jak dzis mija dzionek?
Wersja do druku
jak dzis mija dzionek?
Marti pozdrawiam wiosennie :D :D :!:
Nie przejmuj sie,ze do mnie nie zaglądasz -ja rozumiem,że jesteś zapracowana :!: :!: Ja też teraz mam mniej czasu -zaczął sie sezon ...ogródkowy :lol: :lol: :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/tulipany.jpg
Do 14... marzenie :!: :!: :!: :)
No chociaz ta praca wieczorami... hmmm... ciezko powiedziec zeby bylo latwo...
Ale pracowac trzeba, wiec ty sobie musisz brac pracke do domku a ja w swojej siedziec do 17 i nie narzekac :D
Nooo... Martus, dzieki za wpisik u mnie, wiesz jak mnie pocieszyc, choc nie docieraja slowa ze jakas laska itd ze mnie... czas wreszcie raz na zawsze pozbyc sie tych cholernych kg... Prada 8) :?:
buziak na mily sloneczny dzionek;*
Martunia, udanej środy, buziaki wiosenne ślę 8) 8)
Martuś ależ powera dostałaś kobieto :shock:
A jak u Ciebie ze spaniem jest? Sypiasz już więcej niż czery godziny na dobę?
Tu mówiło Twoje sumienie
Kaszania
http://www.villa-eden.com/parma/imgs.jpg
Martuś, pozdrawiam wiosennie :D
dziś mam na popołudnie, ale nie byłam wcale na spacerze bo sporo zaległości mam w domu po tym leniwym dniu :wink:
buziaki :D
Super ekpress............. a bo praca goni... wczoraj muszę przyznać wyspałam się :D
Jedzonko:
7:00 mała ziarnista 60g z 175g jog. naturalnym
12:00 2 małe jabłka
15:00 ryba 100g + sałatka grecka z sosem jogurtowym (bardzo mala porcja)
19:00 200ml mleka 0,5% + odżywka białkowa
RUCH:
Wt: 40 min. rower (interwały)
Ćw. Na mięśnie brzucha (proste i skośne)
60 min. zestaw na uda i pośladki
15 min. rozciąganie
Zmykam do pracy, miluśności :D
P.S. Dzisiaj w domu na obiad serwuje krokiety i bedę sie przed nimi bronić, bo pewnie bedą mnei napastować ;)... ale kto by tam lubił, pyszna cieplutkie krokiety z barszczykiem :roll: :roll: ja nieeeeeeee :lol:
P.S. 2
Boooosz jaka głodna dzis jestem cały dzień, a tu trzeba czekać do obiadu... buuuu ... wytrzymam, twardziel jestem, bikini czeka hihihi :)
Martusia ja wczoraj zjadłam krokieta z barszczykiem :-)
Nie daj się głodowi ...Pij herbatkę ....dużo herbatki ...
Nie za mało wczoraj zjadłaś? Nie za dużo poćwiczyłaś ???:-)
Buźka.
Martunia, no nareszcie widzę super jadłospisik, już Ty wiesz, jak mnie udobruchać (ojej, jakie to słowo jest głupie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )
A tak poważnie, to ja też dzisiaj się siłuję, za 20 minut zaczynam :wink: :wink:
codziennie wskakuje na wagę w nadziei i ??? Elll dupa! A wiecie co ta popieprzona waga mi jeszcze robi?? Czasem walnie - a masz! - kilos w górę... się tym w górę nie przejmuje bo wymiary stoją, ciut może zmalały, ale ciut... po ćwiczeniach widzę tylko coraz silniejsze muscle, a tłuszczu nie ubywa! A naprawdę go mam dużo, bo niby wg wskaźników mam prawidłowy poziom, no ale co z tego jak ja go widzę!!! I nie mam złudzeń bo 59,5kg przy 161 cm to stanowczo za dużo... never mind ;)
Ale bym zjadła pizzę... mniam... taką na cieniutkim spodzie, moze być margarita, ale taka chrupiąca, gorąca... boooszzz... wiecznie sobie odmawiam i ... itak guzik z tego ;)
Wczorajsze meniii ;) (włącznie z kawami bo je pije , ale ograniczam ;)):
- 6:00 kawa
- 7:00 kawa (malutka!), mała bułka z ziarnami 60g + naturalny 175g
- 10:30 jabłko
- 12:00 kawa
- 13:00 kefir 200ml
- 15:30 warzywa na patelnie 250g (na wodzie) + 120g cycka + kubek barszczu z torebki (tak mi ten cholerny barszcz siadł, że do teraz go czuję... bleee)
- 17:00 mandarynka (grzech...)
- 21:00 200ml mleka 0,5% + odżywka białkowa
O wodzie nie piszę, ale jest ok. 3 l dziennie
Oczywiście godziny nie są "zero, zero" tylko w przybliżeniu, generalnie wychodzi co 3 godziny...
RUCH:
- 60 min. aerobik (ale się laseczki za mną stęskniły, dawno mne tam nie było ;))
- 10 min. intensywna jazda na rowerku ( a co musiałam sobie jeszcze "dokopać" ;))
- 3 x 10 pompki tyłem (jak ja tego nienawidzę!! )
- 3 x 10 pompki zwykłe (też nie powiem, że kocham ;))
- trening B
- szybkie rozciąganie
Aneczko ja oparłam się krokietowi, w sumie to juz nawet mnei nie kusił ;). Tak bardzo chciałabym szczupło wyglądać , a jak zobaczysz na zlocie u mnie praktycznie zero różnicy w wyglądzie... buuu
KASIA widzisz jaka dupa jestem... mandarynką zgrzeszyłam... ehhhh... zawsze cosik muszę zcertolić ;)
Martunia, a ja mam tylko 160 cm i co? i ważę tylko troszkę mniej od Ciebie :wink:
Czy Ty aby nie przesadzasz z tym tłuszczem, tak troszeczkę :?: :lol: :lol: :lol:
A poza tym mandarynka to nie grzech, oj przesadzać to Ty lubisz Słońce Ty moje :lol: :lol: :lol: :lol:
Moja waga też w sumie stoi w miejscu, coś tam spadło, ale ja się nie przejmuję, już i tak mi żebra zaczynają pomału na wierzch wychodzić, te na dekolcie :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia!
Olej wagę, ważne, że centymetrów ubywa!!!! :D :D
łooł...martusia...pompki tyłem, rozumiem że te na triceps...oj, ja po paru przez tydzień ręce czuję...fuj :evil:
jestem pod wrażeniem i jadłospisu i ćwiczeń...nooo...24go będziesz w katowicach?? to popodziwiam :wink:
Dobrze ,że idę do pracy na popołudnie boo chyba bym się skusiła... :D
Tylko żeby w pracy nie namawiali na zamówienie :shock: :roll:Cytat:
bym zjadła pizzę... mniam... taką na cieniutkim spodzie, moze być margarita, ale taka chrupiąca, gorąca... boooszzz
Pozdrowki sąsiadko :D Buźka :*
http://www.seedquest.com/yellowpages...vegetables.jpg
Martuś, Ty mój chichrający się głupolku, całuję Cię mocno :!: :D
oj, rozwaliłaś mnie na obie łopatki tym tekstem o grzechu w postaci... mandarynki :shock: :lol: :lol: :lol:
Ty jesteś niezła numerantka :lol: :wink:
wielkie brawa za ćwiczonka, ależ jesteś dzielna z tymi pompkami :shock: :D :!:
buziaki wysyłam i życzę wspaniałego dzionka :D
Ale ja mam dzisiaj humorek :D:D:D:D:D
KASIA jush pisałam u Ciebie.. jak dla mnei to Ty już wyglądasz super fit :)! A te nogi... wow... :roll: Ciiii... spokojnie... ja mam faceta :lol: :lol: :lol:
KORNI ni ma co podziwiać, nic nie widać, a rozbierać się nie będę! Hihihi do zobaczenia ochanie, bo wnioskuję , że będziesz również :D
JUSTYŚ będziesz w Katowicach :)???????? bądźźźź, plisss plisss plisss :D!
BEATKO równocześnie pisałyśmy :).... chyba przesadzam już co :)?? Hihihi, no walneło mi w czerep ;)... mój brat to już tak miny stroi jak widzi, jak na wszystko spoglądam na kalorie... ostatnio częstował mnie krówkami... wysypałam wszystkie krówki , policzyłam ile ich jest, ile waży opoakowanie, razy kalorie na 100g i wyszło mi że jedna ma 75 kcal... i na koniec mu mówię "chybaś zgłupiał, tyle kcal na taka mała króweczkę?", a on tak patrzy z politowaniem "trza było powiedzieć po prostu że nie chcesz" ;)
Tak ale chyba lepszy taki nałóg niz objadanie sie ;), buziaki serdelek
Cytat:
ostatnio częstował mnie krówkami... wysypałam wszystkie krówki , policzyłam ile ich jest, ile waży opoakowanie, razy kalorie na 100g i wyszło mi że jedna ma 75 kcal... i na koniec mu mówię "chybaś zgłupiał, tyle kcal na taka mała króweczkę?", a on tak patrzy z politowaniem "trza było powiedzieć po prostu że nie chcesz"
Dobre uśmiałam się :D :D :D :D :D :D :D Ja też tak mam :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Martusia jak słysze o pompkach tyłem to słabo mi się robi :-) jA NAWET PRZODEM LEDWO ROBIę :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Ja ostatnio zważyłam 1 wafelka wedlowskiego - takiego mini torcikowego z opakowania, takiego malutkiego, ważył tylko 10 g a miał prawie 60 kcal :lol: :lol:
Kiedyś zjadałam 10 takich od razu :shock: :lol: :lol: szok, ile kalorii wchłaniałam na takim jednym wafelkowym posiedzeniu :shock:
Nie tylko Ty więc "tak masz" Martunia :lol:
Ja dzisiaj też włączę do moich ćwiczonek pompki tyłem :lol:
Witaj Marti :D :!:
Co do wagi to moja chol.....a tak samo robi jak Twoja :twisted: :twisted: :!: Ja sie staram,a ona nic,czasami nawet bez powodu pokazuje kilo czy dwa wiecej :cry: :evil: :!: Mam dosc....mam dosc,ale sie nie poddam :!: :!: Według tego co piszesz,to ja bardzo często grzesze -uwielbiam mandarynki :lol: :lol: :lol: :!: Ps.mam nadzieję,ze spotkamy sie w Katowicach :D :D :!:
http://www.pflanzenliebe.de/innen/fl...magnolie03.jpg
witam Martusiu
no nareszcie poprawiłaś się w meniii
to dobrze
a twoja porcja ćwiczeń każdego dnia przyprawia mnie o zawrót głowy - PODZIWIAM szczerze
i też bym tak chciała ale ... czasu tyle to ja nigdy nie mam (no oprócz weekendów)
pozdrawiam serdecznie
c.
Ja też ostatnio wszystko ważę :D
No to se popisałam. Kaszak mnie wykopuje :evil:
Jutro wpadnę
Buziaki
Kaszania
Martuś, cudownego piąteczku Ci życzę i dziękuję za przepyszną poranną kawusię :D :P
Zrobiłaś taką, jak lubię :wink: :lol: :lol:
No i mamy piąteczek :) juuuppiii :), ale fajowo no nie :)? Ja jutro na uczelnię, w niedzielę na uczelnię ale i tak się cieszę, że mam wolne od pracy ;)… Jutro mam jednak na 11, tak więc rano zdąże poćwiczyć… Wczoraj od ćwiczeń zrobiłam sobie wolne, nie , ze nie zdążyłam czy coś, ale potrzebowałam poleżeć sobie na kanapie, bo wiecznie bieg bieg bieg… dzisiaj normalny trening
http://www.body-perfect-fitness.com/...epageWoman.jpg
Wczorajsze jedzonko:
8:00 mała bułka z ziarnami + Bieluch 125g
11:00 jablko
14:30 rosół chiński + 200g warzyw na patelnie + 1/3 batona proteinowego
18:00 50g orzeszków z miodem
No tak nie było perfect, ale kalorycznie myślę że w 1000 spokojnie się wyrobiłam.. wczoraj przyszły batony proteinowe to więc nie mogłam się powstrzymać żeby nie spróbować czekoladowego kawałek ;)… jej sycące to one są :) i dobre choć mają nieco sztuczny smak (podobne do tych z DC), ale jako uczelniany posiłek to super :D. Szukam teraz batonów firmy MLO ananasowo-jogurtowych, bo nie dość, że to też pyszna przekąska to jeszcze spalają tłuszcz ;)
Kochane polecam natomiast sól do kąpieli z firma Farmona, sól wyszczuplająca-antycellulits… ja tam nie wiem czy wyszczupla i w ogóle ;), ale relaks w wannie jest niesamowity (ok. 20mi.n trzeba się wylegiwać) i wychodze po tej kąpieli taka „lekka”, mam pusto w żołądku i czuję jak tam trawi ;)… fajowa i kosztuje coś ok.14zł więc nie tragedia ;)
Okej zmiatam już… pewnie przez weekend mnie nie będzie więc cudnego odpoczynku serduszka Wam życzę :), buźka!
ANIU nie wiem czy dobrze wytłumaczę… ale to ćwiczenie pewnie znasz tylko nie wiesz, że to pompki tyłem ;). Siadasz na podłodze, ręce opierasz z tyłu na szerokość bioder, prostujesz w łokciach (ale nie do zablokowania stawów, ciut zgięta zawsze się zostawia) równocześnie siłą rąk unosisz pupę i nogi tak by opierały się tylko na piętach , potem opuszczasz się na rekach (uginasz w łokciach) tak aby pupa była jak najbliżej ziemi ale nie kładziesz jej całkiem… no i wlasnei tak podnosisz i opuszczasz na ilość powtórzeń… ja jednak robię w oparciu na łóżku robię dokładnie tak samo tylko ręce opieram na krawędzi łóżka i opuszczam tyłek nad podłogę i podnoszę… ważne żeby tylko pracować na rękach…. To chyba najlepsze ćwiczenie na triceps… Aniu pompki to jest kwestia wyćwiczenia, ja mialam baaardzo słabe ręce i początkowo trzech nie mogłam zrobić, ale robiłam , można powiedzieć , ze zmuszałam się po trzy, potem cztery… a teraz są 3 serie po 10 ;)
http://www.home-gym-exercise-equipme...ical_Woman.jpg
ANIU nie wiem czy dobrze wytłumaczę… ale to ćwiczenie pewnie znasz tylko nie wiesz, że to pompki tyłem ;). Siadasz na podłodze, ręce opierasz z tyłu na szerokość bioder, prostujesz w łokciach (ale nie do zablokowania stawów, ciut zgięta zawsze się zostawia) równocześnie siłą rąk unosisz pupę i nogi tak by opierały się tylko na piętach , potem opuszczasz się na rekach (uginasz w łokciach) tak aby pupa była jak najbliżej ziemi ale nie kładziesz jej całkiem… no i wlasnei tak podnosisz i opuszczasz na ilość powtórzeń… ja jednak robię w oparciu na łóżku robię dokładnie tak samo tylko ręce opieram na krawędzi łóżka i opuszczam tyłek nad podłogę i podnoszę… ważne żeby tylko pracować na rękach…. To chyba najlepsze ćwiczenie na triceps… Aniu pompki to jest kwestia wyćwiczenia, ja mialam baaardzo słabe ręce i początkowo trzech nie mogłam zrobić, ale robiłam , można powiedzieć , ze zmuszałam się po trzy, potem cztery… a teraz są 3 serie po 10 ;)
KASIEŃKO pompki tyłem są na triceps lepsze od hantli :), polecam! Cieszę się, że nie tylko ja waże, mierzę i przeliczam ;)… hihi
LUNECZKO z grzeszeniem to nie chodziło mi o tą jedną mandarynkę, tylko od odstąpienie od ustalonej diety wiesz… Ale napisałam to bez popadania w paranoje ;). Buziaki kochanie , do zabaczenai za tydzień
CAROLL, KASZANIU buziaaaki!!!
Martunia, oj te proteinowe batony są dla mnie sto razy lepsze w smaku od tych dC - mam porównanie, bo te z dC jadłam już tyle razy :lol: :lol: :lol: :lol:
Te o których piszesz, MLO spalające kiedyś kupowałam w GO Sporcie, widziałam je też w Decathlonie :D
Dzisiaj wprowadzam pompki tyłem :D :D ale z innych na triceps nie rezygnuję, zwłaszcza, że widzę już efekty :P :P
kurczę, martuś idziesz na całość z dietką i treningami,
ja się tych pompek tyłem boję robić, bo zaraz mam skurcze na drugi dzień...cienias jestem :P
tym bardziej podziwiam :wink:
miłego weekendu i smacznych batonów...hm...jak się wdrożę w dietkę to przyjrzę się jej jakości...zacznę od koktajlu białkowego na kolację :wink:
a tu motywacja na weekend:
http://ejmas.com/pt/fawnia/BlockBackArch.jpg
http://www.bstok.pl/fitness/t11/5.jpg
Martuś, brawa za pompeczki tyłem :D :!:
ja niewiele mogę takich zrobić, słabizna ze mnie :roll: :wink:
i mięśnie czuję potem dłuuugo :wink:
z radością czytam Twoje wpisy, są takie słoneczne, uśmiechnięte :D
buziaki wysyłam Tobie, a Tekisi smyraski za uchem :D
Hello, no dietkowo pieknie sobie radzisz, mnie skreca bo w domu mam szpital - wszyscy jestesmy chorzy i nie moge cwiczyc :cry:
jak mija piatek?
Hej Marti :D :D :D
Jejku :!: Tyle w Tobie energii :D :D :D
Sąsiadki z nas ale podejście to mamy zupełnie odmienne :shock: 8)
Ty piękny wzór a ja tak jak KorniNiedzielne pozdrowki Martuś :D Buźka :*Cytat:
cienias jestem :P
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/2/b/37288.jpg
Martunia, powiesiłam kilka zdjęć, są na stronie 1022, zapraszam do obejrzenia :wink: :P
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...arian_diet.jpg
Martuś, dietkowe pozdrowionka :D
Martunia, ja Ci minął weekend?
Bardzo się zmęczyłaś na uczelni?
Dużo uśmiechu przesyłam i życzę spokojnej nocki :D :D
buziak na mily poczatek tygodnia;*
No to już się nie martwię o Ciebie tak bardzo. Znaczy się rozumek ciągle masz :wink:Cytat:
Wczoraj od ćwiczeń zrobiłam sobie wolne, nie , ze nie zdążyłam czy coś, ale potrzebowałam poleżeć sobie na kanapie, bo wiecznie bieg bieg bieg… dzisiaj normalny trening
Martuś współczuję Ci tego pędu i podziwiam jak sobie świetnie radzisz. Czy ty masz zajęcia co tydzień? Co kochanie studiujesz, bo chociaż czytałam Twój cały pamiętnik to nie mogę sobie przypomnieć?
Buziaki
Kaszania
Martuś, miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia życzę Ci zabiegana Kobietko :D :D
Udanego tygodnia :D
http://www.novaszkolatanca.pl/img/ph.../flamenco1.jpg
Buziaki
***
Grażyna
http://www.familyforever.com/health/...uit_medley.jpg
Słoneczko, dietkowego, wspaniałego tygodnia Ci życzę :D
Miłego dnia słonko.
Jak ty malo jesz :shock: Ale pewnie nawet nie masz czasu poczuc ze jestes glodna...