Wątek: Odchudzanie po za granicami POLSKI

A jesli chodzi o mieszkanko to nie jest ono moja własnoscia-szkoda Wynajmujemy je od hiszpana :P
Cytrynko piszesz,ze dostałas kredyt-bardzo sie ciesze ze wam go przyznali :P
Jak byłam w lutym w Polsce tez pytalismy sie o kredyt i doznalismy szoku
Pozyczka 200tys złotych na 20lat kosztowała by nas 120 tys wiecej do spłaty czyli 320tys zł.I przez pierwsze lata spłaca sie odsetki bankowi a dopiero pozniej kredyt Dalismy sobie z tym spokoj zwłaszcza ze rata kredytu moze ulec podwyzce

ojeju dziewczyny koszmar jest z tymi kredytami. My wzięliśmy z banku 180 tys, a będziemy musieli splacic około 280 tys Porażka.

zazdroszcze pogody i figury!

Nie wiem co sie dzisiaj ze mna działo miałam takiego knura(apetyt),ze jadłam wszystko co mi wpadło w rece.Kiełbase z chlebem a za 5 minut banana z płatkami kukurydzianymi.Wczesniej lososia z frytkami
Porazka na całej linii

Jutro ide do pracy na 5 godzin,to moze tyle nie zjem
Dobrej nocy :P

mika! zdjęcia super. Twoje przede wszystkim. i jeszcze raz usłyszę o jakiś dodatkowych kilogramach, to Ci chyba wleję :P
przecież wyglądasz idealne. i w ogóle tak świeżo i młodziutko. jak nastolatka
miszkanko ładne, wygląda na całkiem spore...

a jaką pracę znalazłaś?

miłego piątku

Z kredytem to rzeczywiście koszmar.Tyle odsetek
A plaży tak blisko to ci zazdroszczę.

hej mika i spółka
jak tam humory w piątkowy poranek

boossshe plaża na wyciągnięcie ręki
piękne mieszkanko
piekna dziewczyna
marzenie

dziubek powodzonka w pracy
no i powiedz wreszcie co robisz w tej pracy?

Hej Mika! Śliczne masz to mieszkanko! No szkoda, że nie Twoje, ale na pewno przyjemnie sie mieszka

Nie przejmuj sie, ze za dużo zjadłaś, na fotkach widac, ze laska z Ciebie poza tym przyznam Ci sie, ze ja też zjadłam za dużo - wczoraj skusiłąm się na gorącą czekolade, ale była TAKA DOBRA

A co Polka moze robic za granica-sprzatam
No oczywiscie znam takie przypadki gdzie dziewczyny,ze słaba znajomoscia jezyka mowia wszystkim,ze pracuje w biurach-CHYBA JAK ZGASNA SWIATŁA HI HI HI HI
Nie mam co narzekac,bo babeczka u ktorej sprzatam jest zajefajna Bardziej potrzebuje duszy do towarzystwa niz sprzataczki.Mieszka sama w duzym mieszkaniu(salon 3 sypialnie,2 łaienki taras i kuchnia).Duzo jej prasuje(nawet skarpetki i majtki)
Czasem nie mam co tam robic Nic mi nie nakazuje.Mieszkanie ma byc czyste i juz
Ok dziewczynki spadam cos zjesc i lece do pracy.Bede dopiero wieczorem
Buziaki

a to jesli babka jest spoko to spoko hihi w sumie nie liczy sie praca tylko zebys byla zadowolona z tego co robisz, prawda?