Grubytyłku :)
Gratuluję zmiany wagi :!: :!: :!:
Pięknie ci się weekend rozpoczyna :wink:
Wersja do druku
Grubytyłku :)
Gratuluję zmiany wagi :!: :!: :!:
Pięknie ci się weekend rozpoczyna :wink:
Witajcie!!!
Gru gratulacie spadku wagi.
Autem sie nie przejmuj, najwazniejsze ze naprawic sie da, a pieniadze przychodza i odchodza taka kolej rzeczy.
Witam dziewczynki:) ponownie
menu:
Sniadanko: salatka z 4 grube plastry ogorka, 1/2 pomidora, 1/2 cebuli, zabek czosnku,1/3 puszki fasoli czerwonej, 1 bardzo gruby plaster zera zoltego (grubosc palca), 1 plaster szynki z kurczat, 3 liscie endywii zielonej, 2 lyzeczki majonezu light.
caly gleboki talerz:) badz, co badz w tej chwili (przed obiadem) mam tyylko 0,1 kg wiecej niz rano:) Nadzieja na nizsza wage jutro jest coraz wieksza. Obiadek ide wlasnie robic.
Obiad: (bedzie) 225 g warzyw na patelnie hortex, 5 paluszkow z lososia (niestety sa w panierce) i szklanka maslanki:)
Noooo mam nadzieje, ze nie zjem nic wicej, bo wpisalam te menu obiadowe awansem :roll:
Alexmis, jak u Ciebie idzie?...bo widze, ze jestes turbo diesel... :twisted: gratuluje, ale jak Ty to robisz?
Gru. Jak ja to robie?
W tym tygodniu nie maialam czasu na jedzenie, jadlam naprawde nie wiele.
dalej jestem ne I fazie Sb przeciagnelam ja tydzien tj. koncze w czwartek.
Potem napewno sie zpowolni spadek.
alexmis, 12 :) pieknie , cudownie, wrecz cudacznie:)
Na 2 fazie juz nie jest tak latwo, to fakt:) Ale ja tez grzeszylam, wiec to juz inna sprawa.
Pozdrawiam cieplo i trzymaj sie dzielnie.
witajcie odchudzaczki
wpadlam zeby powiedziec ze nam sie uda
a ty tyleczku zaniedługo zmienisz nick na chudy tylek..albo niee lepiej bedzie zgrabniutki tyleczek :D
buzka
Zgadzam sie z kulka20
Gru powinnas zmienic ten nick na cos "szczuplejszego" :wink:
alexmis i kulka, zmienie nick na jakis zgrabniejszy jak dojde do 70 na moim tickerku:P
Hihihi
Szybciutko jeszcze Wam powiem co wszamalam na kolacje:
serek ricotta 100g plus 1/2 jablka, 1/2 czerwonego grejfruta, 3 morele suszone, 3 orzechy wloskie - bylo pyszne:) to jest moj ulubiony deser, ktory naprawde mnie potrafi nasycic i jest slodki w smaku:) jedyna rozkosz na diecie, dozwolona rozkosz:)
podsumowujac dzionek, nie bylo 2 sniadanka, ani podwieczorku:) moze to i dobrze, bo pozno wstalam :)
Jutro ide na obiad do mamy:) bedzie schabowy( trudno, ze ma panierke, ale smakowite miesko tez trzeba jesc) do tego zrezygnuje z ziemniakow i zjem kiszona kapustke. Tez bedzie pyszne:)
Pozdrawiam cieplo
Gtyłku :)
Faktycznie zmień nicka na coś chudszego :lol:
U mnie ok!...czyli dietkowo :)
Tego samego życzę i tobie :!:
niedzielne dzien dobry:)
Hihi, waga sie ruszyla:) CUDACZNIE!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Dzisiaj mimo poznej kolacji ( 19 30) mam mniej o 0,5 HURARARAA :twisted:
A wiec dzisiejsza moja waga wynosi: 76,2 :P :P :P :P :P
Sniadanko: serek light ostrovia plus jabluszko
Pozdrawiam Was cieplo i biegne tickerka zmienic:)
Juz po obiadku jestem:
kotlet schabowy (w panierce :shock: :shock: :shock: ) pomidor z cebulka, ogorek konserwowy. herbacina zielona
podwieczorek: 3 orzechy wloskie, mala lyzeczka slonecznika luskanego, kawa z mlekiem 0,5%
do kolacji daleko :P :cry:
Ale sie ciesze, ze tak mi spadlo w ostatnich dniach:) Pozdrawiam
Wszyscy gdzies dzisiaj zagineli w akcji odchudzania :wink: :cry: :cry: :cry:
Moja kolacja: 150g kiszonej kapusty (sol pieprz papryka) 6 paluszkow rybnych ( w panierce :? ) jablko, szklanka maslanki
Musze powiedziec, ze bardzo dobre. Wyobrazam sobie, ze to jabluszko to ziemniaki, bo tak je lubie:P
no ładnie ładnie Ci idzie!!!
Ale byloby milo, gdyby moja waga jutro z rana pokazala 76,00. Mmmmmmm, byloby -9kg. Ale nie bede narzekac jak nie bedzie -9,0, bo i tak ladnie spadlo przez ostatnie 2 dni.
Tydzien znow bedzie ciezki, bo zawsze jem wiecej, praca mnie niestety do tego zmusza...potrzebuje wiecej energii, zeby "uzerac" sie z ludzmi :wink:
No jasne że waga ładnie spada.Super.
Witam Gru po weekendzie!
Ja na weekendzie nie mam za bardzo czasu na forum...tylko nieraz, ale to rzadko się zdarza...
Waga super ci spada i zazdroszczę ci tego, bo ja jak schudłam ten kilogram to waga stoi...
dzien dobry
stoje w miejscu:)
Agapinko,u mnie tez stala przez dlugi czas,wiec sie nie martw:)
Jeszcze sniadanko dodam: serek wiejski light i pyszna lyzeczka miodu wielokwiatowego:)
A za godzinke bedzie kawka z mlekiem 0,5%
pozdrawiam i milego dnia zycze
ja również życze miłego dnia :***
Dzieki Kiniucha:)
do kawki dolaczam: 3 suszone morele, 1 orzech wloski
Gru ty w ogóle węglowodanów nie jesz? tak?
grubytylek27 bardzo ladna ta Twoja dietka.
No i na mnie przyszla kolej, WAGA STANELA :? myslalam ze sie zepsula :wink: , no ale widze ze na kazdego przychodzi ten czas(zastoju).
witaj tyleczku powolutku aczkolwiek do przodu jak tam bilansik po poniedzialkowym dniu?:)
aha a to moja nowa nazwa mojego watku jak cos;)
kolejny dzien mija a kolejny za chwile..dojde tam gdzie chce
zapraszam:)
Gru co tam? co tam?
Dobry wieczor,
Najpierw szybciutko zrelacjonuje 2 sniadanko, tj 3 sniadanko:
hih serek homogenizowany waniliowy (blehhh, mial az 4 % tluszczu)
4 sniadanko: jablko
obiad: salatka 1/2 pomidora, 1/3 puszki fasoli czerwonej, 1/3 ogora zielonego, 1/2 cebuli,1/6 papryki czerwonej, 3 gruuube plastry sera zoltego light i 2 lyzki majonezu light.
Noooo:) teraz podwieczorek:
kawa z mlekiem tlustym:)
kolacja: 3 paluszki rybne z lososia, 2 lyzki czerwonej fasoli, 3 lyzki warzyw z patelnii.
Ehhhh, troche duzo tego jedzenia bylo :roll:
Agapinko, staram sie unikac weglowodanow, ale nie zawsze mi to wychodzi, a moze to i dobrze, bo troche organizmowi ich tez trzeba dostarczac;P
kaleidoscope, dzisiaj stoi, pewnie jutro tez, tyle tego jedzonka dzis bylo 8)
kulka20, dzieki za nowy temcik, wpadne, wpadne jak znajde chwilke
alexmis, nie mozecie tak leciec do przodu beze mnie...tak tez Twoj zastoj jest kontrolowany
:twisted:
Gru to Ty mnie zaczarowalas? :wink: :wink: :wink:
Dzis mialam scisla dietke i lece pocwiczyc, moze sie cos ruszy.
alexmis :arrow: na pewno ruszy!!!
grubytylek27 :arrow: dzisiaj Ci poszlo świtnie za to mi niee, ale jutro już zaczynam 1200 na całego!!!
