-
dd29 Gruuuuu :twisted: :twisted: :twisted: ale sobie fajna ksywka wybralam:) nawet male dzieci ja lubia :D
Ohhh, a teraz
podwieczorek: sloooodkie cappucino wloskie :)(czemu sie nwazywalo wloskie, nie mam pojecia, ale sie tak nazywalo)
:twisted:
kolacja: 2 jabluszka, 6 moreli suszonych i ricotta zmiksowana z naturalnym jogurtem, 1 slodzik
A terazx woda, na przemian z zielona herbatka:)
Jak jutro sie waga nie ruszy :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :wink:
pozdrawiam
-
tyleczku a oswiec mnie co to ta riccota jest?bo nie wiem :oops: ale brzmi smakowicie:)
-
ricotta to serek wloski, robiony na styl wloski:) a jest to po prostu serek bialy owczy-pyszny!!!! zwlaszca do dietetycznych deserow, mniamcia. :twisted: :twisted: :twisted:
-
a go sie jakos przyzadza czy po prostu wyjmuje z opakowania?twardy jest czy cos w stylu wiejskiego:)?
-
Gru dobiłaś do 100 strony.Super.
A waga napewno pójdzie w dół.Napisz jak wynik ważenia.
-
Witam na setnej stronie :)
Waga napewno w dół pójdzie :)
Pozdrawiam ;)
-
Wiecie co????? Normalnie, zaraz mnie trafi.
Wstaje rano, a tu cholera jasna :x :x :x :x :x :x :x :x :x :evil: :evil: :evil: :evil: wiecej niz wczoraj na wadze.
Grrrrrr, az sobie pomyslalam, ze ze zlosci zjem dzis ciasto w pracy z okazji Dnia Kobitek. Jasna cholera:) przepraszam, ze sie tak nieestetycznie wyrazam, ale naprawde demotywuje mnie ta sytuacja.
Na szczescie nie zjadlam w pracy tego wspomnianego ciasta (nie moge przytyc, bo przeciez moje kozaczki nowe nie bede pasowac;)) :twisted:
Ehhh, no dobra menu dzisiejsze.
Sniadanko: ryz na mleku waniliowy, plaster sera plesniowego light, 4 morele suszone.
2 sniadanko: jogurt naturalny z platkami owsianymi, kawa z mlekiem 0,5%
obiad: 4 lyzki potrawki z indora (indor, pomidory z puszki, fasola czerwona, kukurydza)
No to tyle radosci:) Planuje zmiescic dzis jeszcze: kolejna kawka, 100 g kapusty kiszonej na podwieczorek i grejfruta czerwonego na kolacje. Jak jutro nie spadnie....!!!! Wiem, wiem powtarzam sie . jednakze, bardzo demotywujaco dziala na mnie ten, nie tyle zastoj, ile niewielki wzrost. gdybym grzeszyla, moglabym to przyjac, ale nie robie tego.
Mam nadzieje, ze ta kapusta chociaz troszke pomoze, mam namysli przeczyszczenie organizmu, a do tego jest malokaloryczna wiec moge jej zjesc ile tam mi sie zapragnie. Wielki grejfurt tez powinien wystarczyc.
Ide kawke zaparzyc, zeby sie uspokoic:)
Pozdrawiam cieplo,
kulka, ten serek jest w kubelku i ma konsystencje sernika na zimno (plus, mius) - mozna go jesc bez przetwarzania i tez jest bardzo dobry, ale mozna tez zmiksowac z jogurtem naturalnym, wtedy jest delikatniejszy. Dodac albo slodzik, albo cynamon, albo tez miod- pyszny deser. I nie taki strasznie kaloryczny jak ciacha, a smak stawiam wyzej od niejednego ciacha z kremem, za ktorymi przepadam.
-
Hej :D
ja też na SB, od dzisiaj, ale już peirwszego dnia zgsrszezylam, zjadlam kawałeczek placka z owocami, ale wiece nei zjem.
A wagą sie nie przejmuj, ruszy na pewno. Ładnie jesz, nie ma bata musi ruszyć.
Pozdrawiam :D
-
Zycie przynosi nam rozne niespodzianki!!!!!!! :twisted: :evil: :twisted: :evil: :mrgreen: Plany jedzenia tylko kapusty kiszonej nie wyszly.
Podwieczorek: 2 kielbaski cielece, plus kiszona kapusta i 1 rzodkiewka.
Ehhhh, ale teraz nie popuszcze. o 18 TYLKO GREJFUT :oops:
kitola, dzieki za wparcie:)
-
GRU głowa do góry!!! Musi spaść bo ładnie dietkujesz:) Poprostu organizam sie przyzwyczaja do zmian dietkowych i zastoje sa normalne. więc dietkuj grzecznie a efekty niedługo zobaczysz!!!
U mnie dzis niestety tylko 30 dkg mniej:(. Cóż w takim tepie to do 100-tki może schudnę.
A dziś sobie zgrzeszyła i dwa kasztanki zjadłam w pracy no bo dzień kobiet :oops:
Ale tarza juz nic nie zjem, a póxniej pójde z psiurem na spacerek to może spale te słodkości.