Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Jeść, aby żyć...

  1. #1
    reebok11 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Jeść, aby żyć...

    Witam serdecznie,
    zaczynam po raz kolejny swoją walkę, z tymże tym razem wiem, że nie tylko muszę przejść na dietę, ale także zmienić całkowicie swój styl życia i jedzenia (już na zawsze). Będę stosować dietę 1000 kcal, gdyż w moim przypadku sprawdza się ona najlepiej. Oprócz tego już niedługo zakupię rowerek i chcę zapisać się na aerobik, ale to wszystko stopniowo, powolutku, skoro mają być to zmiany na całe życie, to trzeba wszystko dobrze przemyśleć. Wiem sama po sobie, że jak z dnia na dzień człowiek chce przejść na dietę, zapisać się na ćwiczenia, rzucic palenie itd. to na zamiarach się kończy



    Cel 1
    - zrzucić 11 kg
    - całkowicie zrezygnować z fast foodów
    - jeździć minimum 2 razy w tygodniu na rowerku po 60 minut


    Mam nadzieję, że będziecie mnie pilnowały

  2. #2
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    papierosiki też palisz (
    niedobrze

  3. #3
    reebok11 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Narazie w miarę dobrze się trzymam, niestety podjadam czasami, zwłaszcza słodycze. Ale staram się tym nie załamywać, gdyż wiem, że to przychodzi stopniowo, ważę się codziennie, wiem że to nie jest dobry pomysł, ale jak widzę rano spadek wagi, to mam większą motywację, żeby nie sięgać po przekąski wieczorem. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Jem coraz mniej "przekąsek" i mam nadzieję, że dojdę do momentu kiedy będę się w stanie od nich całowicie powstrzymać. ! cel - czyli zero fast-foodów - póki co idzie mi dobrze, po 30 dniach będę chciała dołączyć zasadę zero słodyczy, a po kolejnych 30 jeśli wytrzymam zero smażonych rzeczy. Małymi kroczkami dąże do celu
    Buziaczki

  4. #4
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj,
    moje postanowienie na początku diety to też było zero fast-foodów i jak narazie złamałam sie tylko raz a co do słodyczy, to może zastąp je suszonymi owocami, ja np. jem suszone morele po 5 takich morelach nie mam ochote na słodkie ale i tak codziennie na koniec dnia muszę zjeść kostkę czekolady
    Pozdrawiam

  5. #5
    reebok11 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i dziękuję za odwiedziny. Hmm nie lubię suszonych owoców Ale zqamiast słodyczy będę starała się jeść lody np. big milki bo mają mało kalorii. Ale może nie będzie tak źle hihi. Dzisiaj zmieniłam zdanie i zakaz słodyczy chcę wprowadzić już po 15 dniach bez FF, gdyż niestety za dużo ich podjadam dzisiaj np batonik i dwa kawałki czekoladowe ciasta - TRAGEDIA!!!!!!!!!! Jestem zła na siebie. No, ale walczę dalej

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •