Miłej niedzieli życzę!
Oraz gratuluję spadku 2 cm z uda.
Pozdrawiam
Wersja do druku
Miłej niedzieli życzę!
Oraz gratuluję spadku 2 cm z uda.
Pozdrawiam
Tak,wiem,ze bywam dla siebie trochę zbyt ostra ale ja hm,muszę sobie poukładać w głowie,nie mam za zdrowego stusunku do jedzenia-kiedys potrafiłam po kilka dni głodowac albo zjadac w granicach400kcal ale chyba gorsze było u mnie to,ze były tez dni kompulsywnego obzerania sie i bulimii.Z jedzeniem wiąże sie dla mnie poczucie winy i przyjemność za wszystkie nieszczęścia tego świata-również te tylko w mojej głowie..Mam ciągle poczucie,że nie jestem dość dobra,własny perfekcjonizm mnie zżera ale mam nadzieje,ze z czasem przestanę sie bać jedzenia, przekonam,że jedząc zdrowo 1000kcal też uzyskam rezultat. Ostatnio nie jestem najszczęśliwsza-straszne skoki nastroju, myślę,że to brak słodyczy...ile ja potrafiłam pochłonąć w ciągu 1dnia-pewnie i z 10tys.kcal.Ale chcę wytrwać...w końcu to już 14ty dzień choć piątkowy dzień nie był za udany-może nawet z 3tys.kcal wyszło :oops: ,nie będę sie usprawiedliwiać tym,ze miałam wielkiego doła...Dziś rano na wadze 63kg więc do przodu i stopniowo humor mi się poprawia.
Eda,ten 1kg to tylko jedzonko,szybko spadnie więc się nie przejmuj. Korzystaj z ferii i jedz duzo cytrusków lub bierz witamine c, by pokonać przeziębienie. :(
Raz lepiej,raz gorzej,dzis w zasadzie fajny dzien :) .Wczoraj na zły humor właczyłam sobie muzyczke,zapaliłam swiece i kadzidełka,troche głebokich wdechów,herbaty rumiankowej i automasaż-pomogło mi na stresy.A dzis waga wyniosła 62,8kg.Chciałabym do 30tego ważyć 61kg,ubrac ładna czarną sukienkę na urodziny miska i pojsc na romantyczna kolacje(pal licho na ten 1 dzien dietę).Kupił mi tę sukienke juz 2 miesiące temu,co z tego jak na razie wygladam w niej jak obwazanek,bo ma takie fajne sznureczki na plecach no albo jak wedzona szynka,bo tak mnie te sznureczki opinają :wink: .Będzie co ma byc-jestem na razie dobrej mysli tym bardziej,ze 17tego wypłata a to juz tuż tuż,oj przydadza mi sie te pieniądze-kupię sobie troche kosmetyków,od razu poczuje sie kobieta...pozdrawiam.Eda,jak zdrowie??Lepiej?Gorzej?
Dziś czuję się o niebo lepiej. Jednak leżenie w łóżeczku działa cuda.
Niestety, skusiłam się dziś na ciasteczka (3) i nie za bardzo potrafie powiedziec ile kalorii dziś nazbierałam. Pewnie trochę.... :(
Chciałabym ważyc tak jak kiedyś choć te 58kg.....
Ale czy mi się uda???? Czasami bardzo w to wątpię..... Mam tak cholernie słabą wolę....
Lipa
Może jutro będzie lepiej???? :roll:
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Eda,słoneczko dasz rade :!: :!: :!: :D .Ja w Ciebie wierzę,jak nawet mi się udaje i to już 3ci tydzień leci a wolę mam słabiutką to tobie też.Tym bardziej,że nie jesteś sama.Wszystkie tu walczymy a 3 ciasteczka to mała zbrodnia.Buziaki i cieszę się,że już jest lepiej ze zdrowiem.
Dzięki Sava!!!! Myślę, że bez was nie dałabym rady. A tak przynajmniej mam już taką malutką blokadę na słodycze. Kiedyś, gdy miałam ochotę na ciastka,to je po prostu kupowałam i jadłam ile wlazło. Teraz już nie. Chciałabym w ogóle ich nie jeść, bo przecież tak naprawdę (oprócz czekolady i to najlepiej ciemnej) nie mają one żadnych wartości odżywczych - tylko puste kalorie. Często też do ich produkcji używa się utwardzanej margaryny, która jest podobno bardzo szkodliwa. Dlatego wydaje mi się, że lepiej od czasu do czasu zjeść czekoladkę.
Trzymajcie się!!!!!
Pozdrawiam :lol:
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Eda ja jestem 2 lata starsza od Ciebie a wzrost ten sam!
Co do ciastek czy czekolad to ja też je.
Wczoraj zjadłam 3 kawałki szarlotki.
Widocznie organizm potrzebował!
Ale liczy się aby nie jeść za duzo, ćwiczyć i dbac o siebie.
Pozdrawiam
Ja kiedys też,nie bede ukrywac-jestem jeszcze maniaczka słodyczy ale udaje mi sie wytrwac bo zjadam 1000kcal,kiedys głodzac sie dopadałam jedzenia i wychodziło10tysiecy,serio :oops: .W pn przy wazeniu właczyłam sobie opcje bmi na wadze-przeliczajac tutaj n diecie pl przy tym wzroscie wychodzi niby 22,06%-nic bardziej złudnego,zapuściłam sie,waga wykazuje 24%,musze to zamienic na mięśnie... :?
A tak poza tym założylam tez łasny wątek choć obiecuje tu obowiązkowo wpadac-do tej pory tego nie robiłam,bo srednio wierzyłam w powodzenie i nie chciałam tej odpowiedzialnosci,ze musze to ciagnąc,bo tu jestem.Ale teraz myslę inaczej.
Eda,jak tam na feriach?Wypoczełaś już??Ja i tak Cię podziwiam,jak siedzę w domu dieta zupełnie mi nie wychodzi,bo mam łatwy dostęp do jedzenia i duzo głuuuuupich myśli :)
Cóż, staram się jak mogę. Jem tak mniej więcej co 3 godziny, choć nie zawsze mi się udaje.
Dziś zjadłam sobie trzy kromko grahama. Oglądałam rano "Pytanie na śniadanie" poświęcone chlebkowi i postanowiłam, że ciemny będę jadła na śniadanie. Jest on bardzo zdrowy - błonnik, białko również i człowiek czuje się syty przez długi czas.
Być może dzis pojedziemy na Piłę3. Boję się....
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
hej..wpadlam zobaczyc, co u Ciebie slychac.
widze, ze fajnie sobie radzisz.nie przejmuj sie 3 ciastka od czasu do czasu, zdarzaja sie i najwiekszym dietowym twardzielom :!: :!: :!: :!:
3mam za Ciebie kciuki!! dasz rade!!
koniecznie napisz jakie wrazenia z Pily3, bo mnie tez kusi zobaczenie tego obciekajacego krwia filmu.
8)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
Jedz ciemny jedz!
Ale też nie dużo - ja jem 1 bułkę dziennie!
Ja do tej pory pieczywa mało jadłam-ostATNIO cos sobie skubie chlep chrupki i tak raz na tydzien kupuje sobie taka pyszna :D (i z pewnoscia kaloryczna :? bułke-bagietke fitness z ziarnami wszelakimi,nawet soja-tak licze,zez 400kcal ma).
Na Piłe miałam isc-maraton,bo nie ogladaŁm zadnej czesci ale nie wyszło i nie załuje specjalnie.Za to juz na pachnidło musze isc jak tylko bede miec czas,na razie zakuwac musze,spotkiania ze znajomymi odpadaja. :(
Byłam i wytrwałam do końca choć nie powiem, że było łatwo.... na Pile3 oczywiście. Faktycznie film ocieka krwią i musiałam zamykać oczy, bo w niektórych momentach po prostu nie dawalam rady. Muszę stwierdzić, że 3 część jest najsłabsza. Jak to często bywa pierwsza jest najlepsza. I to nie jest tylko moje zdanie. Mam nadzieję, że 4 już nie zrobią, a jeżeli tak, to poczekam jak będzie na DVD. W domu mogę pokrzyczeć, w kinie nie za bardzo.
Już nie mogę się docekać Pachnidła, choć wiem, że tez się będę straszliwie bała... Ale dam radę. Mój ulubiony gatunek filmowy to thrillery - groza, skomplikowana akcja, ciekawi bohaterowie i zaskakujące zakończenie. To jest to!!!! Lubię również komedie romantyczne - przecież czasami trzeba obejrzeć coś bardzo lekkiego i "milusiowego", nie?
