tez w to wierze, zmykam teraz, wpadne wieczorem jeszcze. zeby nic nas nie skusilo dzisiaj!!!!! :lol: (I zebym nie wcinala po 18 bo to mi na dobre nie wychodzi)
do wieczora
Wersja do druku
tez w to wierze, zmykam teraz, wpadne wieczorem jeszcze. zeby nic nas nie skusilo dzisiaj!!!!! :lol: (I zebym nie wcinala po 18 bo to mi na dobre nie wychodzi)
do wieczora
Gru, miodkiem się nie martw. Zdrowy jest. :)
Ja będę jutro albo w nocy, bo wieczorem mam śpiewanko. :)
A gdzie śpiewasz Kaleidoscope?
A co tam wątek spustoszał????
śpiewałam w Blues Clubie w Gdyni.
Ojć, ale mam dziś lenia. Ajajaj.
Gru i jak dietka?
czesc dziewczynki:) mam dzisiaj wciaz 79,0 :) skoro wciaz to tylko moge sie cieszyc :twisted:
mam dzis duzo pracy, wiec moze wieczorem wpadne.
Wlasnie skonczylam obiadek, kefirek 0%, jajko sadzone i brokul z wody. Kilka orzechow, ale jakos nie smakowalo :evil: chyba juz sie przyzwyczailam zbytnio do brokula.
Chyba na kolacje musze cos apetyczniejszego przygotowac:)
Moj dzisiejszy grzeszek: cappucino :? :? :? ale i tak sie ciesze, ze nic innego, bo na szkoleniu lezalo przede mna kilka talerzy slodkosci. Wiec dobrze, ze sie na cappucino skonczylo :oops:
no byłoby dobrze, gdyby było bez grzeszków http://www.emotikony.friko.pl/emots/2/chytry.GIF, a capuccino uwielbiam, jak miałam ten swój szalony weekend, piłam kilka dziennie :oops:
przytyłam :oops: http://www.emotikony.friko.pl/emots/2/chytry.GIF, ale co mi tam!!!! przeciez zawsze można to zrzucić, nie???? :roll: :roll: :roll: :D :D
xixa , nie mozna zrzucic, ale trzeba zrzucic :D Wiem, ze Ci sie uda. Jak sie zaprzesz od jutra:) to w sobotke, juz bedzie mniej. Trzymam kciuki. Ide pomyslec nad kolacja.
Zjadlabym sobie cos czekoladowego... :oops:
wiem, i dlatego nie mogę i nie chcę się poddać!!! a co konkretnie czekoladowego chcesz? :roll:
najchetniej duzo czekoladowych batonikow, np prince polo:) albo ciacho tortowe z kremem, albo wafelki kawowe mmmmmm:) Wszystko w sferze marzen i koniec!!!
NIE BEDE ZARLA SLODYCZY!!!! NIE BEDE ROBIC Z SIEBIE WIEKSZEGO SALCESONU NIZ JESTEM!!! NIE PODDAM SIE!!! NIE ZEZRE!!! (sorki, ale musze sobie powtarzac, bo nie po to spadlo 6 kg, zebym teraz sie napchala slodyczami, bo nie moge juz wytrzymac, moge i wytrzymam!!! Gruby tylku wez sie za siebie. Nie mysl o slodyczach, bo zaprzepascisz szanse na swietne wakacje w nowym stroju kapielowym bez cienia wstydu o grube cielsko!!!) Noooo, starczy. Ale sie zmotywowalam...hihihi
To moze lepiej podziele sie z Wami moim menu: na kolacje zaserwowalam sobie:
pomidorka z biala mozarella.Okraszone odrobinka oleju, sola i pieprzykiem. Bylo pyszne i zielona herbatka. Mniam.Mniam.
Oj dziewczyny, ale bym sie najadla slodyczami....