Strona 115 z 133 PierwszyPierwszy ... 15 65 105 113 114 115 116 117 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,141 do 1,150 z 1325

Wątek: START 02.styczen.07

  1. #1141
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam Gru
    Ja nie wiem co się ze mną dzieje ale u mnie waga stoi
    A u Ciebie?

    A jaki to zaszczyt znać taką najlepszą anglistkę
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  2. #1142
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na taki mózg chyba nie ma mocnych, co? Najlepsza anglistka w mieście to wszak zaszczytny tytuł, zarezerwowany dla wyjątkowych ludzi Angielski w formacji wojskowej? Czyli na czym to polega?

  3. #1143
    Guest

    Domyślnie

    hej hej

    No zaszczyt Was Dziewczyny kopnal...

    Maggie,
    Co do formacji i innych, po prostu ucze zolnierzy zawodowych, glownie military English, ale ogolnego takze. Taka tam specjalistka ze mnie od jedzenia

    Agapinko
    , u mnie tez stoi, wiec chyba biometr niekorzystny

    Lece do pracy, paaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

  4. #1144
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Powodzenia w pracy
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  5. #1145
    Guest

    Domyślnie

    Jestem poki co back.

    Musze troche na siebie ponarzekac, moze mnie to zbobilizuje....

    1/ znow za duzo jem, najadam sie na zapas, jakby mialo mi czegos zabraknac, zamiast tylko serek, jem i banana, i na odwrot. A przeciez mozna go zjesc za 2 godziny. Grrrrrrr Musze sie uspokoic, bo zle sie to skonczy. Tylko te ostatnie 3 miesiace daly mi tak w kosc,ze zaczynam sie rzucac na pewne rzeczy....a to prowadzi do zguby, Zguby przez duze Z.

    2/ znow jestem niesystematyczna w pracach domowych, a kiedys sobie powiedzialam (na Boze Narodzenie), ze bede regularnie dbac o 4katy. I co? Konczy sie zawsze tak samo. Pozostaje wszystko do zrobienia na mojej glowie na raz. Nawet nie chcecie wiedziec co widac przez moje okna (aaaaa nie zgadlyscie!!!!! NIC NIE WIDAC , takie bruuude) Ale do cholery, to przez to ze taka zabiegana jestem, a jak juz mam czas te lece na twarz, po wczesniejszych dniach.
    No i co teraz?

    Musze sobie wyznaczyc co kiedy zrobie, zeby na swieta sie wyrobic. W pierwszej kolejnosci sciagnac firany i zaslony, ale jakby mi ktos jeszcze pomogl: JAK SIE PIERZE firani z tiulu ( zachcialo mi sie takich)?????? Potem, umyc okna, odkurzyc, wyszorowac podlogi, wyszorowac lazienke i kibelek, wlacznie ze scianami (yyyyyyyyyyy) i tym osadem z kamienia na armaturze. Noooo nie wiem, to juz mi zajmie 6 miesiecy, a do Swiat 2 tygodnie, mniej.

    Alem zla na siebie, wsciekla do potegi n'tej.

    Wlasnie popijam kawke i mysle, tj mam 15 minut na Internet, potem MUSZE zabrac sie za odkurzanie.

    Pozdrawiam Was Pracusie,

    WASZ LEN.

  6. #1146
    blaukarolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze, jak musisz powaznie wziac sie za porzadki to wspolczuje.... Sprzatanie do najfajniejszych zajec nie nalezy, zwlaszcza juz MUSISZ i juz. Ale za to kalorie sie spala

    Zorganizuj sobie to tak, aby poszlo jak najlatwiej.... Do tych osadow z kamienia kup jakis porzadny srodek czyszczacy, tak aby tylko spryskac i usunac, sa takie np. Cillit, to dziala. Popsikasz kilka razy, ani sie obejrzysz i bedziesz miala czysta lazienke. A zaslonki z tiulu to chyba tylko recznie mozna prac. W jakims delikatnym plynie, w duzej misce / wannie, ja bym je namoczla z plynem i wyplukala kilka razy, bez wiekszego wyzymania bo sa delikatne No i koniecznie do wszystkiego jakas glosna rockowa muzyka na poprawe humoru Takie moje rady, moze ktos ma lepsze

