Wersja do druku
Aniula każdemu się zdarza taki dzień,
nie mogłas jeść tak jak chciałaś ale zamiast kinder bueno mogłaś kupić owoc lub sok, wiem ze sie wymądrzam ale sama się tego ucze dopiero, wiem że najłatwiej cos słodkiego ale nie warto bo to się tylko na bioderkach odkłada :(
Wiem wiem Inezzka. Też mam duzą wiedzę co do dietowania bo nie odchudzam się od wczoraj ale co z tego jak teoria jest a praktyki brak? Eh..
Dziś się zważyłam i dalej jest 66kg... Nawet wody się nie pozbyłam... No ale to nic. Dziś jest piękny, słoneczny dzień i aż się chce żyć i stosować dietkę :)
A z zajęciamy od rana do samego wieczoraj to będę robić tak, że będę sobie brała w pojemniczku sałatkę i będę ją szamać w przerwach...
Od dziś już nie kupię sobie żadnego batonika... żadnego... :!:
Aniula ja w teorii z odchudzania to jestem prawie ekspertem :wink: potrafie doradzać wszystkim tylko moja waga stoi jak zaczarowana :roll:
dobry pomysł z tą sałatką, ja często kupowałam maślankę owocową lub owoce
a dzień jest po prostu śliczny, byłam na spacerku z siostrzenicą ale wolnym bo ona jest malutka i powoli chodzi, ale lepsze to niż leżenie :D
Hej Aniula, tu jesteś :lol: :lol:
Będę do Ciebie zaglądać i sprawdzać, jak Ci idzie, skoro dałaś mi swoją zgodę na zagladanie tu i ewentualną korektę, to w razie czego będę krzyczeć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Powodzenia, trzymam kciuki, uda Ci się, bo tego CHCESZ!!!!
Ale ze mnie gapa :D umyłam sobie włoski i dopiero potem zaglądnełam do lodówki co będę sobie robić na obiadek i... okazało się, że muszę iść do sklepu :D dobrze, że teraz się zorientowałam a nie o 15 :D
Myślę, że kupię sobie małą pierś z kurczaka i warzywa na patlenie z ryżem. Pierś podzielę na pół i będę miała na jutro na zajęcia :)
Inezza maślanka owocowa to w sumie też jest jakieś rozwiązanie, ale tym się nie najesz na pół dnia.. musiałabym ze 2-3 wypić a to przecież nie o to chodzi :) ale salatka i po 2 godzinkach maslanka to juz jest coś :P
Kasiu po przeczytaniu notki od Ciebie tata sie zapytal co tak do "komputra" zęby susze i czy się dobrze czuję :P więc chyba nie muszę dodawać jak bardzo się cieszę z Twojej wizyty?
Pomysł z cyckiem kurczaka i warzywami na patelnię, to jeden z moich ulubionych :wink: :wink: białeczka dużo a mało kalorii :wink: :lol:
O masz... co zaaa wstyyyd :D:D:D:D:D:D:D:D:D
Poszłam kupić sobie tego cycka jak to Kasia określiła.. I tak mi się śmiać chciało z tego że zamiast powiedzieć pierś to mówie "proszę cy... yyyyy pierś z kurczaka" :D:D:D:D Akurat obsługiwał chłopak, który mnie cały czas rwie :D:D (czasem nawet jak kupuję np nogi na obiadek to jak waży to podnosi lekko siateczkę i wbija niższą cene :D:D ) i sie zaczął śmiac ze mnie :D:D dobrze że nie było kolejki za mną bo bym chyba spłoneła :D
Mhh właśnie sobie zajadam warzywana patelnie i pół piersi z kurczaka pokrojonej w kosteczke gotowanej na parze... Tak ładnie to wygląda, że szkoda tego wogóle jeść a smakuje jeszcze lepiej, zwłaszcza z dodatkiem odrobiny magi :)
Dobre z tym cyckiem w sklepie :lol: :lol: :lol:
Pierś brzmi zdecydowanie dostojniej :wink: :wink:
Ja dzisiaj bez cycuszka kurczakowego w diecie, ale za to znowu się ryb najadłam :P :P
Pozdrawiam wieczorową porą :D :D
No i dzisiaj dietka jak najbardziej udana :)
Wszystko poszło bardzo ładnie a jutro już zaczynam z powerem chudnięcie na siłowni :) nie mogę się doczekać :)
tylko sie nie zacwicz jak na pierwszy raz :) hihi powodzenia
Vanesska :) witaj...
Trochę Cię nie było :evil: gdzie się podziewałaś? I jak dietka?? Hęę??
MIŁEJ NOCKI ANIU
Aniu, proszę bardzo :P
Ta stronka jest świetna, wiesz, tam są prawdziwi profesjonaliści, już nieraz korzystałam z konsultacji :D :D i zamawiałam z ich sklepu kulturystycznego :P :P
Dobrej nocki życzę :D
ii tam mnie nie bylo?:P wydaje Ci sie :)
a jak dieta? nie ma zadnej diety bo w sumie zalamka jakas mnie ogarnela :( rano wstaje.. nie jem do 15.. pozniej zjem sobie jakies 200 - 500 kalorii.. i tyle z mojego jedzenia... cwicze sobie jakies poltorej godziny dziennie, czasem nie mam czasu bo biegam caly dzien po miescie no i juz, a kilogramy zamiast w dol to w gore :/ niewiem co mam robic :(
Dzień dobry wszystkim :)
Dzisiaj zarażam dobrym nastrojem i optymizmem :P
Za chwilkę siadam i przerabiam angielski na zajęcia, robię sobie sałatkę na uczelnię i o 18 jestem na siłowni :)
Kasia Cz. na pewno z niej będę korzystać... zapisałam ją w ulubionych :)
vanesssa ja Ci powiem co masz zrobić skoro nie wiesz... BIERZ SIĘ DO ROBOTY :!: nikt inny za Ciebie diety nie będzie trzymał i nie będzie za Ciebie chudł... To, co teraz robisz jest bardzo nie zdrowe... Jak nie masz czasu zjeść rano śniadania to nastaw budzik 20 min wcześniej i już się znajdzie.. Eh co się stało z tamtą Vanesska, która utrwale dążyła do wymarzonej wagi? Wracaj!! :)
Sorrki, że tak prostolinijnie napisałam, ale to tylko dla Twojego dobra... Jakbym wiedziała, że nie potrafisz tego zrobić, to nie pisałabym ale ja w Ciebie wierzę i na pewno dasz radę:!: Chyba nie chcesz mnie zawieść?? Mhh??
Miłego dnia życzę kochane :)
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI DNIA KOBITEK :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://imagecache2.allposters.com/images/ROS/SPB447.jpg
Dziekuje bardzo :*
I już pośniadanku :)
Wczoraj w Realu byłam i natrafiłam na dział dla diabetyków :P Nawet czipsy light były hihi ale tego to już nie będę próbować :P i kupiłam sobie Dietto dżem truskawkowy... Jest naprawdę pyszny i zamiast cukru zawiera fruktozę :) W 100g ma 115 kcal, 0.3g białka, tłuszczu ma 0.2g.
I tak sobie wszamałam 2 kromeczki chlebka Shulstad z soją i 50g dżemu :) Wyszło mnie 175,64 kcal na śniadanko... Mogłoby być więcej ale nie zmieści się :P
Aniula fajnie Ci idzie
daj mi troszkę twojego optymizmu i radości, bo coś mnie ostatnio opuścia radość z wszystkiego :(
nie lubie słodyczy dietetycznych :(
to takie oszukiwanie samego siebie. :(
dzemik truskawkowy hhhhhhhhhmmmmmmm. chyba sie skuszę.
pozdrawiam.
aajj tam Aniula co mi z tej diety jak i tak nie chudne.. dupa blada i tyle :/ w jakies takie bledne kolko wpadlam :|
Inezzka bierz ile chcesz... Wystarczy dla nas obu :*
Idź sobie na spacerek jest śliczna pogoda porozmyślasz trochęi na pewno Ci się poprawi nastrój :) A po za tym dziś jest dzień Kobiet i nie wolno nam być smutnymi... NIE WOLNO :!: Uszka do góry :) Jesteś wspaniałą osobą i na pewno wszystko Ci się ułóży :) z pracą też :)
Misiek ja też nie lubie takich "odchudzonych" na siłę produktów, jedyne co to Lech light mi podchodzi :P :P:D
http://eu2.inmagine.com/img/stockbyt.../341088rkt.jpg
Dzięki za odwiedziny :D
pozdrawiam dietkowo :D
NO WIDZĘ, ZE NIE TYLKO JA WYCIAGAM ZA USZY ZE ZŁEGO NASTROJU. :lol: SIUPER OBY NAS BYŁO WIĘCEJ :) SWIAT BEDZIE ŁADNIEJSZY
A JESLI CHODZI O ALKOHOL NA DIETCE TO NAWET TEN LECH LIGHT JEST BEEEEE :D :D :D :wink: :wink:
Tak Misiek i dlatego udajemy przed całym światem, że jesteśmy grzeczne dziewczynki i abstynentki :D:D: przeciez nie kazdy musi wiedziec o diecie :)
AAaaaAAAAaaaaa Ratunkuuuuuuuu.... :!::!::!:
Mam ślinociek.... Tata właśnie mi postawił przed nosem 2 pączki z mojej ulubionej cukierni.... I coooo ja mam zrobić.. Aaaa....
Myślicie, że jak zjem jednego (bo w końcu święto i wliczę go do binasnu) to nie rzucę się na drugiego?
Ehhh a może wywalić za okno? :D
WYCHODZĘ Z TAKIEGO SAMGO ZAŁOŻENIA. NIE DAJ BOŻE JAK KOMUS POWIEM, ZE JESTEM NA DIECIE. ZACZYNA SIĘ GADANIE, ZE NIBY PO CO WYSTARCZY POĆWICZYC I TAKIE TAM. WIĘC WSZYSTKICH OSZUKUJE, ZE NIE JEM SŁODYCZY BO SIE W DOMU LUB W PRACU OBJADŁAM. A O ĆWICZENIACH WIE TYLKO DAREK I ON TEŻ NIKOMU O TYM NIE MÓWI. 8)Cytat:
Zamieszczone przez Aniula7
POZDRAWIAM,
WYJDZ Z POKOJU, PO ŁAPACH DOSTANIESZ ZA TE PĄCZKI :)
NIE WOLNO, POPROSTU NIEEEEEEEEEEEEEEE I JUZ
Ehh dzieki Misiek... Uratowałaś mnie...
Ugryzłam małego kęsa na smaka i reszte wyniosłam do kuchni odwracając głowę w drugą stronę od talerzyka :D
Ehh pyszne są te pączki ale nie dam się im.. nie ma takiej możliwości....
Cześć Aniu :D:D:D
Koniary łączmy się
Jeżdżę już jakieś 10 lat, troszkę z przewami (kontuzja nogi) Nie jeżdże dobrze ujeżdzenia bo to nudne że szok. Skakać trochę umiem, na tyle, na ile mi to potrzebne - jeżdżę głównie rajdy. czasem łatwiejszy cross.
fajnie wam :).
ja jednak lubie koniki ogldać i to z daleko, ponieważ boje cię ich. wiem ze są ładodne, ale same ich gabaryty nakazują szacunek.
mija siostra która studiuje weterynarie / bedzie wetem od własnie dużych zwierząt jka konie krowy/ smieje sie ze mnie, ze jak juz przeprowadzi się na wieś to nawet do neij nie przyjadę. :oops:
pozdrawiam
Dostałam od brata bombonierkę.. Ehhh Kochany ale to są przecież czekoladki :D
Jedna dziennie przez 30 dni :P
A tak apropo to ile taka czekoladka z kremem w środku może mieć kcal? takie typowe czekoladki z bombonierki? Niestety nie ma na opakowaniu tabeli odżywczych.
Za chwilkę wybieram się po karnecik :) hihi :)
Misiek koniki co jak co ale niektóre potrafią być bardzo wredne... W tej stadninie co jeździłam byla jedna taka klacz, która potrafiła tak się odwrócić, że gryzła nawet podczas czyszczenia kopyt ale za to jaka była szybka... Ehhh... Wystarcyło pojechać w plener to takim cwałem pędziła ze czasem trzeba było głowę odwracać bo nie było czym oddychać pod wiatr :)
waszka z takich konkursów różnych to brałam udział w Hubertusie :) Bardzo fajna sprawa :) 10 lat to duzo :) na pewno jeździsz świetnie :)
hej 1 dziennie :roll:
nie zgadzamy się 8)
dieta = czas bez słodyczy
pozdrawiam i miłej nocki
jedna ma chyba 40 kalorii o ile wiem Aniu :)
Dżemiki Dietto znam doskonale, uwielbiam wiśniowy :D :D
Bardzo smaczne i także słodzone frutkozą są konfitury Materne light: truskawkowa, morelowa i wiśniowa :P :P
A propos czekoladki z nadzieniem, to może mieć nawet do 70 kcal :( :(
Ptasie mleczko, które jest lekkie ma 40 kcal :( :(
40 CZY 400 CO ZA RÓŻNICA :wink:
WAŻNE, ŻE DUŻO ZA DUŻO :wink:
POZDRAWIAM I TRZYMNAJ SIĘ SKARBIE :)
Dzień dobry Kochane :)
Dzisiaj pogoda taka sobie... Trochę deszczowo tutaj u mnie, ale to nic :) dzień do udanych również będzie należał :)
Wcoraj byłam kupić ten karnecik, niestety nie ćwiczyłam wczoraj, bo akurat jak wychodziłam to zadzwonił mój facet, że zaraz będzie i ehh musiałam na niego poczekać. Poszliśmy razem a przecież nie będzie na mnie pod siłownią 2 godziny czekał :D:D
Dzisiaj jestem ustawiona z koleżanką o 18 i wyruszamy piechtą przez połowe miasta na siłeczkę :) pytałam się już i można liczyć na pomoc instruktora, który dobierze cały trening i będzie dawał wskazówki więc myślę, że w 1,5 miesiąca coś ze sobą przynajmniej trochę zrobię i na weselu będę"jakoś" wyglądała :)
I tu właśnie do Ciebie Kasiu pytanie... Czy w 1,5 iesiąca solidnego i stanowczego ćwiczenia na siłowni pozbędę się tego paskudnego tłuszczu? Nie jestem nie wiem jak gruba, ale jak ubiorę obcisłe spodnie to moczki i brurzuch mi się wylewają... Jak to mój Jacek stwierdził to nogi, ręce i barki mam jak dziecko malutkie a "kadłubek" TROCHĘ większy.. I tego właśnie kadłubka bym się chciała pozbyć...
Misiek dziękuję za sprowadzenie na ziemię... Ehh przecież ja jestem na diecie i mam tylko 1,5 miesiąca do wesela braciszka, więc muszę przez te 1,5 miesiąca być bardzo rygorystyczna w diecie a na małe conieco, np. w niedzielę, będę sobie mogła pozwolić w ramach nagrody po weselu jak będę dążyła do swojego wymaronego wyglądu... Ehh Misiek widzę, że mam w Tobie ogromne wsparcie... I za to Ci baaaardzo dziękuję i odpłacę tym samym :* :* :*
http://i109.photobucket.com/albums/n.../buziaczek.gif
Kasia nie próbowałam jeszcze wiśniowego :) rzucił mi się w oczy truskawkowy, może dlatego, że tak bardzo tęsknie za swierzymi truskawkami... Ehh w leci potrafiłam pół koszyczka zjeść z jogurtem naturalnym na śniadanie, później na 2 śniadanie zmiksować sobie z mlekiem i odrobiną miodu i wypić i na kolację podjeść w sałatce owocowej... I wcale mi się to nie nudziło :)
http://i109.photobucket.com/albums/n.../truskawka.jpg
vanesssa dziękuję za uświadomienie mnie jak taka jedna malutka czekoladka jest wstrętna i ma tyle pustych kcal....
Tak samo wczoraj sobie tłumaczyłam, żeby nie pójść do kuchni i nie zjeść tych pączków (co było cholernie trudne), że jedna taka mała bułeczka ma 300kcal... a te 300 kcal mogę przełożyć na coś o wiele smaczniejszego i zdrowszego i nie ucierpi na tym moja firuga, a nawet zyska.. i tak się stało, że NIE POSZŁAM I NIE ZJADŁAM TYCH PĄCZKÓW :)
Aniula, jeśli będziesz TYLKO ćwiczyć siłkę, czyli ćwiczenia z obciążeniem, to raczej nie masz co liczyć na spalenie tłuszczu :roll: :wink:
Musisz to połączyć z aerobami, koniecznie!!!!!!!!!!!!!
Tylko tak spalisz tłuszczyk!!!
Musisz koniecznie dokładnie opowiedzieć instruktorowi, o co Ci chodzi, co chcesz osiągnąć i wtedy powinien Ci ustawić odpowiedni trening.
Sama siłówka tłuszczu nie spali, owszem mięśnie wyrobi, ale do spalenia tkanki tłuszczowej potrzebny jest wysiłek cardio!!!!!!!!!!!!!!
Powinien Ci ułożyć: pakiecik z obciążeniem + pakiecik cardio :lol: :P
Aniula 7 gratuluje ze nie zjadlas tych paczkow !! mam nadzieje ze ja tez bede miala tak silna wole podczas swojego odchudzania :roll:
Mhh tak właśnie Kasiu też myślałam... Ale mam zamiar zacząć ćwiczyć tam na tych wszystkich orbitekach, rowerkach, i wszystkim na czym da się skakać a później żeby wyrobić sobie mięśnie i kondycje to z obciążeniem.. Bo co mi z aerobowych jak nie mam mięśni i po 20 minutach mam już dość? :)
Troszkę się podłamałam.. bo 1,5 miesiąca to nie dużo a ja naprawdę chcę się odchudzić... Na filmie z wesela będę tłusta?? I tak mnie zapamiętają?? Eh będą pokazywać zdjęcia moim bratankom i ja w najpiękniejszych latach swojego życia będę tłusta? Ehh DAM RADĘ :!: chociaż miałabym na kolanach wchodzić po schodach do domu z tej siłowni...
Aola witam Cię u mnie :) A silną wolę to u Ciebie też wypracujemy:P Jakby nie Misiek i jakbym nie bała się dostać po łapach to bym pewnie zjadła je oba... Ehhh...