierw na wadze 132funty, stanelam z niedowierzeniem jeszcze raz i znowu 132, stanelam jeszcze raz (o ja glupia!) juz 133,134,135..... Cholera glupia waga! No ale przyjmijmy, ze jest cos ok 60-61 :) Suwaczka jednak nie zmieniam, poczekam na pawniaka, czyli zeby mi pokazywalo caly czas tyle samo, tak jak ostatnio 137 bylo za kazdym razem jak stawalam (o zgrozo!)
Wczoraj bylismy z moim K. na zakupach, Boze co za wariacja! Ludzi to ja w zyciu tylu nie widzialam! Zeby kupic I-poda mojej kuzynce stalam 15min! Pozniej tyle samo zeby kupic aparat! A jak juz poszlismy na ubrania to szkoda gadac, zanim znalazlam cokolwiek w tym balaganie to jeszcze kolejka byla w kazym sklepie po same drzwi! Chlop mi sie wkurzal, wiec zrezygnowalam i nie kupilam fajnych dresow :( Teraz mysle, zeby je zamowic przez internet, bo tu jest idealny kolor taki jaki chce tyle, ze za przesylke placi sie sporo... mysle, mysle, mam tydzien do wyjazdu na Floryde i potrzeba mi dresiakow ;) W ogole to przeceny sa fantastyczne gdyby nie ten tlok i nie moj chlop to bym polazila ;) Kolezanki mi brakuje do wspolnych zakupow :(
Ok nie smece juz, dzis silownia a pozniej znowu oddam sie mojej ksiazce...;) Czytam "Diabel ubiera sie u Prady" i obiecalam sobie, ze bede ja wolno czytala, jaasne 2 dzien a ja mam polowe za soba :( Nie oplaca sie dla mnie kupowac ksiazek ;)
Pozdrawiam
-
Na dzis zaplanowane:
jablko - ok. 80
grachamka z twarogiem i warzywami - ok. 250
cappucino z mleczkiem - ok. 80
jogo nat,lyzeczka owsianych,otrebow,siemienia i lyzeczka miodu - ok. 230
piers z kurczaka, troszke brokul i fasolki szparagowej polane sosem jogo-przecierowym z czosnkiem - ok. 240
Razem: ok. 880kcal
No i wez tu kurcze dobij do 1000...
-
Widzę, że jesz 3 razy + kawa. Może spróbuj jeść 4 razy o ustalonych porach... obiad trochę wczesniej i podwieczorek, a potem kolacja?
-
Waszko jadlam 4 razy+kawa, ale kawa nie planowana, poprostu dawno nie pilam, a jako ze jest troche wiecej kaloryczna wliczylam ja w posilek.
A obiad byl ok 17 bo chcialam zjesc cos bialkowego po silowni,znajoma mi tak doradzila. Dzis nie wiem o ktorej pojade na silownie, ale i tak nie wiem jak rozplanowac posilki. Troche upierdliwe to jest wg mnie ;)
Wlasnie zjadlam jablko, czyli 1 posilek.
Musze powiedziec, ze silownia jest suuuper! Myslalam, ze szybko strace zapal, ale wrecz przeciwinie, czuje wszystkie miesnie, napoce sie i choc jade tam pol godziny i wracajac mysle, ze jutro nie bedzie mi sie chcialo to juz jednak na drugi dzien rano nie moge sie doczekac ;) Az sie boje co to bedzie jak pojade na Floryde ;)
-
Dzis:
jablko - 0k 80
grachamka z twarogiem i dzemem- ok 200
makaron razowy z warzywami- ok 300
jogurt owocowy bez cukru+ otreby,owsiane i siemie - ok 120
twarozek z warzywami - ok 200
Razem: ok 900 kcal
Mysle, ze na tym dzis skoncze, nie planuje nic wiecej dorzucac. A twarozek z warzywami bedzie po silowni.
-
-
Och tam a ja bym chciała na Floryde nawet jakby mi miało z 10 kilo przybyć.
Są rzeczy bezcenne :lol:
-
mistery nie dziekuje :*
maleszkowa ja nie wiem czy z +10kg zdecydowalabym sie w ogole na ten wyjazd ;) A poza tym podoba mi sie Twoj suwaczek a raczej liczba na nim ;)
Ja wlasnie z silowni wrocilam, zmachalam sie za wszystkie czasy az mi slabo bylo.. Teraz wrocilam i zjadlam jajecznice zamiast twarogu :)
Wiec zmiana planow wyszla ;)
jablko - 0k 80
grachamka z twarogiem i dzemem- ok 200
makaron razowy z warzywami- ok 300
jajecznica z 2 jajek, troszke cebulki+ lyzeczka parmezanu - ok 230kcal
jogurt owocowy bez cukru+ otreby,owsiane i siemie - ok 120
Ok 930 kcal.
-
Kolejne 0,5 kg poszlo sie rypac ;D
No to na wage jak ostatnio co rano (a to dlatego ze zalatwiam sie co rano) w celu upewnienia sie, ze jest 60,3kg a tu niespodzianka! 0,5kg mniej! Zawsze to cos a na mojej wadze funtowej to piekny widok ;)
Poza tym na silowni juz mi dresy z tylka spadaja a to podejrzane, K. mowi ze w ogole ta silownia jest podejrzana skoro tak latam codziennie ;) Hehe najpierw mowil, ze to przez tego kolege z ktorym chodze, tyle ze ja juz od jakiegos czasu chodze sama i tak jest lepiej, bo z nikim nie musze gadac, slucham sobie swojej muzyki i jest super :D
Wlasnie wcinam nektarynke i jablko, bo owoce tylko przed sniadaniem na czczo :)
Pozniej podam reszte jadlospisu :)
-
Gratuluje spadku wagi, 0,5 kilograma to naprawde bardzo ładny rezultat a napewno mobilizujacy do dalszej walki z tym zbędnym, wstrętym, ochydnym tłuszczem.
U mnie zastój, narazie czekam na poruszenie wskazówki...oby w dobrym kierunku....A cel na Święta - nie przytyc...ha..ha..ha łatwo sie mówi, ale wszystko sie okaże, bo jak dopadne się do tych smakołyków to pewnie powróci moje dawne oblicze to żarłoczne :cry:
-
Maleszkowa ja jestem w szoku bo narazie mi spada w sumie 0,5kg na 2 dni ;) Ale to pewnie chwilowe a po Wigilii cos tam wroci, chocby dlatego, ze bedzie jedzenie po 18. Planuje tylko jzesc troszke barszczu z uszkami, ze 2 pierogi i troszke kapustki z grzybami, wiec limitu nie przekrocze :) Na tym sie skoncza moje swieta, wiec bedzie ok :)
-
Dzis:
nektarynka, jablko - ok 120kcal
grachamka z twarogiem i dzemem - ok 250kcal
jogurt jagodowy bez cukru+otreby,owsiane i siemie - ok 140 kcal
miseczka zupy z brokul,pieczarek,fasolki szparag. i kurczaka +jogo i przecier - ok 200???
pewnie ze 3 Wasy sobie wezme na przegryche do szkoly- ok 84 kcal.
Razem: ok. 794?? Niemozliwe, najedzona jestem po uszy a dopiero jestem po jogurcie! Niech mi ktos to policzy, bo ja chyba cos nie tak robie :(
-
http://www.kartki.bej.pl/kartki/beat...tacji_duza.jpg
Serdeczne zyczenia wielu radosnych doznan z okazji swiat Bozego Narodzenia,
wszystkiego co najlepsze w kazdym dniu nadchodzacego Nowego Roku zyczy...
-
Radosnego oczekiwania i gotowości
Na przyjęcie Bożego Syna do swego życia,
Mocy Ducha Świętego,
Który pomoże nam uwielbiać Boga
I zasiewać ziarno pokoju wśród Bliskich,
Wielu darów Bożych w Nowym 2005 Roku!
Aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność
-
Uj, dawno mnie nie bylo... jakos tak, moze zapal opadl? ;)
Na silowni nie bylam od wtorku, bo tyle spraw mialam do zalatwienia a i tak nic nie zalatwilam :( wrrr biurokracja! Jakos czuje sie gruba bez tej silowni, bo co z tego, ze cwicze po pol godziny dziennie, skoro czuje ze nie robie nic? Smutno mi jakos, poza tym nie wazylam sie juz kilka dni, bo czuje, ze przytylam, choc dietke trzymam! Eh jakos mam wrazenie, ze nie schudne i niepotrzebnie sie ludze...
Za 2 dni Floryda a mi sie odechcialo... Miesiac temu jak zaczelam sie odchudzac to myslalam, ze pojade na Floryde juz jako laska ;) a jak zwykle sie pomylilam i teraz to nigdzie mi sie nie chce jechac....
Swiat nie czuje, nie mam choinki, prezentow, ale moze dlatego, ze nie mam dla kogo ich kupic ;)
Jutro ugotuje tylko barszcz grzybowy, kupie uszka i zrobie rybe niby po grecku. Planowalam kupic sobie dresy i rozne inne rzeczy, ale jak zwykle nic z tego nie wyszlo...
No i nie bede sie rozdrabniac, w kazdym razie dziekuje Wam bardzo za zyczonka i takze zycze
[/i][/b] Zdrowych, wesolych, pysznych i pachnacych Swiat a takze udanego Sylwestra i Szczesliwego Nowego Roku oraz spelnienia wszystkich marzen!
-
Kochane wrocilam!!
24 godziny jazdy w te i spowrotem+ tam zrobione 1600km! Ale oplacalo sie, bylo poprostu boooosko! palmy, temperatura prawie 30 stopni, basen, dobre towarzystwo no i likierek codziennie wieczorkiem... No wlasnie! Dieta utrzymana tylko ten likier! Jutro sie zwaze po dlugiej przerwie, ale modle sie zeby waga nie pokazala wiecej:( Powiem tylko tyle: brzuch bardziej plaski ale te nogi i tylek! Straaszny cellulitis, az sie boje w lustro patrzec bo wydaje mi sie, ze jest wiekszy...
No i glupia caly czas mysle co w tej mojej diecie zmienic lub moze calkowicie zmienic diete? Mysle o powrocie na South Beach, ale jak znajde prace to strasznie duzo roboty bedzie z posilkami.
Eh jutro napisze co z waga i mam nadzieje, ze sie po tym nie zlamie..
-
Jejku Ty to miałaś Sylwester - moje marzenie FLORYDA. Gdyby łatwiej można byłoby sie dostać do USA to napewno z mężem już byśmy tam byli. to kraina moich marzeń, nieiwm czy marzenie to kiedykolwiek sie spełni ale trzeba wierzyć. Nasz Sylwester to domowa prywatka - było dużo znajomych bo ok. 17 osób, dużo smacznego jedzenie, mnóstwo wódki i szampana, tańce - halańce a na drugi dzień boląca głowa.
-
Maleszkowa nasz Sylwester nie byl niczym specjalenym, grill, szampan i chwile posiedzielismy a ja troche poplakalam, ze musze byc w USA a nie w PL z wszystkimi... wieczorek jak kazdy inny.
NA wadze 133funty (2 razy) i 136(2 razy). Troszke sie wkurzylam, bo juz mogloby spasc ponizej 133 :( Obym sie tylko nie zlamala...
-
I tak nie wiem, ile ważysz, nie kumam funtów :shock:
Sylwkazazdroszczę, dla mnie nie musi być Floryda, ale lubię ciepełko....
-
Waszko ile waze? 58 z czyms, ale powiedzmy ze 60kg.
Dzis porazka, luz totalny, jadlospisu nie wpisuje bo to smiech na sali..
Jutro wracam na South Beach i nie ma ze boli, mam 5 miesiecy na pozbycie sie 10kg i musze to zrobic!
-
1 dzien prawie zaliczony:)
Bylo:
S: plasterek wedzonego łososia,sera bialego, 2 ogorki kiszone
II S: 2 jajka na miekko, zawijasek z sera 2% tluszczu i szynki z indyka+warzywka
O: zupa z brokul,kalafiora,kurczaka i pieczarek na przecierze
K: moze jakas salatka z mozarella lub szprotka lub galaretka ;)
-
Dobrze Ci idzie :!: u mnie dzisiaj jakoś dziwnie za dużo grzechów na koncie, kalorii również :x ale co tam jutro jest dzień i jutro bedzie lepiej. :lol:
-
Zlamalam sie :( Wypilam likier karmelowy a pozniej narobilam nalesnikow....
Przytylam, eh, nie waze sie nawet bo wiem :(
Stracilam nadzieje, nie wiem co robic, jak jesc, co jesc zeby to cholerstwo spadlo:(