Praktycznie przyjemność sprawia mi każdy gatunek filmowy za wyjątkiem filmów wojennych i tępych horrorów lub komedii. Ale się rozpisałam...
Dziś zaszalałam sobie na śniadanko i zjadłam aż 3 koromki grahama z żółtym serem, później był jogurt, mandarynka i 2 kostki gorzkiej czekolady :lol:
W sumie nazbierało się 900kcal. Za jakiś czas zjem chudy rosół z ryżem,a całkiem później może jabłko lub pomarańczę?
Nie jest tak źle... Co o tym sądzicie?
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
hej
tez lubie podobne klimaty filmowe. niesty idac tu do kina nie rozumiem 100%, dlatego czesto kupujemy DVD, nie zawsze sie trafia napisy po polsku, ale przynajmniej po angielsku sa,wtedy od razu sie inaczej oglada.
lubie tez "milusie" filmy, szczegolnie jak ma stos prasowania do zrobienia. jakos szczegolnie mnie na duchu, podnosi Bridget Joens (ksiazka o niebo lepsza), milo tak czasem poogladac perypetie dziewczyny, ktore tez ma sadelko.
dietkowo widze dis niezle wygladasz. gratuluje :lol:
Ja uwielbiam filmy kostiumowe,wszystkie filmy o wampirach i tu jestem bezkrytyczna :D :D :D ,do tego fantastyka-wiedzmy,smoki,magia i wszystko po drodze :D ,niektore ekranizacje ksiazkowe np.Uwielbiam Wichrowe Wzgorza i Bridget Jones tez ma swoj urok..albo Wyznania Gejszy,komedie romantyczne tylko dobre...
Co do diety mysle,ze mądrze sie odchudzasz-ja przez kilka pierwszych dni miałam problem z dobijaniem do tysiaca a teraz jak sie od pn nie waze czuje sie an tyle bezkarnie,ze spokojnie zjadam tysiac w wiekszosci warzywa i owoce :)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Witajcue. Ale wichura. Dopiero około 12 mielismy prąd. Wszystkie większe sklepy pozamykane i nie miałam jak kupić chlebka dla mojego Misia. Bidulek musiał zjeść bułkę ze słonecznikiem :wink:
Dziś niestety skusiłam sie na małego pączka i 3 ciasteczka. Jak naliczyłam to juz mam 800 z hakiem. Muszę się pilnować. Do wieczora same owocki i ewentualnie mój chudziutki rosołek (moja mama by się przestraszyła jakby go zobaczyła)
Pozdrawiam
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
No własnie rosołu z ryzem jeszcze nie jadłam,sama go robisz??Ja jestem leniwa-kupuje istant rosołek,40kcal ma tylko taki kubek,tak dziswiaj jadłam na obiad bo sniadanie było porządne i musiałam ograniczyc obiad do 400kcal-rosołek i do tego cała ugotowana w aromatycznych ziołach torebka kaszy jęczmiennej-nie wiem co mnie wzieło na tą kaszę ale wyjątkowo mi ostatnio smakuje,z mlekiem i rodzynkami czy warzywami a nawet sama bez soli z lisciem laurowym i zielem angielskim ale to chyba dobrze bo sycaca i zdrowa-duzo błonnika,ponoc na cere tez dobrze działa,jest chyba o ile pamietam nawet dieta 3dniowa na kaszy..no nic ,wracam do nauki.Eda, a moze pora troche lodowke zaopatrzyc w jakies dobre a niskokaloryczne produkty a paczkami miska podkarmiac.Ja jak sie odchudzam to mojego podtuczam bo on i tak chudy jest albo w brata ładuje i jestem zadowolona,ze znika i mnie po nocach nie straszy :wink:
hejka co slychac??
ponczusiem raz na jakis czas sie nie przejmuj,chociaz osobiscie raz w roku jem same ponczki i kawe, tak srednio wychodzi kolo 1500 kcal :lol: , bo jestem w stanie zjesc 5 ponczkow, w ramach kazdego posilku, no chyba ze moja babcia robi , wtedy zjadam nawet ...kolo 15...cii..robi takie malutkie, ale swieze z konfitura z rozy..mniam....oo to juz niedlugo!! a mnie nie bedzie :?
smaka sobie narobilam, na szcescie tu paczki maja ochydne :!: i mi mie groza :!:
P.S wiem, ze ponczek sie inaczej pisze, ale mam problemy z polskimi znakami, a jak napisze paczek, to mozna sie nie domyslic odrazu
Dziś jakoś się trzymałam. Pomimo tego, że mam dziś urodziny (28!!!), to nie skusiłam się ani na torcika ani na ciacho. Zjadłam bułeczkę ze słonecznikiem i żółtym serem, trochę sałatki jarzynowej i sałatkę owocową. Nie mam pojęcia ile mi się nazbierało kalorii...ale tak ogólnie jestem zadowolona. Zamierzam się zważyć w poniedziałek rano.
Jeszcze tydzień ferii i podobno od wtorku ma padać śnieg. Po co? Nie cierpię śniegu. Nie chcę go i już....
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Z Okazji Urodzin życzę Ci:
By się spełniły Twoje życzenia
By się ziściły Twoje marzenia
By uśmiech często gościł na Twej twarzy
Byś zdobyła w życiu, szczyt swoich marzeń
Wszystko co chciałabyś
By się zdarzyło
Wszystko czego pragniesz
By twoim było...
ja też nie cierpię śniegu i zimy - po co nam ...
Trzeba petycje gdzieś napisać....
sto laat,sto laat, niech zyje, zyje nam :!:
nie umiem skladac zyczen, ale z calego serca zycze Ci wytrwalosci w walce z sama soba, spelnienia marzen , wiecznego usmiechu i dystansu do swiata i do siebie.
gorace usciski
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Dziękuję Wam za życzenia. Będę się starała cieszyć każdą chwilą, nie przejmować tym, co inni o mnie sądzą i dużo dużo uśmiechać się!!!!!!!
A dziś bardzo leniuszkowy dzień. Jest teraz kilka minut po 16, a ja nadal w piżamce. Obudziłam się rano z okropnym bólem głowy i brzuszka. Wczoraj byłam grzeczna, więc kompletnie nie wiem o co chodzi. I tak sobie leżałam w łóżeczku, spałam i budziłam się. Obejrzałam na TVN Style Miasto kobiet i zjadłam jogurt Danio i 5 kromek chlebka chrupkiego. W sumie wyszło mi jakieś 300kcal z haczkiem. Do tego był mała kawka z mleczkiem. Na pewno na tym się dziś nie skończy, ale jak się tak podle czuje, to nie mam apetytu - pewnie wy tez. Poza tym pogoda za oknem straszliwa - ciemno i pada deszcz.
Muszę się jakoś zmobilizować i umyć głowę, no i odrobic zadanie z angielskiego, bo jutro mam lekcje.
To na razie, pa
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Ważę się w każdy poniedziałek rano.
hej grzeczna dziewczynko :!: :wink:
nie daj sie zwariowac!!polub sama siebie!
ja tez mam dzis dzien leniucha, noo poza dyzurem w kuchni :wink:
i tez siedze w szlafroczku, ale tylko dlatego ze wlasnie wyszlam z pod prysznica, czuje sie sliczna! byl olejek do kapieli relaksujacy, ciepla bicze wodne zrobilam sobie, potem rozne balsamy ( my kobiety to mamy roboty.. to ujedrnic, to najwilzyc... :wink: ).slowem jak z salonu odnowy!
pozdrawiam leniuchowo i niedzielnie :wink:
Hej Eduś,przepraszam,ze dopiero dzis nadrAbiam zaległosci netowe,ze wzgledu na zakuwanie komp poszedł w kąt-chce Ci zyczyc wszystkiego ale to po prostu wszsytkiego o czym marzysz,myslisz tesknie :D .Ja zamierzam sie wylenic w ten weekend,musze nadrobic poprzedni i te wstretne sterty papierzysk...A teraz siedze w pracy,głowa mnie boli po stresie i po herbacie z melisy popijam kolejna rumiankowa.Na drugie sniAdanie był banan i musze czekac az wroce do domu i zjem obiadokolacje a troche jestem głodna,choc bez przesady-stołu jeszcze nie pogryze,tak jakos zreszta nie wyglada smakowicie,wole ciemne drewno :wink: ,pozdrawiam
Miłego dnia!
Ja też miałam dzień lenia w niedzielę :wink:
Pozdrawiam
Witajcie dziewczynki. Ostatnio mam problemy z niskim ciśnieniem. Fatalnie się czuję, co potęguje jeszcze wietrzna pogoda. Co mi na to poradzicie? Podobno dobry jest kieliszeczek koniaku :wink:
Dziś się ważyłam i niestety(lub stety) w dalszym ciągu ważę 64kg. Ponoć im wolniej się chudnie tym lepiej, bo jest mniejsze prawdopodobieństwo efektu jojo.
Dziś miałam przogromną ochotę na biały chleb z pasztetem i pomidorem. I uległam temu. Wiem, że przy was moje dietkowanie wygląda żałośnie, ale jakoś nie mogę się zmoblilizować. Zjadłam jeszcze jajko, jogurt danio, banana i pół paczki orzechów nerkowca i wypiłam sok jednodiowy z marchewki. Mam na liczniku jakieś 1100kcal. Nie mam pojęcia co zjem na kolację, ale nic kalorycznego nie mam w lodówce, więc może nie będzie tak źle...
Jutro robię sobie dobrze i śmigam do kosmetyczki na peeling kawitacyjny. Byłyście kiedyś na czymś takim? Ja nie. W październiku zafundowałam sobie (120zł) mikrodermabrazję, bo na czole miałam pełno małych pryszczy(odstawiłam tabletki antykoncepcyjne) i muszę powiedzieć, że ten jeden zabieg zdziałał cuda. Pryszczy na czole nie ma. No ale trochę to drogie, dlatego teraz idę na ten peeling (50zł). Zobaczymy. Jutro zdam wam relację.
Trzymajcie się!!!!!
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Ważę się w każdy poniedziałek
ja tez chce!! ja tez!! zabierz mnie ze soba!!! pliss
na migrene, rzeczywiscie ciut mocnego alkoholu pomaga, nalepiej kawa, ale pod warunkiem ze masz niskie cisnienie, o je podnosi szybciutko. ale jeszcze koniak tzreba miec :lol:
pozdrawiam
Witaj. ja tez byłam jakiś czas temu na mikrodermabrazję, ale zapłąciłam 200zł i rzeczywiście są efekty. Podobno co gabinet to inna cena, ale taki zabieg znou by mi się przydał w szczególności, ze brak słońca xle wpływa na moją cerę. Zatrzymaniem wagi się zanadto nie przejmuj, leniem też nie, bo mi na przykład i jedno i drugie się zdarza.Głowa do góru, przecież świat jest taki piękny :P :lol: a niedługo będziemy szczupłe i będzie jeszcze piękniejszy :wink:
Witaj Eduś,ja wczoraj tez miałam wtope dietyczna,jeszcze gorsza niz u Cieibe :oops: .Ja migreny czesto nie mam,ZWykle lecze sie herbatami z melisy,kapielami goracymi bo to rozluznia.Czuje po ciuchach,ze troszke schudłam ale za 10kg to chyba wszystko ze mnie spadnie i nie bede miała w czym chodzic,lepiej juz oszczedzac na ciuchy i przerobki u krawca :wink: ,zreszta za 10kg,kiedy to bedzie :wink: w kazdym razie widze zmiany po tym,ze pierscionki sa luzniejsze i jakos tak brzuch troszke mniejszy.Miłego dnia zycze:*Dzieki za pocieszenie z chłopakiem,nie wiem jak to sie skonczy -jestem uzalezniona,chce byc kochana i boje sie byc sama-moze po prostu byc z tym i rozgladac sie na boki???
Nie wiem Sava co lepiej. Może po prostu nie przejmuj się tym wszytkim tak bardzo i pozwól sprawom samym się ułożyć????
Dziś, grzecznie jakies 800kcal + kolacja za 2 godzinki. Po tym peelingu mam gładziutką i czyściutką cerę. Do tego zafundowałam sobie jeszcze depilację "wąsa" :wink: Od czasu do czasu niestety muszę to zrobić...
Eyko, ty mieszkasz w większym mieście. Nowa Sól liczy sobie ok 50tys. mieszkańców, nie jest to małe miasteczko, ale duże też nie. Stąd ceny takich usług są niższe. Zresztą sama mikrodermabrazja kosztuje u nas 120zł, może ty robiłaś coś jeszcze? Bo można jeszcze do tego dołożyć ultradźwieki i algi i nie wiem co tam jeszcze, wtedy wyjdzie 250zł. Ale ja aż tak nie szaleję, bo mnie po prostu nie stać :lol:
Pozdrawiam gorąco. Bez Was nie dałabym rady!!!! :P
buźki!!!!!!
