Hej... opuściłyście mnie??
ehh no szkoda. Bede pisała sama dla siebie, żeby sobie zobaczyc za rok co jadłam dzisiaj
Śniadanie : 10:00
*2 kromki chleba razowego
*2 plasterki szynki z inyka
*kawa z cukrem i mlekiem
*2 plasterki serka żółtego
Obiad:13:00
*torebka ryżu
*ryba smażona z serem
*marchewka gotowana
Podwieczorek 16:00
*jogurt jogobella light
*marchewka duża surówa
*jabłko
*surówka warzywna(300g.)
Kolacja:18:00
*2 kromki razowego
*szynka z indyka 2x
*pół pomidora
*kilka plastrów ogórka
*keczup
*kawa z cukrem i mlekiem
21:00 jajko gotowane na twardo
w sumie .... ok 1400 kcal
nie wiem ale chyba bede jadła 1400 kcal dziennie, chyba nawet mi to nawet na lepsze wyjdzie
ĆWICZenia
*PILATES
*Z SERI dANCE iN wORKOUT zrobilam serie bums and thums
pozdrawiam
Hallo hallo ;] heh witam kolezanko dzieki za notke u mnie :* jak odchudzanko idzie?? ja jutro wazonko mam cotygodniowe az sie boje, bo w niedziele sie obzarlam ehhh zobaczymy, zobaczymy kurcze ale bedziesz laska przy tych 55kiloskach przy 176 mmm pozdrawiam :*
Podobno 1400 jest zdrowszą dietką niż 1000 więc popieram
P.S. mam identyczny dywan
2 DZIEŃ PRAWDZIWEJ DIETY
Cześc. Widze że wreszcie ktos cos u mnie napisał. Nie jestem jednak tu sama !!
dziś 16 stycznia
zjadłam:
ŚNIADANIE :10:00
* 2 kromki chleba razowego
* 2 plasterki szynki z indyka
* ogórek, pomidor, keczup
*kawa z mlekiem
OBIAD:13:00
*3/4 ryżu
*fasolka czerwona
*surówka warzywna
PODWIECZOREK 15:00- 16:00
*jabłko
*duzzzaaa marchewka surówa
*jogurt naturalny 170g
*kiwi
*pół banana
KOLACJA
*kawa z cukrem
* ...to co na sniadanko
ogólnie ok. 1250 kcal.
ĆWICZENIA
PILATES...2 raz juz
i te na brzuszek co wczoraj
POZDRAWIAM I 3majcie sie ciepłoooo
Moim zdaniem dobry jest taki limit kaloryczny na którym się dobrze czujemy. U mnie 1300 A gdy się ustala to tak, że się nie jest głodnym na diecie, to nie ma napadów obżarstwa a organizmowi to dobrze służy
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
.......cześc. Dzisiaj coś sobie przemyślałam. Ehh .
Wiec moze zaczne najpierw od tego, że obudziłam sie juz przed 6:00, byłam głodna. Nie mogłam w ogóle zasnac, chyba coś koło 2 dopiero kimłam, mam problemy osobiste. Wiec poszłam
o tej 6:00 do lodówki, bo mimo że zawsze to sniadanie w ferie jem o 10:00, to i tak nie usnełabym i musialam isc. Zjadłam najpierw jabłko, marchewke... potem 2 kromki chleba razowego z serkiem wiejskim ,jogurt jogobella,kawa, zrobilam sobie w mikrofali 2 kromki jeszcze razowego żeby pochrupać i w sumie sie 500 kcal uzbierało!!! i z doświadczenia wiedziałam, że jesli juz dzisiaj tyle zjadłam to tragedia. Bede żarła cały dzien byle co, bede wpychala mimo że nie jestem głodna. Lecz potem usnełam, obudziłam sie
koło 12:00 i poszlam zjesc jogurt naturalny z połówką banana.
o 14:00 obiad: 3/4 torebki ryżu, fasolki troche czerwonej i mieska kurczaka z jakies 50 gram. Do tego kawa z cukrem
o 16:00 zjadłam duże jabłko i marchewke też BIG.
o 18:00 kolacja
3 kromki chleba razowego, serek wiejski , ogórek i keczup !!
w sumie dzisiaj zjadłam ok. 1400 - 1500 kcal.
i doszłam do wniosku, że gdy dzisiaj byłam taka głodna to mogło sie źle skonczyc,TAK TEŻ lepiej dziennie jesc to 1400 kcal, niz potem NO MOŻE BYM ZWYTRZYMAŁA TE 5 DNI NA 1200 KCAL, ALE W WEEKEND NAPAD u mnie to sie konczy 3 dniowym obżarstwem. Nie wiem, rok temu jak bylam na diecie tak nie mialam . Wiec ażeby tego obżarstwa nie było, bede dziennie 1400kcal- 15000 kcal jadła, a mam nadzieje że schudne też ok. 1 kg na tydzien. Teraz mój strach przed kompulsem jest wiekszy niz nie wiem co. ALBO ALBO
teraz wiem, że sie odchudzam od 2 dnia świąt Bożego Narodzenia a mi nic kg nie zleciało. Bo co to za sens jesc do czwartku 1200 kcal a potem 3 dni źreć JAK ŚWINIA.
myśle, że gdy bede wiecej troche jadła POKONAM WEEKENDOWE OBŻARSTWO.
prosze WAS WSPIERAJCIE MNIE. ....
jejciu niech chociaz 2 kg mi juz zleci, to aż 2 cm!! a spodnie mi sie opinaja że aż SZOK
POZDRAWIAM i PISZCIE!!
Cześc Wam..
widze że jako że tu niby nowa nie jestem ale zaczełam od nie dawna pisac pamietnik to za bardzo sie w łaski forum nie wkupiłam.
Wczoraj było troche wiecej kcal,1 800 kcal,ale nie żałuje bo zjadłam ten nadmiar w jabłuszkach i jogurtach i nie żałuje co najwazniejsze.
dzisiaj bedzie ravczej 1400 kcal. Pozdrawiammmmmmmm
acha, i wczoraj był dzien wolny od ćwiczen
Hejka!!!.
PRzeczytalam Twoj watek i zauwazylam ze jadasz za duzo chlebka...Sprobuj zastapic go jakims mieskiem,np. piersia z kurczaka, poledwiczka,badz cielecina. Z pewnsocia mniej tuczy i dluzej syci.
Pozdrawiam.
Tusiak.
Hej!
Gdzie znowu zniknelas?
Jak dieta?
Pozdrawiam
Zakładki