Hej dziewczynki, nadganiam, nadganiam:)
DZISIAJ -9,2 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Waga wynosi 75,8 hurarararara!!!!
Sniadanko: serek wiejski 3%, kabanos dluuuuugi wieprzowy i nie light:)
Pozdrawiam Was cieplo, lece do pracy!
Moje gratulacje. :lol: :lol: :lol:
Gru to pięknie i znowu spadek :D :D
Ja też tak chce :) chyba muszę ograniczyć węglowodany :)
witam pownie, wrocilam do domku, teraz tez musze jeszcze posiedziec nad jakimis papierami... :x chce mi sie baaaaardzo :wink:
zalewam herbatke zielona:)
2 sniadanko: jablko, 4 morele suszone, 1 orzech wloski, 10 orzechow ziemnych solonych,
serek puszysty z ananasem Bakoma (slodkie cholerstwo, ale nie bylo nic innego dobrego w sklepie kolo mojej pracki, niestety :( )
Chyba za duzo wciagnelam, ale dzis gloda mam. Oby sie nie skonczylo na jakims wiekszym obzarstwie :evil: :evil: :evil: :evil:
Dzieki dziewczyny za odwiedzinki i za gratulacje, ale z tym ostatnim sie wstrzymajcie :twisted: Jak bedzie -10 i dogonie co niektore osobki, wtedy bedzie czas na gratulacje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: hihihihihih
Musze sie trzymac dzisiaj, ale ten glod za mna chodzi....
Aaaa a eszcze jedno kobietki. pewnie juz czytalyscie na innych watkach o akcji na stronie nivea. Logujac sie do ich serwisu i zapraszajac 10 osob, ktore sie tez zaloguja mozna dostac gratis balsami na cellulity :wink: moim cellulitom :wink: by sie przydalo.
Wspomozecie mnie????
Potrzebne sa adresy mailowe i imionka.
Prosze ladnie, moje cellulity tez prosza. Prawa noga z cellulitem prosi, lewa prosi i grubytylek caly prosi :twisted: :P
Gru to ty jesteś ciągle na SB?
Agapinko, tak jestem na 2 fazie SB. Aczkolwiek ta moja dieta ma pewne grzeszne modyfikacje :P :P :P :P
Teraz pije kawke z mlekiem 0,5 % Mniam, mniam.
Do 15 jeszcze 2 godziny:)
No własnie się nieraz zastanawiałam jaką ty masz dietę, bo nieraz były niedozwolone w SB produkty :)
Ale super ci idzie :)
Dzieki Agapinko, idzie naprawde niezle (zebym tego nie powiedziala w zlym momencie) 2 marca zrobie podsumowanie ile udalo sie zrzucic w lutym.
Oczywiscie byloby zdecydowanie lepiej, gdybym nie grzeszyla, nie wyjezdzala na weekend walentynkowy z mezem, ale co tam ...zyje sie tylko raz. :lol:
Aczkolwiek przyznam Ci sie, ze czasem mysle : co by bylo???...gdybym sie "nawpieprzala" wszystkiego co lubie w jeden dzien. Tzn pizza (bez umiaru), jakies pierozki, dobra bulke z czyms smacznym, jakies ciacho tortowe, lody z bita smietana. Tak na maxa, tak tak strasznie :oops: :oops: :oops: :oops: ...ciekawe ile kg byloby wiecej na drugi dzien i ile musialabym walczyc, zeby znow sie tego pozbyc :?: :?: :?: :idea: :idea: :idea:
Grybytylku, nie daj sie!!!! Nie mysl o łakociach :!: :!: :!: :!: :evil: :evil: :evil: Szkoda stracicic te 9 kiloskow :!: :evil:
gratulacje, chociaż Ty bo ja chyba tyje...
kiniucha, no jak tyjesz?
masz wicej niz wczoraj?
Witajcie!!!
Gru swietnie po prostu swietnie.
kiniucha co sie dzieje?
U mnie dalej waga stoi, mimo cwiczen i scislejszej diecie :(
grubytylek27 :arrow: och, niestety tak, nie wiem co ze mna jest ostatnio nie mieszcze się w limitach i pożeram wszystko co się da...
alexmis:arrow: nie wiem... nie mieszcze się już nawet w 2000 kcal!!!