-
Znowu na gadaniu o diecie sie skonczylo.
Czas trwania mojego obzerania sie miesiac i 5 dni. Takiego czegos jeszcze nie bylo. Boje sie siebie, nie moge na siebie patrzec, nie mam sie w co ubrac.....Jestem ZEREM. Brzuch mam wyzej jak cycki. Jak tak dalej pojdzie to bede musiala miec w przyszlosci operacje zmniejszenia zoladka. Z niecierpliwoscia czekam na Meridie. Bez niej juz niedlugo bede wazyla 75.
Co poza tym? Nino sie dzis przyznal (nie doslownie), ze byl z inna. Tydzien ze mna wytrzymal. Na poczatku wzielo mnie na wymioty,odechcialo mi sie wszystkiego. Mysli typu kim ona jest, jak wyglada i jak gdzie i kiedy. Za chwile obawa, ze wszystko sie skonczylo miedzy nami, ze jak on mogl. Ale tez bylam w szoku ze w jakis sposob o tym powiedzial, dal do zrozumienia, chcial byc szczery. Zlosc, przerazajacy smutek i mysli, ze ja to przeczuwalam. Jakos od wczoraj. Zrobilam pierwszy krok, napisalam mesa, zaczelam zartowac, mamy sie spotkac, powiedzial ze tez tego chce zeby dowiedziec sie o czym ja mysle. No bo o czym ja mysle? Liczylam sie z tym, ze bede/jestem jedna z wielu, nie myslalam nigdy o byciu razem, ale nie przylo mi do glowy, ze tak szybko mnie zrani i na dodatek o tym powie. Ale to chyba dobrze o nim swiadczy. A ja kolejny raz poprosilam, wyciagnelam reke, spytalam czy wszystko bedzie ok, czy wyjdziemy zeby pogadac itd. JA jak zawsze, nie on. Teraz poprostu nie chce zeby sie to tak skonczylo, nie chce go tak szybko stracic, naiwna i glupia jestem ale co zrobic. Zle mi ze wszystkim, najchetniej bym sie jutro nie obudzila bo boje sie siebie..
Pije herbatke na przeczyszczenie i ide spac. CO jutro? Kolejna glodowka, 10 razy przebieranie sieprzed praca i lzy w oczach? Boze czemu ja...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki