kaleidoscope :arrow: jak tam??
Wersja do druku
kaleidoscope :arrow: jak tam??
nie no zaniemowilam :) brawo extra fotki !!!! super wygladasz i powiem ci ze te twoje "przemiany" dodaja mi energii i wiary i "chudsza kaske" kochana gratulacje :*
a jak tam u ciebie?jak udal sie wystep??mni etu troszke nie bylo-wyjazd do tesciow itp. ale nadrobie zaleglosci ;)
Występ fajny, kasiorka fajna, klimacik fajny, wszystko fajnie.... tylko czemu waga nie chce spadać? (moze to przez wizyte u babci - ciut podskoczylo, wiec juz zrzucam - ale chcę ruszyc sie poza 70,2)
Gru - co do rozbierania śpiewającego to powiedziałam, ze spoko, ale niech mi dadzą tak ze 2 miesiące na przygotowanie ;) :P hehe
Te laski fajnie tańczyły. Ja też chcę tak umieć! Ciekawe czy dają korepetycje? ;)
:D Tozia - dzięki!
A co u Was Kobity?
Hej:) fajnie, ze udal Ci sie wystep i jestes zadowoona, a waga Kochana i tak Ci poleciala w trybie express, wiec nie narzekaj :wink: :twisted:
Jakbym miala jutro -9 :wink: to juz by mi nieduzo brakowalo do Ciebie :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: No to milego wieczoru, papa
kaleidoscope :arrow: hej!!!
ciesze się ze występ Ci się udal...
mam do Ciebie pytanko...
czy uważasz ze jeśli ktoś wstydzi się publicznie śpiewac, to już zawsze tak bedzie miał?/
i jak to można zwalczyć??
Trzeba się przełamać. Uświadomić sobie PO CO się śpiewa. :) Wtedy zawsze jest łatwiej. Jak wyznaczy się sobie cel....
Trema jest do zwalczenia. :)
No, ja wtachałam do domku rowerek i będę jeździć i spalać kalorie. :D
kaleidoscope:) hihi Juz mniej mi brakuje do Ciebie Ty samochodziku rajdowy.
mam -9,2 :mrgreen:
Dzisiaj waga wynosi: 75,8 TRALALALALA :D
Pozdrawiam
Gru Gratulaski! :) U mnie okazało się że stoi dziwnie, bo nadeszły "te" dni ;) Czuję się jak sflaczała oponka. Ale cieszę się, bo wiem, że kiedy ta woda zejdzie, to będę lżejsza :)
Ojjj, to @ Cie teraz zastopowala, ale pewnie znow pojdziesz jak burza jak sie skonczy.
Brakuje mi do Ciebie 1kg, ale dzis musze Ci sie przyznac, ze mam strasznego GŁODA>chodzi za mna non stop, juz 5 min po 2 sniadanku mialam ochote znow na cos :oops: niedobrze :oops:
Mam nadzieje, ze nie dac, ale z tym u mnie roznie bywa :shock:
Co dobrego planujesz na obiadek? (widzisz jak GŁÓD za mna chodzi...) :D
hehe wlasnie domyslilam sie co wy ukrywacie pod ta @ :) hehe to prawdziwa @ :D. ja niestety tez sie z nia zmagam a na dodatek moj refluks sie odezwal ii umieram z bolu :(
a ja po czerwonej kapustce na obiad pękam... pękam od 13!
Hej nie pękaj tylko chudnij:)
Trszke mnie nie było, ale widze że dietkujesz ładnie i myslę, że nawet @ Cię nie zatrzyma:)
witam was kochaniutkie :).jak minela nocka?ja obdzilam sie ze strasznym bolem glowy ale....po porannym wazeniu humorek tak mi sie poprawil ze nawet bol glowy mi nie przeszkadza :D.waga ciutke w dol bo tylko o 0,3 ale cieszy mnie to jakby bylo conajmniej 3 kg mniej :D.halo halo jest tu kto?:D
U mnie nocka ok. Co do głowy wczoraj pękała że ho-ho! (zmiana pogody)
HA! Jest już relacja z moich sobotnich występów ;)
http://www.nocnygdansk.pl/glowna.php?nrnews=1709
fajne fotki
a te laseczki co tam tańczyły jakie szczupłe...
Hej, Hej:)
mnie bolal brzuszek po kapustce dw dni temu :?
ale na szczescie dzis kapuchy u mnie nie bylo :D
Mialam ochote na dobrego grejfruta, ale te , co kupilam nie sa specjalne. Buuuu, a juz jadlam pyszniutkie, tylko z innego sklepu. teraz wszystkie do nich porownuje :(
Wiecie co? Z tym jedzeniem grejpfrutów to u mnie śmieszna sprawa.... Bo ja obieram ze skórki, dziele na pojedyncze cząstki i każdą wyjmuję z tych "błonek". Zanim skończę - jestem pełna :P
heheh podobnie jak ja kaleidoscpoe :D ja tez wyjmuje je z tych blonek.jakos mi nie smakuje z nimi.slyszalyscie o diecie norweskiej?
nie, co to za jedna? :shock:
hej kaleidoscope, ja tez tak jem grejfurty, najlepiej obiera sie odmiana florida. W zasadzie "sama" odchudza od blonek (tych czastkowych) 8)
Jestem po obiadku :twisted: brzusiu pelny :twisted:
A ja sobie dzis kupilam portki (jeansy) w rozmiarze..... 40 ! (przesiadka z 44-46.) :D
Może troszkę późno:) :)
ale wspieram Cię, siebie i innych zresztą też.
Bo załamałam się gdy po tygodniu chory weszłam na wagę a tu 56 kg, zawsze ważyłam 50kg, w porywach do 53...a tu taki ZONK:(
bu,c zas zerwać z czekoladą:(
Nigdy nie jest za późno, by się wspierać :)
Ludzie założyłam swój jeansowy płaszczyk - nie widać w nim brzucha, jest płasko, a ledwie sie dopinałam!
Założyłam aksamitną kurtkę - mogę się nią na ok 10-15 cm owijać! :D:D:D
No! Wreszcie zaczęło śmigać w dół. Jak się cieszę!
wow kochana!!! dopiero przeczytalam cio ty nam tu wyprawiasz :D wielkie gratki dla ciebie!!!! mamy kogo gonic :) pieknie ci idzie!!! lece na rozmowe trzymajcie kciuki ;)
Trzymamy, trzymamy! :)
nio i dobrz etrzymalyscie :D dostalam ta prace. wiecej info u mnie (bo juz tam napisalam i nie ma sensu zebym drugi raz pisala) :)
To super! Bycie fakturzystką - fajna fucha. Pracowałam kiedyś w tym charakterze. :)
nio nie dokladnie fakturzystka bede. do moich obowiazkow nalezy nieco wiecej,np.obsluga telefoniczna klientow,doradztwo itp.
Ja byłam fakturzystką w centrali sieci sklepów, a później, jak redukowano ich ilość przenieśli mnie na główny, gdzie w zasadzie robiłam wszystko. Łącznie z obsługą kasy, zamówieniami, sprzedażą etc.
Tak czy owak - fajnie, że jest praca. Doświadczenie się zdobywa i jest się wśród ludzi. Ja co prawda nawet jak w domu siedzę - wstaję raniutko, no i prawie zawsze robię się na bóstwo (chyba że choroba), bo i często z niego wychodzę po południu i wieczorami. :)
kaleidoscope
GRATULACJE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Nic wiecej ze zmeczenia nie mam sily powiedziec. :oops:
kaleidoscope wkoncu znalazlam Twoj watek.
I widze ze to tu sie chwalisz swoimi osiagnieciami.
Swietnie Ci idzie.
Dzięki! hejka! Witaj u mnie :D
A dziś suwaczek znów mniej pokazuje. Jestem przy magicznej granicy nr 1 - to będzie 68.0
kaleidoscope jeszcze troszke i bedzie ladniej brzemic. Ale i tak masz piekny wynik. Mnie jeszcze brakuje do Twojego wyniku, ale roznice sie zmiejsza. teraz jest ponizej 2kg:) Hihihihihi
Dobrze, ze jestes. Dzieki Tobie sie motywuje, naprawde. :twisted:
co dzis dobrego masz na obiadek?
Dziś zjadłam na obiadek jakąś zupkę z Winiar "letnią" heh...
Poza tym grejpfrut, serek homogenizowany, wafelek w czekoladzie...
kaleidoscope, ja tez mialam wczoraj batonik w czekoladzie mousli - dobre nie!?!?!?! :wink:
tez mam jakas taka zupke mrozonke letnia i zimowa, ale na jutro planuje zrobic poledwiczki wp w pieczarkach i cebuli. Ahhhh, juz nie moge sie doczekac dobrego mieska. :P
Milego wieczoru,
kaleidoscope :arrow: ale Ty mkniesz z tą dietką...
gratulacje
Kurcze naprawdę wam wszystkim zazdroszczę sukcesów. Ja już dzisiaj się załamałem ponieważ zjadłem jakies 1500kcal :( a najgorsze że z 500kcal to mleko 0,5% :( I jak tu sie nie załamywać?? Jem mniej ale mlekiem nadrobiłem :( Ajjjjjj! POZDRAWIAM!
Cześć Wam!
Ulik - Ciebie u mnie jeszcze nie widziałam. Witam.
Na jakiej dietce jesteś? 500 kalorii z mleka to jeszcze nie takie straszne - mleko ma białko i wapń. Chyba że jesteś na diecie niskobiałkowej jakiejś?
No, moi mili! Ja zaraz śmigam do mamy! :D Opowiem jak wrócę. (zapakowałam sobie Danio waniliowy, puszkę tuńczyka i pomarańczkę 200g. :) )