... bo oficjalną petycję napiszemy: Kasia ma się zbadać
... bo oficjalną petycję napiszemy: Kasia ma się zbadać
i ja podpis daję natychmiast.... i obyśmy nie musiały pisać petycji z ponagleniem
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Dziewczyny to jest bardzo miłe że się o mnie tak martwicie.
Ale to forum diety a nie leczenia .
A po drugie ciężko mnie wysłać do lekarza...
Jestem uparta jak osioł.
Mam to po tacie, wolę nie wiedzieć co mi jest niż wiedzieć.
Naprawdę cwiczę ile mogę .
Jeżeli wyniki ogólne mam dobre, tylko ciśnienie niskie i krążenie do bani to nie powód aby nie ćwiczyć. Co do serca to mówię ja nigdy się nie uskarżałam.
Tylko wiem że operację miałam i czasami lekarz mówi aby nie forsować.
I tyle.
Dlatego proszę Was będę powoli zwiększała cwiczonka a jak żle się bee czuła to pójdę.
Proszę o wyrozumiałośc...
Hehe, to ja mam zupełnie inne podejście do własnego zdrowia
Zdecydowanie wolę wiedzieć, co mi jest
Kasia, a ja będę męczyć: cisnienie niskie i krążenie słabe może nie są powodem, żeby nie ćwiczyć, ale na pewno sa powodem, żeby zasięgnąć porady lekarza
Przecież my ci skarbie nie mówimy, że zaraz coś ci jest i jakieś prochy masz brać, tylko, że dobrze jest co jakiś czas kontrolowac stan zdrowia, szczególnie po operacji, o ktorej pisałaś
I tym zakończę "wtykanie nosa"
Aga ja operację miałam 10lat temu. Więc piękna i młoda byłam
A teraz to jakoś sobie żyję....
Nie wściskasz nosa tylko się martwisz o mnie.
Ale jeżeli ja robię badania kontrolne krwi co 4 mies to chyba wystarczy.
Prochy na ciśnienie brałam.
A traz nic, wolę kawę.
Kasia Ty masz podejście jak mój brat.
Ale u mnie w domu sama wiesz ze ja zapiernicxzam.
Gdybym zaczęła się przejmować co mi jest to nie wiem czy siły bym miała na to wszystko...
to i ja wściubię czubek nosaZamieszczone przez Oskubana
badania krwi to jedno, a EKG czy inne badanie u kardiologa to drugie ( i to bym radziła zrobić )
ja też nie znoszę chodzić do lekarzy, ale tak jak Kasia Cz., jestem z tych, co wolą wiedzieć niż nie wiedzieć
i to by było ( narazie ) na tyle, jeśli idzie o wściubianie
Kasiu, obiecałaś mi coś oficjanie na moim wątku i trzymam Cię za słowo
dietkuj grzecznie, dużo warzyw, sporo owocków ( tych mniej kalorycznych jak np jabłka, mandarynki czy kiwi ) i trochę ruchu, a będziesz zdrowa i zgrabna ( choć moim zdaniem zgrabna to Ty już jesteś )
miłego dnia Ci życzę
Beatko dziękuję za miłe słowa.
EKG miałam 2 lata temu i echa serca też.
Bo miałam jakieś zawroty głowy i drżałam z niczego.
A potme kontrolne i było ok.
Więc tak jak obiecałam u Ciebie.
Co do dietki to wiesz ja jem slimfast * 2 + warzywa na patelnie + 3 owoce
( jabłko, banan, pomarańcz) czasami jogurt zamiast 1 owoca.
Uważam że rozsądnie się odchudzam.
A do warzyw dodaję czasami pierś z kurczaka lub kotleta z indyka.
Dlatego obiecuję zdrowo się odzywiać
Kasia,
ja dolaczam do grona martwiacych sie. Zawsze to lepiej sie zbadac i wiedziec co komu dolega, zeby czasem sobie byle jaka *******a nie zaszkodzic. Wierze jednak, ze rozsadna kobita jestes i jakby cos ci sie dzialo to napewno do lekarza pojdziesz.
Zycze ci duzo zdrowia i milego czwartku...
No, nie wiem. ja też wolę wiedzieć, ale iść do lekarza....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki