Wątek: HOUSEWIFE: zrzucam balast! Stop obżarstwu!

Witam!
nie moge napisać, że jestem tu nowa..... bo nie jestem
zaczynam PONOWNIE dietę, jednak tym razem założe swój własny pamietnik, co prawdopodobnie bedzie dla mnie dodatkową motywacją

Parę słów o mnie - gdyby któras ze "współodchudzaczek" miała ochotę mnie odwiedzać
mam 27 lat, 160cm wzrostu
nie pracuję, zajmuje się "domem", opieka nad 6letnią córką.....oraz psem, 2 swinkami morskimi i akwarium z rybkami
mąż pracuje
mieszkam w Szkocji - jeżeli uda mi sie sfotografować jakis ciekawy widok to pozwole sobie go tutaj pokazać
nie jest jednak tak iz siedzę całymi dniami w domu.. praktycznie codziennie mam jakies zajęcie poza domem (kurs w Collegu, pomoc w szkole córki, prywane pogaduchy w j. angielskim) Naturalnie opieka nad zwierzętami też zabiera mi czas

ostatnio paskudnie chorowałam na przewlekłe zapalenie zatok i prawdopodobnie nadal ów "wirus" we mnie siedzi - ale mam nadzieje, że nie przeszkodzi mi on w diecie i ćwiczeniach

acha mam zamiar jeździć na rowerze stacjonarnym (codziennie)
ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu - jeżeli uda mi się- to więcej
tymczasem poprostu ograniczę ilosć jedzenia + zrezyguję z chleba + ograniczę węglowodany
ogólnie postaram sie stosować do diety niełączenia pokarmów

Dietę ropoczęłam praktycznie juz wczoraj - ale potraktowałam ten dzień jako przejsciowy

Do końca stycznia TEGO ROKU mam zamiar ważyć 5 kg mniej
zas do końca lutego - 9 kg mniej
w marcu postaram sie pozbyć reszty balastu
a potem pozostanie mi utrzymac wagę

serdecznie pozdrawiam

To ja pierwsza zgłaszam się do trzymania kciuków
Dasz radę, damy radę

WItam,
ja również przyłšczam się do kibicowania tym bardziej, że mamy podobne gabaryty. Ja również mam 160 cm - teraz 68 kg a dšżę do 56.
Ja mam 31 lat więc i wiekowo zbliżone. Dlatego trzymam kciuki no i informuj na bierzšco jak Ci idzie.
pozdrawiam
c.

próbka

Witaj!
Może się pościgamy? Ja jestem fanką pedałowania na rowerku stacjonarnym
Pedałuję na nim codziennie od 7 miesięcy - o, jutro będę miała siedmio miesięcznicę

TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI!!! Z NAMI DASZ RADę!!! A MOżE PRZYłąCZYSZ SIę DO NAS? NIEKTóRE Z NAS OD DZISIAJ ROBIą AEROBICZNą SZóSTKę WEIDERA - SZCZEGółY TU:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


POWODZENIA!!!!!!!!!!!

Ja rowniez trzymam kciuki za Ciebie!!!
Tez mam noworoczne postanowienia i mam nadzieje,ze mi sie uda!!
Mamy ten sam wzrost i te same kiloski!!!!!
Pozdrawiam i sle buziaczki!!!!

ależ sie tutaj kolorowo zrobiło

chyba nie mam szans scigać się na rowerze... jestem początkująca
i jeszcze nie połknełam "bakcyla"

co do 6 weidera- tez nie dam rady
kiedys próbowałam
na początku moje ćwiczenia nie będa zbyt intensywne

OK, każda z nas musi wejść w swój rytm i robić to, co najbardziej jej pasuje.
To nie może być "droga przez mękę" ale czysta przyjemność

byłam...

dzień minął OK
ale wieczorem troszkę przesadziłam....... nie żebym objadła sie wysokokalorycznym jedzeniem ale zjadłam za dużo wafli kukurydzianych
no cóż
jutro będę mądrzejsza

p.s. na rowerze przejechałam prawie 9 km