Witajcie Kochane.
Dzis na szczescie juz po pracy jestem.
Mam jeszcze tylko jednego chlopczyka na korepetycjach, ale spoko. LuzikPotem kolacyjka z psiapsiolka w pizzerii. Ja oczywiscie jadam salatki. Kto jada salatki, ten piekny i gladki.
![]()
![]()
![]()
![]()
Hihihih
![]()
Homor mi dopisuje, bo dopieklam na zajeciach chlopakom![]()
![]()
![]()
HIhihihih Te meskie nasienie!!!!!!
![]()
![]()
![]()
![]()
Co do dietkowania.
Renat, chociaz Ty jedna mnie rozumiesz. Bo moj maz tylko za mna wola, ze stepper sie kurzy. Ehhhhh, ale sil mi brak.![]()
kaleidoscope, jak widzisz do przodu...jutro mam nadzieje, ze zejde ponizej tickerka i go bede mogla zmienic. Mam nadzieje, ze na Wielkanoc bedzie miedzy 72-73. Szanse sa. Mam nadzieje, ze u Ciebie tez dobrze. Zajrze potem na Twoje wlosci.
Agapinko, eeeeeeeeeeeeee nie mam sily na cwiczonkaWybaczysz mi?
A humorek niezly
hihi
maggie, moje sniadanko to tez w koncu byly platki z mleczkiem 0,5%. Zjadlam oczywscie kaloryczna jak cholera Frutine, ale albo te platki, albo zadne inne. Skoro juz grzesze nimi, to niech mi ten grzech smakuje chociaz jak niebo w gebie![]()
Ok podsumujmy dotychczasowe pozywienie mojego tylka![]()
sniadanko: platki z mlekiem 0,5%
2 sniadanko: jogurt pitny light z L-karnityna, maly, banan
kawa z mlekiem 0,5%
obiadek: 1/2 puszki groszku zielonego, kefir 0% (duuuuuuuzzzzoooo)
wroce pozniejpapa
Zakładki