Słoneczne buziaczki na weekend
Wersja do druku
Słoneczne buziaczki na weekend
hello Maruś, masz chyba jakąs głodową dietę...
Ja bym padła - szczególnie przy tępie życia jakie prowadzisz...
Miłego dnia!
Martunia, postaram się jak najszybciej ułożyć Ci dietkę tak, jak prosiłaś, pod kątem białka i małej ilości węgli, bo jak na moje oko, to białka wciąż za mało :wink: :wink:
Buziaczki zabiegana Kobietko :D :D
http://imagecache2.allposters.com/im...574R-03401.jpg
Życzę wspaniałego weekendu :D :D :!:
http://i.b5z.net/i/u/424807/i/first_...y_gund_350.jpg
Bo nam znikniesz jak będziesz tak jadła :roll:
http://www.kartki.ciapek.pl/widokowki/1108134111_d.jpg
Udanego weekendu
***
Grażyna
http://eu2.inmagine.com/img/suitemed...1/sm141003.jpg
Martuś, pozdrawiam cieplutko i dietkowo :D
ja mam weekend pracowity, a przynajmniej sobota taka będzie bo idę na 10godzin :roll:
a niedziela może będzie wolna, się zobaczy :wink:
buziaki :D
3mam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia !:)
cześć Marto
ja to wpadłam, żeby Cię opieprzyć normalnie. Duża dziewczynka a je jak ptaszek.
Tak nie wolno i nie tłumacz się brakiem czasu. Jak na ćwiczenia czas znajdujesz to i na porządne jedzonko znajdź bo mnie wkurzasz :evil:
A poza tym za szybko kilogramiki polecą i jojo będzie.
Trzymaj się dzielnie w weekend ale z tym brakiem jedzenia nie przesadzaj.
pozdr.
c. :wink:
No i zostałam przez Was łopiepszona, a ja myślałam, że już mnei pochwalicie, że jest lepiej :roll: :roll: :roll: ... teraz czekam na dietkę, którą nasz SUPER SPEC KASIULA mi ułoży :D (tylko spokojnie poczekam, Kasieńko w wolnej chwili, nie chcę sprawiać Ci problemu)...
W weekend mówicie żeby więcej co...? Ano w weekend to moze być problem... Ja wiem wiem nie powinnam, no ale dziewczynki między zajęciami mam 15 min. przerwy, naprawdę nie ma czasu żeby coś porządnego zjeść, mam jedną przerwę 30 min. ale wtedy musimy przejsc z jeddnego budynku do drugiego i robi nam sie znowu z tego 15 dla siebie, także jada się napradę byle co... ja staram sie, zeby to nei były drożdzówki i ciasteczka (jak robi to wiekszsc moich znajomych) tylko jak juz to kanapeczka ktora zabieram ze sabą w najgorszym wypadku bułka zakupiona w bufecie... niby niedaleko jest GreenWay tak jak Grażynka mi tu radzila, ale to i tak "za daleko" zeby w tak krotkim czasie pojsc i cos wszamac...
No dobrze juz dosyć o jedzeniu ;)... dzisiaj jestem strasznie oslabiona - wiem wiem jedzenie tez ma tu swoja role ;) - no ale tez ostatnio niedosypiam, icagle biegam... brrr jeszcze na rowerek musze wsiasc, musze bo nei wiem czy jutro jak przyjade po 20 czy bede jeszcze w stanie... Miłego weekendziku życzę Wam kochaniutkie, wypocznijcie też za mnie, bo ja nie mam znowu na to czasu ;), buziaczek!!!
MALUSZKU no ja mam nadzieję, że w przyszły weekendzik mi sie uda odpocząć... jeszcze trochę musze pociągnąć;)... moze mama w przyszlym tygodniu bedzie w domku to mnei troszke odciąży. Buziaki Aniu!
WASZKO buziaczki :D
GOSIEŃKO ja juz tam mam ze jak jestem w biefgu to nie mam czasu na jedzenie, nawet nie mysleo tym... a jak mam luźniej to juz mnie ciągnie do grzeszkow :roll:
KASIU nawet nei wiesz jak sie cieszę :D:D:D:D:D:D:D bo sama w tym jestem kiepska! A wiem, że Ty jestes baaardoz mądra w tej dziedzinie :), z góry dziękuję :D! Tylko wiesz be pośpiechu, wiem, że kochanie masz mnostwo swoich spraw, buziaczki!
LUNECZKO buziaczki!!
GRAŻYNKO bez obaw i tak nic nie chudnę :(
BEATKO oj rozumiem ten bol czyli pracowity weekend... ja moze nie wpracy, ale od rana do wieczora na uczelni... i to sobota i niedziela... Buziaki kochanie!
AGATELKO buziaczki buuuuziaczki! :D
CAROLL nie krzycz :(... ;)... serduszko wiem ze masz racje... wiem i musze zadbac to bardziej bo potem tylko choruję z osłabienia... poprawię sie obiecuję... ale ja nie jem malo zeby schudnac szybko, tylko z braku czasu, naprawde... i tak nie chudne wiec jojo nie bedzie ;). Buziaki i dzieki za troskę!
buziak na mily weekend;*
Hej Martusia :D
Słoneczko wpadam zyczyc Ci miłego choć tak zajętego i zabieganego weekendu!
No ale na pewno na uczelni spędzasz miło czas :D
Martuś i ja sądzę ze jesz jak ptaszek..licz kalorie i zobacz ile ich spozywasz, przy tylu cwiczeniach i ruchu jaki masz to bankowo za mało.. :roll: nie głódź się.. :roll:
ja naprawdę to piszę dla Twojego dobra.. Zobacz - słabniesz... jeszcze jakieś choróbka znów Ci się przyplączą.. a wiesz, ze zdrówko jest najwazniejsze...
Martus pozdrawiam Cię bardzo gorąco. buziaczki z Pomorza wysyłam :D
Witam :D:D:D
miłego weekendu, melduję się - odchudzona :D:D:D:D:D
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecia/14832.jpg
Martuś, powinnaś się zaopatrzyć w batony białkowe, mówię całkiem poważnie, idealna, zdrowa i wysokobiałkowa przekąska dla zabieganych i aktywnych.
Ja wczoraj zjadłam takiego batona o 15.00 i starczył mi aż do 19.00, w międzyczasie zaliczyłam basen, który wiesz, jak z człowieka wyciąga :wink:
Dostarczyłam tym batonem 260 kcal i aż 30 g białka!!!
Myślę, że byłoby to dla Ciebie idealne rozwiązanie! Batony te zawierają zestaw wszystkich rozgałęzionych białek, witaminy, mało węgli.
Ja się właśnie zaopatrzyłam w różne smaki. Polecam! Nie są tanie, ale warto.
Wczoraj zjadłam kalorycznie tylko 1078 kcal, ale aż 120,5 g białka i tylko 105 g węgli, taka kombinacja pozwala być sytym, nie czuć głodu i być pełnym energii.
Ułożę Ci dietkę, ale nie wiem kilku rzeczy: napisz mi, co powinnam uwzględnić w Twojej diecie a co wyeliminować, czyli co lubisz jeść a czego nie.
Buziak na sobotę!!!
http://cuteblog.blogs.sapo.pt/arquivo/goodnight.gif
Udanej niedzieli życzę :]
buziak na mila niedziele;*
Miłej niedzieli z kwiatuszkiem z mojej działeczki
http://agarygier.w.interia.pl/push.jpg
martus ...a ty co obraziłas na mnie:P nic nie odzywasz sie do mnie:P
nie wiem czy sie chwaliłam ale jestem po pierwszym zjezdzie an uczelni:D:D za tydzien mam kolejny:D:D
a i zmienilam watek na XXL link jest w sygnaturce:D
a tak wogole jedz wiecej ...bo nam wyladujesz pod kroplowka oki?
bo zdrowie chyba wazniejsze niz szczupła sylwetka:)
udanej niedzieli:)
http://www.vegansworldnetwork.org/veggies-display1.jpg
Witaj Martuś :D
wiesz, mojej psiapsiółki córa też ma tak zabiegany plan jak Ty, bo jednocześnie studiuje dziennie, praktyki ma i w całe weekendy dorabia jeszcze na promocjach :)
i ona mimo tego zabiegania, zawsze pamięta żeby wieczorem zrobić sobie do pudełeczka jakąś sałatkę z dużą ilością warzyw, bazą jest zwykle soczewica albo soja i do tego wg uznania, trochę szynki, czasem razowy makaron i takie tam :) wkłada to do lodówki i rano zabiera ze sobą :)
ja chyba tak zacznę robić, do pracy będę miała jak znalazł :wink:
pozdrawiam cieplutko :D
buziak na mily poczatek tygodnia;*
Martuś, odpowiadam u Ciebie :P
Te batony białkowe smakują bardzo dobrze, na razie jadłam waniliowego w polewie czekoladowej i kokosowego, smaczne, sycące - nasycił mnie aż na 4 godziny w trakcie których byłam na basenie :P :P
Czekam na to, co lubisz :wink: :P
Miłego poniedziałku Słonko :!: :D :D
http://www.gain-weight-muscle-fast.c...eatinggirl.jpg
Martuś, pozdrawiam cieplutko i życzę udanego i dietkowego tygodnia :D
Martusia smacznej kawki :-) Kolejnej :-)
Pozdrawiam cieplutko zabiegana kobietko :D :D :!:
[img]http://www.um.warszawa.pl/v_syrenka/images/motyl-2.gif[/img]
Oj kochanie jak się weźmiesz za dupsko bez anty to ciąża murowana.....no chyba, że tak ma być :wink:Cytat:
Rzucam tabletki anty (przynajmniej na jakiś czas ) i biorę się za moje dupsko ...
Buziaczki kochanie
Kaszania
Pozdrowienia od grzesznej sąsiadki :oops: :lol: Wielka buźka :*
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/8/0/55145.jpg
buziak na mily dzien;*
Po wnikliwej "analizie tekstu" mniemam, że jednak anty wróciły wraz z exem do łask.
Powiedz mi jeszcze kochanie dla czego Ty jesteś taka bezlitosna dla swoich wielbicielów. Przecież jak umówisz się na kawę (lepiej zieloną herbatę) to Ci NICZEGO nie ubędzie (no chyba, że czasu). Martuś kożystaj z życia, kawa to nie zdrada, a jak wzbogaca o kolejne doświadczenia.
Muszę się jeszcze pochwalić, że mój Kaszak jest trochę podobny do pana Pawła M, co go Beatka na żywca widziała 8)
Potwornie jesteś dzielna. POTWORNIE to najwłaśćiwsze słowo. Przerażasz mnie, kiedyś znałam dziewczynę, która była potwornie dzielna......
Jak czytałam o Twojej chorobie to wszystkie trzy mi stanęły dęba. Ja z jednej strony wiem, że takie jest życie, że o pracę trzeba dbać a z drugiej strony ciągle mam przed oczami Magdę która była super women, super obowiązkowa do samego końca.
Martuś ja tu widzę, że muszę codziennie negocjować z górą o siły, zdrowie i rozumek dla Ciebie. Wpisuję cię na swoją listę do negocjacji.
Buziaki od Kaszani
Czesc Martuś, jak tam na polu walki?
Miłego dnia!
Martusia co tam dobrego u Ciebie?
Wiosna???Bo u mnie tak :-)
Miłego dnia... Z mniejszą ilością kawy :-)
Pozdrawiam wtorkowo Martunia, udanego dnia :P :P :P
Udanego tygodnia :D
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-1175.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
http://eu2.inmagine.com/img/inspires...ispc032017.jpg
Martuś, skrobnij co u Ciebie :)
co to się teraz za moda zrobiła, że nie piszecie nic na swoich wątkach :roll: :?: :wink:
na szczęście nasza KaszAnia wróciła, może to pierwsza jaskółka :roll: :lol:
buziaki wysyłam dla Ciebie i Tekisi :D
potwierdzam, że Kaszak Ani to przystojniak i może faktycznie trochę podobny do pana P.M., widziałam na własne oczy :D
Martusia pewnie teraz ćwiczysz bicepsy i tricepsy ... Zgadłam? :D :D :D
Miłego wieczorku:-)
Serdeczne pozdrowki Martusiu :D
Nie ma Cię to mam nadzieję ,że nie wpadłas do tej dziury :wink:
Co u Ciebie Słoneczko ? Buźka :*
BIKE kto jest podobny do mojej połowy ? Do mojego P.M. :lol: :wink:
buziak na mila srode;*
Kochane pisałam maila do Was ponad 40 min. byl dlugasny i wciel go... :(... kochane napisze potem bo teraz pracy mam ogrom, buziaki!
Oj jak ja nie lubię jak mi wcina posta.. :twisted:
Martusia pozdrawiam Cię goraco!! :) miłego dnia!! :) ja też zaraz zmykam do biura.. jak zwykle mi się nie chce hehe.. :wink: wolałabym sobie np. dzis zostac z Wami na forum :D buziaczki :D
Kotki wybaczcie, ż nie piszę, ale z domu to już w ogóle nie mam jak wysłac maila , a w pracy po prostu Sajgon… Wzięłam się za post do Was i pisałam od 6 rano, odpisałam wszyściutko i przy wysyłaniu wcięło mi… myślałam, że się pochlastam…
Dzisiaj od rana jestem wściekła… brr jakiś fatalny dzień… ale o tym za chwilę… Teraz raporciki
PONIEDZIAŁEK
Zjedzone:
- mała ziarnista + jogurt naturalny 200g + pomidor
- jabłko
- talerz barszczu, 200g warzyw na patelnię (na wodzie of course)
- naleśnik, 1/2 banana
Ruch:
- 40min. rowerek zmiennym tempem
- 60min. biceps, triceps, plecy, rece itp.
WTOREK
Żarło:
- 3 łyż płatek owsianych + pare rodzynek + 200ml mleka 0,5%
- 2 małe jabłka
- talerz pomidorowej z makaronem + 4 szprotki + 20g chleba ziarnistego + 3 śliwki suszone
- 4 mandarynki
- 3 płacki ziemniaczane!!!!!!!!!!!! toż to normalnie zbrodnia dla mojej diety!!!!!!! Ale mama tak nimi zapachniała w domu że nie wytrzymałam.... No i wlasnei potem poszlam na ten spacero-bieg ;)...
Ruchanie ... hihi:
- 60 min. biegania z marszem (wiecej marszu)
- 45 min. rower w zmiennym tempie
- 60 min. ćwiczenia brzuch - uda - posladki
Wczoraj te placki!! Byłam wściekła na siebie, że tak sobie pozwoliłam… ale za to zrobiłam…Wstęp do biegania...... no więc zamierzam nauczyć się tej magicznej czynności ;)... magicznej, bo biegając można po pierwsze urozmaićić trening, a po drugie mieć świetną sylwetkę i jędrny tyłek ;)...
Tak więc wzięłam dzisiaj moją sunię na smyk i dwie laski poszły w tany ;)... No oczywiście na początek było więcej marszu niż biegu, ale marsz był prawie, że truchtem ;)... na następny raz wyciągnę parę wniosków .. nie nażrę się niemiłosienie przed bieganiem, założę spodnie, które nie zlatują z tyłka... bo wyobraźcie sobie.. idzie gość całkiem całkiem zagaduje, ze psa mam fajnego itp. a ja czuję jak mi spodnie z dupy lecą ... myslę żeby tylko przy nim nei zleciały... przecież się nie poprawię... no więc mówię, że się spieszę i pospiesznie znikam ... hihi
Co do mojego złego humoru od rana.. to było tak… do tej pory od jakiś 3 tyg. Wazyłam 59,5 kg… nie pisałam o tej połówce, bo czekałam, na lepsze efekty… no ale dzisiaj to już moja waga przeszła samą siebie!! Staję rano na wadze a tam… 61,2kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem… już znosiłam jak stała, ale żeby rosła??? Przyrzekam , ze ćwiczę ile ćwiczę, jem ile tu piszę i co??? Nie zbliża mi się okres, nie wierzę w aż taki przyrost mięśni bez utraty tłuszczu, po prostu nie wiem co to jest!!! Co ja mam robić!!! Buuuu znowu „6”.. mam nadzieje , ze to jednodniowa zmiana , bo inaczej się zalamie!!!!!!!!!!!!!!
Kotki , Misie, Skarbki!! Wybaczcie, że nie piszę do Was ale nie jest to ignorancja tylko totalny brak czasu, jakos postaram się to wynagrodzić… Ściskam Was mocno!!!!!!!
http://www.diabeticadvisory.com/jogging.jpg
Martus waga sie nie przejmuj i rob swoje, nie wiem na czym to polega ale doslownie z dnia na dzien moze pokazac nawet 1 kg wiecej...
Bieganie super sprawa.
Miłego dnia!
Martusia gdybym ja to wiedziałam czemu czasem waga nagle wzrasta to byłam szczęśliwsza:-) Nie zrozumiesz tego ... ale jedno jest pewne musisz dalej robić swoje ... Bo innego rozwiązania nie widzę. .. za 2 dni spróbuj znów wejść na wagę ... Zobaczysz co będzie ...
Wiem, że to cholernie dołuje ... cholernie ... Człowiekowi się wtedy odniechciewa dietki ale musisz to przetrzymać ... Popatrz za okno, piekna wiosna, piękne słoneczko :-) I uśmiechnij się :-)
http://podcast.manlygeek.com/wp-cont...untainLake.jpg