witaj kochana:) ciesze sie ze masz z kim spalac kcal :) ja tez spalam spalam a waga mi wariuje cos :/ pozdrawiam i piszcie wiecej kochane.ja caly czas jestem z wami ale czasu mam teraz malo :(
Wersja do druku
witaj kochana:) ciesze sie ze masz z kim spalac kcal :) ja tez spalam spalam a waga mi wariuje cos :/ pozdrawiam i piszcie wiecej kochane.ja caly czas jestem z wami ale czasu mam teraz malo :(
kurcze co jest grane :/ sama tu jestem czy jak?:) kochane milego dzionka zycze wam :* waga drgnela ciutke w dol ale i tak jeszcze jest troszke wiecej niz na paseczku :(.kaleidoscope kochana wygospodaruj dla nas odrobinke czasu :(.nie wiem jak reszta ale ja tesknie :( pozdrawiam
Nonono, wlasnie. Znalazlo sie jakies meskie nasienie i Cie nam zabralo. :shock: :shock: :shock: :shock: Nie wolno tak! A w tylek mu klapsa :twisted: :twisted: :twisted:
Moja waga jak na tickerku:) nic wiecej, nic mniej w dniu dzisiejszym. Chyba jest OK.
jestem jestem Skarby moje! Ale mi się miło zrobiło! :)
Dżaga coraz większa Kochane! Cieszę się. Wchodzę w moje spodnie, które kupiłam, jak miałam 60 kilo. :D
zdjątka z wczoraj:
http://www.upimg.eu/upload/photo/min4666.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min4665.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min4667.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min4668.jpg
:D
Powiem poki co FJU FJU :wink: :D :D :D :D :D :D :D :D
Nio, nio ja nic nie poweim bo brak mi słów:)!
Super Kalejdoscope!!!
Pozdrawiam
Zmieniłam trochę te fotki, bo za małe były i kiepska rozdzielczość... (teraz lepiej fałdki widać ;) :P )
kaleidoscope, obejrzalam fotki po zmienieniu przez Ciebie rozdzielczosci.
I jakie to faldki???? Kochana widac tylko brzuszek jak siedzisz, a jak stoisz jest wszystko super. Jak troszke jeszcze zejdziesz to juz na siedzaco widac go nie bedzie. U mnie niestety nawet jak stoje go widac :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: , tak tez: chceeeeeee byc mnieeeeeejszaaaaaa!!!!! Jeszcze dluga droga przede mna.
A jak Twoj nowy nabytek? Mam na mysli plkec brzydka?
:wink: Faaaaajny jakis? :wink: No , glupio pytam, napewno:)
Ech... w sumie sama nie wiem... Różnie bywa... :?
Noooo, widze cien niepewnosci co do niego.Cytat:
w sumie sama nie wiem... Różnie bywa...
Nie martw sie, moze musi sie rozkrecic. Albo Ty musisz:) A jesli nie, to na swiecie wielu samcow jest:) Hihihihih, noo poza moim mezem, bo zajety;)
jak dietkowanie?
U mnie dzis ok, ale nie wiem jak skonczy sie dzionek, bo caly dzien w domu, przy pelnej lodowce...niekoniecznie musi sie dobrze skonczyc. :twisted: :twisted: :twisted:
kochane zapomnialyscie juz o mnie:(? nie wpadacie juz do kasi ;(.co u was?:( smutno mi bez was
Witam Was dziewczynki, jutroi znow do pracy trzeba. Ehhhhhhh
Czy Wam tez sie tak nie chce, jak i mnie??????? :shock: :shock: :shock:
Milego wieczoru.
GRU dokładnie tak samo mi sie nie chce:(
Kalejdoscope coz to za watpoliwości???
A jakos tak...Poobserwuję jeszcze trochę i Wam opowiem co dalej :P
A inna sprawa, ze takiego "wzięcia" jak ostatnio to nie miałam chyba jeszcze nigdy w życiu :P :D hehe. Pchają się drzwiami i oknami. Hihi... :P
Ja tez bym tak chciala :!: :!: :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: A tu maz w pokoju obok... :evil: :evil: :evil: :wink:Cytat:
A inna sprawa, ze takiego "wzięcia" jak ostatnio to nie miałam chyba jeszcze nigdy w życiu
hehe... Ty już masz finalistę.... ja czekam na rozstrzygnięcie zawodów ;)
No! z 70 kg, do których dobiłam na początku związku z lubym - doszłam do swojej wagi - ba schudłam 400 gram! (Przy czym zważyłam się dopiero teraz) Nie ma w domu ciuszka z przeszłości w który nie wchodzę. Mam wrażenie, ze jestem chudsza, niż jak ważyłam 60-64 kilo. Bo ciuchy z tamtego okresu które były idealne ciut wiszą... Przynajmniej rozmiary 42, 40...
Hej Kaleidoscope, prosze, prosze juz -13. Faaaaaaajnie Ci!/Tobie! Czy jak to sie poprawnie mowi... :oops:
Masz w takim razie wiecej ciuszkow nic ja, ja nie mam sie w co ubrac i nie mam kiedy isc sobie cos kupic do pracy. Grrrrr, jutro napewno skocze po jakas szmatke, plaszczyk juz od hoho czasu mi sie marzy, czyt. znalesc cos, co mi sie spodoba, bo wybredna jestem, a potem i tak kupuje to co ogladalam kilkanascie razy wczesniej. Ehhhhhh I jakis garniturek do pracy nowy, zeby na tylku nie wisial:) Ehhhhh GRUBY TYLKU< WEZ TYLEK W TROKI, CZAS ZNAJDZ I NA MIASTO WYDAC TROCHE KASY! :? (akurat przed Swietami najmniej dobry monet na kupowanie szmatek, ale co tam - przy stole tez trzeba jakos wygladac)
Ehhhh, no Kochana jak te robale, co Cie oblaza z kazdej strony? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: facet to jak robal, oblezie, oblezie, wyzre co najlepsze i odlezie.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8) ale jestem madra, jak, no dobra spadam do pracy, bo wymyslam bzdury.
Trzymaj sie cieplo, pa
No bzdury faktycznie GRU wymysla:) Faceci sa raczej jak bumerangi - nawet ja masz ich dość i za drzwi wystawisz to zawsze wracaja :twisted: :twisted: :twisted:
Kalejdoscope, jak ja Ci zazdroszczę (ale tak pozytywnie zazdroszcze) no i oczywiście ciesze sie razem z Toba:)
hej Kochane!
Gru - jak zakupy? :D
Hihi, Daria - trochę jak bumerangi, trochę jak robaki.
A najgorsze, że facet jest jak piosenka z banalną melodią - wlezie do głowy i nie chce z niej wyjść. :P
Mi bardziej chodzi o to, ze mam szczęście pakować sie w trudne sytuacje, trudne związki etc.... Takie z "przeszłością", która się wlecze za nimi....
Heh...
Czesc Dziewczynki:)
Faceci: bumerangowe robale, pasuje mi:)
Dieta: do przodu w trybie zolwia :)
Szmatki: garniturek, bluzeczka (wiecej u mnie w watku) plus ten fryzjer za -10kg:)
Zwiazki: u mnie tez nigdy gladko nie bylo, nie mowie tez, ze jest :wink:
No kaleidoscope,bierz sie do roboty....masz -13, a ja -12,2 :) I co z tym zrobimy??????????
BuZiAkI
dodam tylko, ze faceci to jeszcze leniwce :evil: :evil: :evil: :evil:
no to buziaki
OOoooo! Co to - to się zgadzam w całej rozciągłości. :P Leniwce!
Co do wagi - na razie się nie ważę... Ale KAŻDY(/lub KAŻDA) kogo spotykam mówi, że schudłam. A jak założyłam mini (hehe) mój facet i kolega omal nie padł z wrażenia. A kumpele mówią, że super wyglądam i nie spodziewały sie ze mam zgrabne nogi. ( heh, ja im dam! :P) Cieszę się, więc nawet te kilogramki nie są tak ważne, bo podobam się sobie coraz bardziej. :)
Dzien dobry,
Caly szkopul w tym Aniu, zeby sie sobie podobac. A jesli sie sobie podobasz to jusz jestes prawie na mecie. Cyferki na wadze to nie wszystko, wiec tak jak Ty siebie odbierasz, tak tez pozytywnie beda odbierac Cie inni. Dlatego ciesze sie, ze jestes zadowolona z zalozenia krotkiej kiecki:) Naprawde.
Ale, co CI powiem, to Ci powiem:))))))) popatrz na moj tickerek....:)
witajcie kochane :* ogromny buziak dla was i gratul;acje od kasi :).widze ze ogromne postepy sa i oby tak dalej.:) trzymam za was kciuki.pozdrawiam
Ja przyłanczam się do tego co GRU napisała, musiasz podobać sie sama sobie - cała reszta to tylko detale. Ważne zebyś Ty się lubiła i żebyś sie sobie podobała.
A widze, ze podobasz sie sobie i jestem z Ciebie taaaaaaaaaaaaaka dumna!!!
Buziaki
KALEIDOSCOPE:)???? Gdzie jestes???
Nie porwali Cie Ci Twoi adroratorzy? Nie zameczyli ???
Wroc do nas:)
Ja mam plus 0,5 grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
jej szalu dostane jak ta waga nie ruszy :/ wrrrr. kaleidoscope kochana jestes ????czy porwal nam ciebie ten twoj ukochany :).
KALEIDOSCOPE:)!!!!!!
NIE MA CIE I NIE MA MNIE KTO MOTYWOWAC :wink: :!: :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: 8)
halo halo :( cio to ma znaczyc ;(
Sorcia dziewczyny, ze zniknełam.... Zerwałam z panem nierobem.
Jutroraniutko jadę na 10 dni na warsztaty wokalne do m.in. Eli Zapendowskiej do konstancina pod Warszawą (będę miała codziennie basen!), a 21-22 będę w Częstochowie w Filharmonii na festiwalu jazzowym śpiewać. I tak to będę fruwać w tą i w tamtą....
W ogóle nie odchudzałam się przez ostatnie 1,5 miesiąca... Przytyłam coś kolo kilograma, ale to szybko się zlikwiduje... Tam na warsztatach już zażyczyłam sobie dietę bez węgli... (chociaż kurczę, cukru czasem używam)
Święta minęły mi straszliwie - na nudnościach. Na domiar zlego @ się spóźniała.... Ale jest okej - "ciociami" moich dzieci na szczęście nie zostaniecie. ;)
A co u Was?
(mam nadzieję, że dziś przeczytam coś, bo od jutra mnie nie ma...)
Ja ostatnio robię zakupy ciuchowe na allegro by wyglądać jak dżaga. (buty o obcasie 11,5 cm - kto to widział? - na początek potrzebny mi bedzie taki balkonik jak babcie mają do opierania, hehe)
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9530.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min11378.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9533.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9540.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9535.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9536.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9544.jpg
http://www.upimg.eu/upload/photo/min9542.jpg
Nah! Znów mam wagę ze swojego tickerka (mialam 2 więcej)
Teraz się biorę ostro do walki!
Please, dodawajcie mi sił, bo coś mi się ciężko ostatecznie zebrać...
0,4 w dół.... :)
Kolejne gramy w dół. 66,8 :D
Dopiero teraz zobaczyłam Twoje fotki i muszę przyznać, że wyglądasz REWELACYJNIE! :D:D:D Naprawdę ślicznie schudłaś.
Wszystkie kobitki z forum tak fajnie wyglądają a ja ciągle jak mały baleronik :? Jak Wy to robicie?
oj Mysia, Mysia... żebym to ja miała taką figurkę jak Ty... (echh... rozmarzona) Daleko mi jeszcze... Ale walczę i się nie poddaję.
i znów mniej.... Dziś liczba rodzem z filmu "Omen"... :shock: