-
Miłej niedzieli życzę!
Oraz gratuluję spadku 2 cm z uda.
Pozdrawiam
-
Tak,wiem,ze bywam dla siebie trochę zbyt ostra ale ja hm,muszę sobie poukładać w głowie,nie mam za zdrowego stusunku do jedzenia-kiedys potrafiłam po kilka dni głodowac albo zjadac w granicach400kcal ale chyba gorsze było u mnie to,ze były tez dni kompulsywnego obzerania sie i bulimii.Z jedzeniem wiąże sie dla mnie poczucie winy i przyjemność za wszystkie nieszczęścia tego świata-również te tylko w mojej głowie..Mam ciągle poczucie,że nie jestem dość dobra,własny perfekcjonizm mnie zżera ale mam nadzieje,ze z czasem przestanę sie bać jedzenia, przekonam,że jedząc zdrowo 1000kcal też uzyskam rezultat. Ostatnio nie jestem najszczęśliwsza-straszne skoki nastroju, myślę,że to brak słodyczy...ile ja potrafiłam pochłonąć w ciągu 1dnia-pewnie i z 10tys.kcal.Ale chcę wytrwać...w końcu to już 14ty dzień choć piątkowy dzień nie był za udany-może nawet z 3tys.kcal wyszło ,nie będę sie usprawiedliwiać tym,ze miałam wielkiego doła...Dziś rano na wadze 63kg więc do przodu i stopniowo humor mi się poprawia.
Eda,ten 1kg to tylko jedzonko,szybko spadnie więc się nie przejmuj. Korzystaj z ferii i jedz duzo cytrusków lub bierz witamine c, by pokonać przeziębienie.
-
Raz lepiej,raz gorzej,dzis w zasadzie fajny dzien .Wczoraj na zły humor właczyłam sobie muzyczke,zapaliłam swiece i kadzidełka,troche głebokich wdechów,herbaty rumiankowej i automasaż-pomogło mi na stresy.A dzis waga wyniosła 62,8kg.Chciałabym do 30tego ważyć 61kg,ubrac ładna czarną sukienkę na urodziny miska i pojsc na romantyczna kolacje(pal licho na ten 1 dzien dietę).Kupił mi tę sukienke juz 2 miesiące temu,co z tego jak na razie wygladam w niej jak obwazanek,bo ma takie fajne sznureczki na plecach no albo jak wedzona szynka,bo tak mnie te sznureczki opinają .Będzie co ma byc-jestem na razie dobrej mysli tym bardziej,ze 17tego wypłata a to juz tuż tuż,oj przydadza mi sie te pieniądze-kupię sobie troche kosmetyków,od razu poczuje sie kobieta...pozdrawiam.Eda,jak zdrowie??Lepiej?Gorzej?
-
Dziś czuję się o niebo lepiej. Jednak leżenie w łóżeczku działa cuda.
Niestety, skusiłam się dziś na ciasteczka (3) i nie za bardzo potrafie powiedziec ile kalorii dziś nazbierałam. Pewnie trochę....
Chciałabym ważyc tak jak kiedyś choć te 58kg.....
Ale czy mi się uda???? Czasami bardzo w to wątpię..... Mam tak cholernie słabą wolę....
Lipa
Może jutro będzie lepiej????
-
Eda,słoneczko dasz rade .Ja w Ciebie wierzę,jak nawet mi się udaje i to już 3ci tydzień leci a wolę mam słabiutką to tobie też.Tym bardziej,że nie jesteś sama.Wszystkie tu walczymy a 3 ciasteczka to mała zbrodnia.Buziaki i cieszę się,że już jest lepiej ze zdrowiem.
-
Dzięki Sava!!!! Myślę, że bez was nie dałabym rady. A tak przynajmniej mam już taką malutką blokadę na słodycze. Kiedyś, gdy miałam ochotę na ciastka,to je po prostu kupowałam i jadłam ile wlazło. Teraz już nie. Chciałabym w ogóle ich nie jeść, bo przecież tak naprawdę (oprócz czekolady i to najlepiej ciemnej) nie mają one żadnych wartości odżywczych - tylko puste kalorie. Często też do ich produkcji używa się utwardzanej margaryny, która jest podobno bardzo szkodliwa. Dlatego wydaje mi się, że lepiej od czasu do czasu zjeść czekoladkę.
Trzymajcie się!!!!!
Pozdrawiam
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
-
Eda ja jestem 2 lata starsza od Ciebie a wzrost ten sam!
Co do ciastek czy czekolad to ja też je.
Wczoraj zjadłam 3 kawałki szarlotki.
Widocznie organizm potrzebował!
Ale liczy się aby nie jeść za duzo, ćwiczyć i dbac o siebie.
Pozdrawiam
-
Ja kiedys też,nie bede ukrywac-jestem jeszcze maniaczka słodyczy ale udaje mi sie wytrwac bo zjadam 1000kcal,kiedys głodzac sie dopadałam jedzenia i wychodziło10tysiecy,serio .W pn przy wazeniu właczyłam sobie opcje bmi na wadze-przeliczajac tutaj n diecie pl przy tym wzroscie wychodzi niby 22,06%-nic bardziej złudnego,zapuściłam sie,waga wykazuje 24%,musze to zamienic na mięśnie...
A tak poza tym założylam tez łasny wątek choć obiecuje tu obowiązkowo wpadac-do tej pory tego nie robiłam,bo srednio wierzyłam w powodzenie i nie chciałam tej odpowiedzialnosci,ze musze to ciagnąc,bo tu jestem.Ale teraz myslę inaczej.
-
Eda,jak tam na feriach?Wypoczełaś już??Ja i tak Cię podziwiam,jak siedzę w domu dieta zupełnie mi nie wychodzi,bo mam łatwy dostęp do jedzenia i duzo głuuuuupich myśli
-
Cóż, staram się jak mogę. Jem tak mniej więcej co 3 godziny, choć nie zawsze mi się udaje.
Dziś zjadłam sobie trzy kromko grahama. Oglądałam rano "Pytanie na śniadanie" poświęcone chlebkowi i postanowiłam, że ciemny będę jadła na śniadanie. Jest on bardzo zdrowy - błonnik, białko również i człowiek czuje się syty przez długi czas.
Być może dzis pojedziemy na Piłę3. Boję się....
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki