Wątek: HOUSEWIFE: zrzucam balast! Stop obżarstwu!

Zamieszczone przez mirrah

pozdrawiam goraco 3maj sie dzielnie!! i niestresuj sie!!
wielka buzka

hej dziewczyny

no niestety ale ostatnio mam za dużo stresu :9 dlaczego ?
córka weszła w pewnien okropy okres swojego dzieciństwa i czasem mam już wszystkiego dosć...... a przeciez od stresu tez organizm swiruje

ja uznałam, że jak mam ochotę to staję na wagę.... przy moim poprzednim odchudzaniu stosowałam sie do takich porad dietkowych jak np. stawaj na wadze 1 raz w tygodniu
i co ? w niczym mi to nie pomogło, bo i tak nie wytrzymałam na diecie

jutro jedziemy do banku zapytać o kredyt na dom.... miała z nami jechac znajoma (polka z bdb angielskim) ale jej syn sie dzis rozłożył w chorobie i najprawdopodobniej sami pojedziemy...

pogoda jest okropna - 11 stopni w plusie bez sensu
wszyscy w około chorzy myslę, że przez brak mrozu

p.s. zjadlam dzis 1 małego gołąbka z 1 łyżeczka sosu...... ale to niewielki grzech, bo kalorycznie to nie wiem czy dzis zjadłam 1000

uciekam zmieniać swiniom morskim trociny.... nakarmic ryby..... wyprysznicować córkę
moje wieczory są nagorsze.... tzn. najbardziej zajęte - zwłaszcza gdy mąż w pracy na nockę

trzymajcie się
spróbuje jutro zaglądnąć na Wasze tematy
POZDRAWIAM

hej.... tzrymaj sie!!
ja juz zupelnie zbojkotowalam wage, na rzecz miary.po 1 podejrzewam, ze sie popsula, bo to ostatnio pokazywala, to jest nie mozliwe.
prosze nie stresuj sie! z bankiem bedzie ok. u nich to sie szybko zalatwia. my kredyt na samochod zalatwialismy w 20 min.
a jesli mozna wiedziec do jakiego banku sie udajecie?
ja tez mam zla wiadomosc, na mieszkanie bedziemy prawdopodobnie czekac o wiele dluzej niz 3 miesiace
ale wierze ze sie uda..bo jak nie tu to gdzie??

to jest bank Clydesdale
z kredytem na samochód też nie mielismy problemu

ja sie głównie stresuję złym zachowniem córki........ a co do banku - to co ma byc to będzie to byłby dobry interes dla banku, bo płacilibysmy te XXX funtów/mies. dla banku a nie dla prywatnej osoby

a Wy z jakiego mieszkania macie zamiar korzystać??....... nam chyba żadne nie przysługuje stąd pomysł o kredycie

dzis już zrobiłam wszystko.. oprócz jazdy na rowerze...... ale nie mam juz siły

spadam..... okrężna droga do wyrka
pa !

czekamy na mieszkanie z Councilu.nie wiem jak w Inverness, ale w Aberdeen rozdaja je na prawo i lewo. za darmo tylko do generalnego remontu. cos w stylu naszych spoldzielczych, mozesz je wykupic potem po kilku latach.
pierwsze w kolejce sa matki z dziecmi, rodziny z chorym dzieckiem, normalne rodzinki i potem cala reszta. to sa mieszkania, ktore od min pol roku nikt niechce kupic, bo sa np w kiepskich dzielnicach itp. niestety w ciagu ostatniego roku tylu Polakow sie zjechalo, ze zaczynaja byc problemy z mieszkaniami. na mieszkanie normalnie czekasz od tygodnia do kilku miesiecy.zalezy jakie masz wymagania. my zaznaczylismy tylko jedna dzielnice, a dokladniej kilka wiezowcow i dlatego bedziemy dluzej czekac, ale ludzie ktorzy nie maja wymagan biora pierwsze z brzegu, to maja mieszkanie szybko.
watro sie dowiedziec.

aha!!
DOMY TEZ ROZDAJA. ale na dom czeka sie kilka lat, i tylo rodziny maja szanse.my na dom bysmy mieli czekac z 5 lat
i jeszce jedno jesli tylko 1 malzonek pracuje, to tez jest sie w kolejce przesunietym, a jak nie to dostaje od miasta kaske na remoncik ( znajomi szkoci dostali 1500 funtow).
to nie sa totalne riny. miasto zapewnia minimum nowe okna i zlew, toalete, wanne/prysznic i chyba zlew w kuchni. a reszte musisz sama. tak obliczylismy, ze wyremontowane 2BF b kosztowala z 1500, kupujac materialy dobrej jakosci, ale nie jakies fikusne. no i panele zamiast tych wykladzin. podlogi sa najdrozsze z tego wszystkiego

hej

też dowiadywalismy się o taki domek ( w mojej okolicy - raczej okręgu, który wytyczylysmy- nie ma bloków z mieszkaniami))
otrzymalismy odpowiedź, że mamy łącznie 30% szans na dostanie takiego domku... więc raczej złudzeń nie mamy
jest to chyba nie realne w naszym przypadku, bo jeżeli do tej pory sobie dobrze radzilismy i mąż nadal pracuje - to takiego domu czy mieszkania nie dostaniemy

a dzis rano na wadze było tak:
godz. 7:00 waga pokazała 66,2 .......potem kawa, herbata ale bez sniadania
godz. 9:30 waga pokazuje 65,8..... zjadłam sniadanie
dziwny jest organizm człowieka

wpadnę chyba dopiero wieczorem
pa !

czesc jak ci dzis idzie dietkowanie?

dzięki - dieta OK

nie mam żadnych pokus

w banku było ok
muszę isc do pracy i musimy zacząć jeszcze bardziej oszczędzać, jeżeli chcemy cos kupić w tym roku....
nie powiem, żeby oferta była powalająca.... ale i tak płacimy za wynajem

na wakacje nie polecimy do Polski ... bo wtedy jest najlepszy okres na nadgodziny w pracy męża
więc wymyslilismy, że polecimy na ok.10 dni w kwietniu, gdy córka ma ferie wiosenne - ale to jest tez dosc duży koszt albo sie zrobilismy skąpi jak ci szkoci

hello

myslałam, że będe miała zastój wagi przy 65kg a tyczasem mam przy 66kg
bunt organizmu - jak nic

pozdrawiam

nie przejmuj sie, dasz rade!waga znow ruszy na dol!!
w kwietniu, to rzeczywiscie bedzie drogo, bo to w okolicy swiat., a nie mozecie juz teraz zarezerwowac biletow? chyba nie jest az tak zle?
zycze Ci milego weekendu!!