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Ważę się w każdy poniedziałek rano.
hej!
ktos tu jest grzeczny!!
musze wziasc przyklad, u mnie z systematycznoscie kiepsko.
widze, ze po wizycie u kosmetyczki samopoczucie kwitnie??
Witaj Edus,masz racje,chyba jeszcze zaczekam,zobacze co z tego bedzie.Mezczyzni sa jak dzieci,potrzebuja wiecej czasu by sie przywiazac,zrozumiec to co dla nas oczywiste.Moj juz wie,ze mi sprawił przykrosc tym co napisał i powiedział,ze gdyby ze mna nie chciał byc to by nie był a jest.Dla niego jest wszystko proste,jasne i logiczne.Dochodze juz ze soba do dietetycznego ładu,nie ma wyskokow-zdrowe jedzonko,gorzej z cwiczeniami,ogolem brak motywacji skoro i tak chudne.Moze w lutym nastapi objawienie i nagle okaze sie,ze cwieczenia to sens mojego zycia??? :wink: nierealne??Co mozna sobie pomarzyc :D :D :D
Edus?Jak leci?pochwal sie gdzie byłas jak Cie nie było :wink:
Dzień dobry!
Posyłam uściski w czwartek.
Wczoraj rano przyszedł do nas tatuś mojego misia. Bardzo go lubimy. Później pojechałam do jednej koleżanki obejrzeć jej nową chatę, która już jest w końcowj fazie wykańczania (budowali się w sumie 7lat). Będzie wypasiona, że hej. A zaraz potem znalazłam się u drugiej i zrobiłam jej masaż. bo chyba wam się nie chwaliłam, że skończył kurs masażu. Ale takiego najprostszego- klasycznego. Niby miałam jeszcze inne, ale praktycznie były tylko pokazane. Ja specjalizuję się w klasycznym. Fajna sprawa.
No i wróciłam do chatki późno, dlatego mnie wczoraj nie było.
Dziś chcę napisać nowe podania do szkół w nowej soli (bo ja pracuję w innym mieście, niedaleko). Pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo "polonistów jak psów", ale będę miała spokojne sumienie, że coś robię.
A tak w ogóle to chciałabym wyjechać z tego naszego ponurego kraju....Serio.
Planuję dziś również upiec rogaliki. Przepis znalazłam w Oliwii bodajże i jest on bardzo prosty: 200g margaryny, 2 szklanki mąki i pół szklanki piwa. Trzeba zagnieść ciasto i włożyć w folii do lodówki na 2-3godziny, a potem rozwałkowac, porobić kwadraty, na każdy położyć kawałek jabłka i zwinąć. Jak się upieką to trzeba je polukrować. zobacze ile mi wyjdzie i obliczę kalorie. Nie martwie się, będzie miał kto je jeść. Obiecuję, że nie będę się nimi obżerać!!!!! :lol:
Kolejny plan na dziś to angielski a na końcu ćwiczenia.
Zobaczymy co z tego wyjdzie
pa
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_65_64_55.png
Ważę się w każdy poniedziałek rano.
Margaryna,mąka i piwo...bez jaj,mleka itp?ja piwa nie lubie ale łakoma jestem strasznie.Ostatnio kupiłam sobie bita smietane light-była akurat w biedronce wiec mowie a co mi tam.Ponoc 100ml ma 100kcal a tm wchodzi 200ml wody i 60dkg proszku wiec zaokragle do 300kcal co by nie miec wyrzutow sumienia-ale za zdrowe to to nie jest,wiecej nie kupie,jak człowiek zaczyna czytac z tyłu-emulglatory,e cos tam,tak samo na tych moich zupkach w proszku a ja miałam zywic sie zdrowo wiec na przyszłosc bede ograniczac przetworzone produkty.A bita smietana to słodycz tego rodzaju,ze bedzie mi sie musiało naprawde chciec-zanim sie ja zrobi troche wysiłku i czasu :wink:
Proszę powiedzieć czy rogaliki wyszły smakowite :wink:
Czesc Edus,ja wczoraj zjadłam na obiad ta bite smietane-jednak zachciało mi sie wyprobowac i musze jeszcze kiedys zjesc ta druga ale byle co..jakos tak bardzo nie tesknie za słodyczami by kupic ale jakby były w domu to by była porazka.Jak Ci mija piątek?