ja tez bedę trzymac :!: :D
ps.zjadłam dzis tego loda,ech...i frytki :oops:
to mówisz,że na 1000 sie odchudzałas :?: i ile schudłaś,w jakim czasie :?:
Wersja do druku
ja tez bedę trzymac :!: :D
ps.zjadłam dzis tego loda,ech...i frytki :oops:
to mówisz,że na 1000 sie odchudzałas :?: i ile schudłaś,w jakim czasie :?:
Na próbnej miałam 72% z podstawowej i 84% z rozszerzonej z historii sztuki...jak będzie tak na normalnej to padne z radości.
Wczoraj kupowałam komplecik na maturę..i się przeraziłam, mam rozmiar nie 40-42 tylko 42-44 :shock: :shock: czułam się jak świnka w garniturze ;(, mama mnie pociesza, że schudne...jak na razie staram się nie tyć...
Niby mówią, że dobrze gadam...
Idę się dalej uczyć.
We wtorek zaczynam :shock: :shock: :shock:
Nan wysyłam Ci wirtualnego WIEEELGACHNEGO KOPNIAKA W TYŁEK NA SZCZĘŚCIE!!!!
To działa ;)
Będzie dobrze. Pamiętaj tylko o czerwonych gaciach :D
Trzymaj się i nic się dziś już nie ucz. Najlepiej idź na spacer i po prostu ŻYJ.
BęDzIe BAAARDZO DoBrZe... ZoBaCzYsZ!!!
Tych kopniaków to pewnie z milion jeszcze będzie ;).
Nie dziękuje, żeby nie zapeszyć, a co do gaci to są i nie zapomne :P. Uczyć się nie ucze, tylko przypominam....o rany....to będzie rzeźnia!! (niewinątek)
Hmm....70% czy ja wiem czy to dobrze?? W każdym razie zestresowałam się i ani melisa ani czekolada nie pomogły...a jutro dieta :?
To już??? :shock: Teraz matury są wcześniej??? :shock:
O rany, ja znów opóźniona!
70% to źle??????? Chyba bardzo dobrze, nie??
Buziole :)
Ula
Nan, głowa do góry, ja myślę, że 70% to naprawde niezle !!!
FLEUVE
dzięki kochane za słowa pocieszenia!! Zaczynam uczyć się angielskiego.... :shock: :roll:
To ja trzymam kciuki :D
Na pewno będzie dobrze!!!
Buziaki
Ula
PS. A kiedy ten angielski?