Wątek: Pamiętnik z emigracji.

jeden dzień "luzu" to OK

ALE

cos mi sie zdaje, że Ty potrzebujesz scisle okreslonej diety - wtedy wiesz co masz jesć i co Ci wolno...........
wiem, że niektóre osoby maja taki charakter........ m.in. ja

DOKLADNIE
jak nie mam rozpiski, to sie gubie
i glupio robie, ale co tam zyje sie raz!! zaraz ide cwiczyc. humorek juz mi przeszedl, teraz chwila realizmu.
nie poznaje siebie, jakim cudem kiedys mialam tak silna wole?

niech mi ktos na tylek nakopie!!

z jednego jestem zadowolona, cwicze codziennie i codziennie mam wieksza dawke ruchu.
tylkoze ja UWIELIAM JESC I GOTOWAC ! malpiego rozumu dostaje.
Dam rade!! udowodnie sama sobie!!
zreszta musze, bo... chce mniec szczuple paluszki do pierscionka...

P.S kupilam sobie dzis fajne bokserki do cwiczen!!
heheheehe
spadam pomeczyc mojego miszelenka
aha, prawdeopodobnie nie bedzie mnie kilka dni, bo w pracy mi godzin nawalili, tyle, ze lepiej nie mowic.

Dobry wieczór
Świetny omysł z ym prezentem walentynkowym dla siebie (i nie tylko dla siebie )

A z ta pracą to
Tylko zeby przypadkiem z powodu braku czasu dieta w odstawkę nie poszła
Dobrej nocki

Zajrzałam i widzę, że wystartowałyśmy z podobnej wagi i podobną dietą Mnie idzie trochę gorzej, ale grunt, że idzie
Będę odwiedzać Twój wątek i podglądać, jak u Ciebie wygląda dietowanie

No z tymi godzinami to nie miło, ale może przestaniesz myslec o gotowaniu i jedzeniu i zajmiesz sie praca i bedzie trochu latwiej...?
No w kazdym razie trzymam kciuki mam nadzieje ze nie popuscisz przez byle *******y typu lubie gotowac trzymaj sie diety kobieto ;D

Pozdrawiam w piękny środowy wieczór

będę trzymała kciuki .... rywalko

wracaj jak najszybciej

Zaszłaś już naprawdę tak daleko, że nie możesz sobie teraz odpuścić. Po prostu nie możesz. Będzie dobrze.

Wiesz, mam nową tapetę na kompie. Zgadnij jaką????/
Bardzo nam się z misiem podobały te wasze zdjęcia z wycieczek po zamkach. Okrutnie wam zazdrowścimy i też tak chcemy.

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=





Ważę się w każdy poniedziałek rano.

wpadlam doslownie na 5 min, bo nawet nie jestem u siebie w domu
1 jestem grzeczna
2 coprawda nie mam czasu cwiczyc, ale dziennie spaceruje do pracy 2,5 mili!!
i chodze po normalnych schodach, a nie korzystam z windy ani ruchomych w pracy ( o ile moge) a mam niezle schody ostatnie 2 dni pracowalam gl na 2 poziomei magazynow ( moj sklep ma 7 pieter), a toaleta jest na 3, czyi musze leciec 5 pieter po schodach :P..
no i do magazynu tez latam pieszo ( z 2 pietra, czyli 4 do obskoczenia) bo z powrotem z towarem nie mam szans, dzis zrobilam z 6-7 kursow z dolu i do gory!!
no i te kilka godzin przerzucania kartonow, gimnastyke mam zaliczona!!
3 wymyslilam nowe danie, nazwalam je warzywna rozpusta, porcja ma kolo 200-300 kcal.
NIE JESTEM NICZYJA RYWALKA!! oficjalnie sie obrazilam mi wchodzenie i obserwowanie innych pomaga, bo pokazuje, ze jak inni moga to ja tez..
4 JUTRO SKLADAM WYPOWIEDZENIE!!! dzis o 15 zadzwonila kobietka z HR i oficjalnie zaczynam 5 lutego prace!! wiec motywacja tym wieksza, zeby sie wylaszczyc
5 mie wiem ile waze, moja waga pokazala kilo do przodu, wiec ja olalam, bo spodnie pokazuja co innego i bluzka o rozmiar mniejsza czego skutek jest taki, ze wczoraj 3 chlopakow przyszlo mi "pomoc" skladac damskie majtki ( nie mowie, ze na pietrze bylo z 10-15 innych dziewczyn
niestety nie maja szans ( no moze 1 by mial male)
JA NIE ODPUSZCZE!! po prostu zwolnilam tempo, chce to zrobic dobrze, raz i
porzadnie.kiedys mialam taka nadwage, wiec mam doswiadczenie, wiem co robie!!
sorki, ze nie mam czasu poczytac jak wam idzie, ale obiecuje, ze jutro juz bede miala czas
musze uciekac paaaaa
p.s.mam koleja motywacje poza zdrowiem, zareczynami, swoim samopoczuciem, te motywacje znalazlam dzis.. widzialam super oferte wakacyjan za smieszna cene na 2 tygodnie dla 2 osob na ibizie za smiesna cene!!