    A propos podjadania to ja tez bym posluchala jakichs dobrych rad, sama mam z tym problem, jak juz zaczne to nie moge przestac.... Prawie nigdy nie konczy sie tylko na serku / jablku..... Cholera

  7. #1147
    Guest

    Domyślnie

    Witam ponownie,

    odkurzylam 1/2 mieszkaniahaha, zawsze tak robie duzy pokoj, przedpokoj i kuchnia trasa, jaka musi pokonac "korkowiec" (tzn osoba, ktora przychodzi do mnie na lekcje), poscieralam kurze na meblach w duzym pokoju i doprowadzilam go do ladu jako takiego. NA nic!!! Obydwaj korkowcy dzis odwolali lekcje, przeziebienie....moze moj maz ich zarazil ostatnio, hehe, tzn w powietrzu unosily siejego bakterie
    No, a przy okazji.

    Zabieram sie za przygotowywanie zajec na jutro, bo jutro mam ciezki dzionek.

    blaukarolcia, wiem, ze sprzatanie do najfajniejszych nie nalezy , mam jakies Ciffy od kamienia, ale mam taki osad, ze chyba musialabym go tydzien szorowac zeby zszedl (w pewnych miejscach, zawsze walcze jak lew)

    Co do tych nieszczesnych firan, zle zadalam pytanie: czy zna ktos metode, zeby wyprac je w pralce (recznie mnie sie nie chce)i zeby przezyly?????

  8. #1148
    kulka20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    tyleczku nie badz taka skromna wierze e jestes najlepsza anglistka naprawde! a tak wogole to wiesz co? tez mysle nad tym zeby sobie wyznaczyc jakies dni w ktorych moge sobie zjesc wiecej co nie znaczy rzucic sie na jedzenie od razu mialam takie zalozenie ale nie wytyczylam sobie tych dni i za kazdym razem jak minimalnie nawet zgrzesze to mam ochote sie zucic na lodówke dlatego zaraz wytycze sobie takie daty kiedy moge zjesc cos bardziej kalorycznego chce po prostu zapobiec niepotrzebnym wyrzutom sumienia a co z a tym idzie stracenia kontroli bo to prowadzi tak jak mówisz do zguby przez duze Z JA POKI CO TAKI TERMIN WYZNACZAM SOBIE NA SWIETA ZJEM SNIADANKO BARDZIEJ KLORYCZNE NIZ ZWYKLE ale zadnego obzerania sie!a po poludniu oprocz mojego zdrowego obiadku wszamam jakies ciacho i powiedzmy jednego cukierka po czym wroce do diety i znow wyznacze sobie taki dzionek wiekszego luzu dietowego,

    juz nawet po zakaczeniu diety bede chciala po pierwsze stopniowo zwiekszac kalorie aczkolwiek dalej jesc zdrowo a raz w tyg czyms dobrym zaszalec i wlasnie zaraz wezme sie za wyznaczanie sobie tychbardziej kalorycznych dni

    bo dieta dieta trzymanie lini tak samo ale nie mozna przez cale zycie miec wyrzutow sumienia i wszystkiego sobie odmawiac..trzeba to zrobic z glowa i bez "paniki jedzeniowej"jak ja to nazywam,
    moje diety zawze konczyly sie jojo wlasnie dlatego ze nie potrafilam sie opanowac i mala porazka zamieniala sie od razu w jedno wielkie jojo i teraz tak nie bedzie!nie chce zeby tak bylo!poki co jeszce troszke kilo jednak do zrzucenia mamale tak czy siak w swieta skusze sie na cos dobrego mniaaammm

    ehh to sie rozpisalam

    buziaczki:*

  9. #1149
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Anglistko! Co tam słychać wieczorową porą?
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  10. #1150
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech, dobrze, że na święta wyjeżdżamy, sprzątanie odpada
    Firany z tiulu? Nie mam bladego pojęcia, ale myślę, że takie rady i porady znajdziesz na wielu stronach. Poszperaj w sieci Wydaje mi się, że pralka nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Żeby się zmotywować, sprawdź, ile kcal się spala, piorąc ręcznie Mnie to co sobotę mobilizuje do duuuużego sprzątania - gdyby nie to, pewnie nie widziałabym siebie w lustrze, bo byłoby tak usiane odciskami palców, a po podłodze walałyby się kurzowe koty

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •