-
Dzien dobry,
Dzisiaj mam ciut mniej niz wczoraj, zmienie suwaczek, zeby motywowal mnie bardziej.
Tym bardziej, ze kaleidoscope, ktora 2 dni temu szla ze mna leb w leb, dzisiaj mnie wyprzedza. Wiec musze sie wziasc bardziej do roboty...
Dzisiaj obiecuje sobie, ze nie bedzie zadnego cappucino, ani nic takiego. W wiekszosci warzywka, miesko i troszke nabialu. Dzis wytrwam.
Na sniadanie zaserwuje sobie salatke z salaty lodowej, pomidora, cebuli i fety. Do tego mala frankfuterka drobiowa, zeby miec sile siedziec w prady do 17... PO sniadanku zaraz biegne do pracy. Zycze Wam milego dnia.
Trzymajcie sie cieplo. I nie dajcie sie pokusom.
-
Gru widzę że super Ci idzie.Gratulacje.
-
dzieki renat,
zjadlam wlasnie sniadanko. Teraz pedze do pracy. Zabieram ze soba walowke: serek wiejski, pomidor i jablko. Hihihih, bede szczuplutka :twisted: :twisted: :twisted: :oops:
-
Gru no świetnie Ci idzie. A ile schudłaś na I fazie SB?? Ja zaczęłam ją właśnie wczoraj bo chciałabym zobaczyć czy rzeczywiście chudnie się na brzuchu najwięcej bo ja mam właśnie tam strasznie dużo tłuszcziu i wałków...ba...wałów. :twisted: :twisted: :twisted:
Nogi i biodra spoko tylko ten brzuch :cry: :cry: :cry: :cry:
Powiedz czy rzeczywiście się tyle z brzucha traci ?
-
:D nie wiem czy wiesz dziś mija MIESIĄC!!!! :d GRATULUJE nie wiem jak Ty to zrobiłaś że od 2.01.2007 tyle straciłaś :!: :?: :twisted: ja też wtedy zaczynałam.. i jakoś takiej róźnicy nie wiedze :( ale jeszcze będe DŻAGAAA :D
Powodzenia
-
Gru gratulacje pieknie Ci idzie.
U mnie spadku wagi nie ma, ale i przyrostu tez niema co mnie ogromnie cieszy, na weekend mam dwie imprezy ale w poniedzialek przechodze na SB.
Powodzenia dla wszystkich.
-
A ja nie mam wagi i nie mogę się zważyć :(
-
hej hej! gratuluję wam wszytskim :-)
Mi niestety się nei udało :( tj. od tego 2. schudłam wprawdzie 2 kg ale potem juz nic.. i właśnei szukam motywacji :(
teraz sobie siedzę i wcinam chipsy bananowe popijając colą ;( i myślę że od jutro zaczynam dietę ... bedzie mi o tyle łatwiej że moja rodzina zostanie a ja zostanę sama w domu na tydzień... a że jestem leniwa i nie lubie chodzić po zakupy to będę jadła to co mi dzisiaj kupili..czyli nie wiele bo już prawie wszytsko zjadłam:P
mam nadzieję że mi się uda... a jak ta SB? bo też jestem ciekawa bo mi się nie udało za bardzo na niedj wytrzymać :P
-
Oj Ise nie łam się :D Głowa do góry od jutra zacznij znó grzecznie dietkować. Twoje wysiłki nie pójdą na marne. :D
-
dobry wieczor,
na I fazie SB jakies 3,5 (maz 5, tylko, ze on regularnie dowiedza toalete i cwiczy)
Fakt, ze dzis mija miesiac i jestem bardzo zadowolona z tych 6 kg. (ale nie powiem Wam co dzisiaj jadlam... :oops: - jutro zrzuce;P) W kazdym badz razie, to prawda, ze z brzuszka leci i z tylka. Tylek wchodzi w spodnie, w ktore wogle nie wchodzil, gdzie brakowalo kilku centymetrow zeby rozporek sie zszedl..., nie mowie o zapinaniu. A teraz po tych 6 kg siedze sobie w nich wygodnie w domku i nic nie ciagnie, pelna wygoda. Brzuchol sie zmniejszyl, faldki na plecach tez, spokojniej moge rozpiac marynarke, bo nie wylaza takie wielkie zwaly tluszczu opiete bluzka....Wiadomo, nie jestem idelana przy wadze 79, ale czuje sie psychicznie i fizycznie lepiej po tej SB. Mezowi polecial brzuchol, taki biedny teraz:) i nozki sie takie zgrabniutkie zrobily :D Ahhhh no i piersi spadly, ale nie narzekam. Bo byly takie wielkie obrosniete z boku tluszczem, jak u wielkiej karmiacej mamki...teraz nabraly ksztaltu :oops:
dziewczyny, nie lamcie sie, jutro tez jest dzien. Co sie odwlecze, to nie uciecze. Te kg zrzucicie, zrzucimy , jedne szybciej, inne wolniej, ale damy rade. A te Wasze 2 kg to tez dobry poczatek.