hej i jak tam?
hej i jak tam?
Zapiekanka?? Ja tez chce.
Gru ja bardzo lubie odsniezac ale przy chorobie to nie jest fajnie. Odsniezylam tyle ile musialam, moze jutri bedzie lepiej.
Mija tydzien na SB, czuje sie swietniei naprawde chudne.
dzien dobry
chwale sie na poczatek: - 0,2 od dnia wczorajszego, czyli idealna szybkosc
moje zamierzenia, czyli piatek ponizej 77 sa realne, jesli nie bedzie dzis paczkow!
Chcialabym ich nie zjesc![]()
Taka mala dygresja i ucieka do pracy: moj maz je to co ja, cwiczy jak oszalaly, ale wczoraj zjadl 3 paluszki Merci (waga wieksza o 0,2 dzisiaj), dzien wczesniej dorzucil do gara cala milke karmelowa (waga wieksza), dzien wczesniej zjadl jakas kosteczke czegos (wieksza) ....dlatego mowie NIE, nawet kosteczkom od teraz. A o paczku nawet nie snie, bo juz lepsza bgylaby kostka czekolady 90%kakao, albo nawet cala taka czekolada, bo ma tyle kcal co jeden paczek. A zeby zjesc cala trzeba miec mozliwosci, ja po polowie (nooo juz 1,5 tyg temu) mialam dosc. Chcialo mi sie ...
Noooo, to milych paczkow dzisiaj.
Witam Gru
U mnie w kuchni pełno pączków, a ja nie chce dziś tego zjeśćkoszmar... są takie duże, z czekoladową polewą, z orzechami
szkoda słów .....
A ja dziś na wadze stanęłam i jest 84kg![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
No!mam już swoje 71
![]()
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
kaleidoscope brawo swietnie Ci idzie oby tak dalej. Trzymam kcuki.
agapinko badz dzielna i nie daj sie skusic.
Gru powodzenia.
Ja paczkow nie mam w zasiegu, tak wiec sie nie martwie.
Grypa dalej mnie trzyma jest straszna, nie moge mowic, bo wszystko gdzies w gardle siedzi, Na szczescie jeszcze pisac moge.
Efekty jedzenia poczkow
![]()
Ja tylko na moment bo już z pracy uciekam...Wieczorkiem napisze więcej. Teraz tylko: GRU Tylko tak dalej a jutrzo to może będzie 76 z hakiem!!!
Alexmis - fajna ta SB no nie? Widać efekty!!! Gratujuję. Kuruj się kochana bo wiosna idzie i snieg niedługo stopnieje (chyba)!
Witajcie Kochane
Dzisiaj nie tknelam ani pol paczka, ani gryza. Nie tknelam nic grzesznego oprocz kawki na miescie machocinno (czy jakos tak), ehhhh chloptas mnie zmylil, powiedzial, ze espresso z mlekiem, a to byla czekolada z espresso i mlekiem, slodka jak cholera...ale coz, wypilam, bo mialam juz pod nosem.
Coz wiecej???
Sniadanko: serek wiejski, 2 plastry szynki z kurczat, kilka lisci salaty zielonej
II sniadanko: kilka lisci salaty, kawa z mlekiem 0%
obiad: kawa powyzsza. (na miescie biegalam cos zalatwic- nic innego nie bylo)
podwieczorek: jablko
kolacja: (nazarlam sie za caly dzien) 65 gram ryzu dziki/paraboiled, olbrzymia piers z kurczaka w ziolach na oleju rzepakowym, szklanka kefiru 0%
pelny brzuszekkolacja za pozno, bo o 19
![]()
![]()
![]()
wczesniej niestety czasu nie bylo!!!
no buziaki, lece na wasze wateczki
Zakładki