-
Agapinko, slinka mi tez cieknie na sama mysl o tej ricottce znowu :P :P :P
Xixa, ja tez sie generalnie ciesze z tego, ze te kilogramki schodza, wolno, bo wolno, ale schodza. Ale jak bedzie juz 70, to bede sie cieszyc bardziej. taka moja natura dziwaczna, hihih :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
jestem tu sobie w we wtorkowy ranek:)
dzisiaj mam znow maly sukcesik na wadze, ale sie ciesze :twisted:
sukcesik mimo, ze jadlam kolacje wczoraj pozno, bo o 20. Normalnie staram sie kolo 18 w tej calej diecie zakonczyc dozywianie lakomczastego zoladeczka 8)
Zaraz zmienie tickerek. Waga dzisiejsza: 73,4 kg:) hurarararrararararararra
Wierze, ze do Swiat - spokojnie dojde do tych 72-73 :twisted: i rodzinka :shock: sie zdzwiwi.Ale sie ciesze.
No to tyle na teraz. Kawke sobie zalewam, zmieniam tickerek i zbieram do pracy.
Jak u Was dziewczynki? Mam nadzieje, ze tez cosik spada?
-
Gru gratuluję zmiany straznika.Lecą Ci te kilogramy jak nie wiem co.Oby tak dalej.
-
Witam Gru ;) ;)
Ja pije sobie herbatę bo kawa mi się skończyła :x :x :x
-
Wrocilam z pracy, mam chwilke, zanim znow sie zabiore za nauczanie narodow :twisted: :evil: :twisted: :evil: 8)
Menu:
sniadanko: parowka, malenka chuda kielbaska wieprzowa, plaster gruby camemberta, pomidor z cebulka.
2 sniadanko: kawa z mlekiem, tlustym!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
(mysle nad jakims serkiem, ale nie moge pojsc do lodowki, bo mam tam speca wlasnie od lodowki GRRRRRR, taki z niego spec jak z "koziej d...traba" Przepraszam za moje slownictwie, co damie nie przystoi, ale po prostu gosc jest debilem. Jestem taka zla, ze nawet opisywac mi sie nie chce....
Noo, to tymczasem, trzymajcie sie cieplo.
-
Gru nie przejmuj się tym "debilem" :D :D
A nie możesz go opieprzyć ????? Przecież mu za to płacisz :!: :!:
-
Gru mam nadzieję że sobie z nim poradzisz.
-
hej Gru! I jak tam spec? :)
-
Gru znalazłam Cię :D Widzę,że sobie radzisz. To super :D Aha no i gratuluję sukcesów. Spada Ci ta waga świetnie. Aha no i miłego oglądania naszego UZALEŻNIACZA :D Chyba wiesz co czym mówię ?? :D NA pewno wiesz :D
-
witam wieczorowa pora,
facet sobie poszedl, na szczescie nie wzial ani grosza, po awanturze ostatniej. Ehhhh, to byla jego druga wizyta, za pierwsza skasowal 210 zl, a nic nie naprawil....i jeszcze mnie za cos tam opieprzyl. Teraz ja mu pokazalam pazurki..
Ehhhhh
jeszcze wroci jutro.....
obiadek: salatka, ogorki, salata zielona, papryka, kukurydza, majonez light, mniam:P
wroce jeszcze.,...