Wątek: Powrót Oskubanej

KASIA KASę MOżE NIE ,ALE RYBKE MUGłBY POSTAWIć
CZSAMI JAK SIE CZłOWIEK WYGADA TO PROBLEM SAM SIE ROZWIąZUJE /WYSTARCZY INNY PUNKT WIDZENIA
MAM NADZIEJę ,żE SPACEREK SIę UDAł CHOć POGODA W KRATKę

MIłEJ NOCKI BOGDA

Kasiu witaj

Z tego co wyczytałam, to u Ciebie jak zwykle ruch ... coś na kształt trąby powietrznej, która wsysa w siebie wszystko rozrzucając bądź niszcząc po przejściu.
W centrum tego tornada jesteś Ty, zawsze wessana.... Uciekaj od tego, bo wg mnie to Cię wykańcza, pozbawia wewnętrznej równowagi.

O i co widzę, że podobnie jak ja, urlop planujesz na lipiec
Mam nadzieję, że w lipcu i Tobie, i mnie pogoda dopisze. Dlatego mniemam, że choć w tej części urlop będzie udany :P

Cieszę się, że wyniki tarczycowe masz OK.
Ja byłam 06.06. u mojej endokrynolog. Oprócz USG zrobiła mi EKG i pomiar ciśnienia, który wyszedł za wysoki. Omawiałam z doktor co zrobić, aby przyspieszyć metabolizm, bo mam tak wolny, że chyba ślimak przy nim to Spidi Gonzales. Dostałam leki na 3 miesiące i we wrześniu jestem już umówiona na kolejną wizytę, ale tym razem mam jeszcze zrobić badanie TSH.

Serdeczności

Kasiu, pozdrawiam i życzę dobrej nocy

Cześć Dziewczynki!!!

Wczoraj na spotkanku z kolegą byłam .
Byliśmy na spacerku a potem się rozpadało.
Pogadalismy 2 godzinki a potem do koleżanki mnie podrzucił.
U koleżanki zjadałm 4 kawałki szarlotki i trochę lodów.
Dziś i wczoraj do późna rozmyslałam nad sensem mojego życia.
Co dalej, jak w nim się dzieje itp....

No nic pora wracać do pracy bo jest jej sporo a jeszcze drukarka się popsuła....

Bogusiu - rybka poszła w zapomniane... wygadać się to i wygadałam ale na serduch lżej nie jest, wiesz co mam na mysli i biję się z myslami czy nie urwać bo mam dośc...

Jado - super że mamy urlop zblizony, mam nadzieję że pogoda będzie dopisywała. Co do USG i EKG i cisnienie to też mi mierzy zawsze jak jestem. Ale u mnie cisnienie niskie a tętno wysokie. Mam nadzieję że te leki pomogą. A co do bąby powietrznej to masz rację. Trafiłaś w sedno że już się wypalam, wczoraj nawet popłakałm sie u koleżanki bo już nie daję rady sama. Muszę w końcu mysleć o sobie, ale to takie trudne...

Beatko - miłego dnia

POZDRAWIAM I UDANEGO PIĄTKU ŻYCZĘ

Kasieńko, pozdrawiam cieplutko, ściskam, przytulam i całuję :P :P :P :P .... hehe, ale to zabrzmiało dwuznacznie

Spokojnego dnia kochana

Zamieszczone przez Oskubana

[b] Muszę w końcu mysleć o sobie...

ciesze sie, ze to Kasia powiedzialas......zacznij malymi krokami, bez zadnych rewolucji w zyciu. Poprostu zrob kazdego dnia jakis drobiazg dla siebie

No i jest koniec w moim zyciu!
Jeden etap się skończył.
No cóż to decyzja raczej nieodwołalna.
Teraz to naprawdę zaczynam od nowa.
A teraz to zastanawiam się nad kredytem nad 10tys, ociepleniem domu,zmianie elewacji.
Potm spłata w 2 latach a w tym czasie poukładanai sobie życia.
Więcej nie powoiem co się stało ale brzuch mnie boli z nerwów że zostałam znowu o wszystko obwiniona! Koniec, nie mieszam się w nic więcej.
Muszę mieć cel i iść w jego kierunku!!!

Kasiu, tak bardzo Ci życzę, żeby w końcu i do Ciebie szczęście się uśmiechnęło, bo to wszystko co się wyprawia w Twoim życiu to stanowczo za dużo jak na jedne tak wątłe barki...
przytulam Słonko

Udanego weekendu Spokoju przede wszystkim



Pozdrawiam
***
Grażyna

Kasieńko, wysłała Ci priva ....

Przytulam Kochanie najmocniej, jak tylko potrafię

Musisz być silna dla SIEBIE

Pamiętaj o tym.