witam;*
3mam kciuki za to twoje zalicznie:D
buziak na mily dzien;*
Wersja do druku
witam;*
3mam kciuki za to twoje zalicznie:D
buziak na mily dzien;*
Mała25 Witam w moich skromnych progach :lol:
Już wyjaśniam, studiuje na politechnice Gdańskiej, technologie. I to nie sa nazwy przedmiotów, a raczej działy materiału które musze wkuć sama i zdać, bo na tych studiach nikt nic wyłożyć nie umie :!: Ja niestety żałuje, że tak długo zwlekałam z wyniesieniem się z domu. Była to gra w formie psychicznej od rodziców, od brata forma psychiczna i przemoc. A moja mama umiała tak mną manipulować, że na koniec to ja się czułam wszystkiemu winna. Teraz jest dobrze, staje rano z uśmiechem i z świadomością, że komuś na mnie zależy. Mieszkanie jest, mamy całe piętro dla siebie na dole przyszła teściowa z maluchem, ale nie narzekam :!: Jest dobrze.
Zaraz jade na zaliczenie, wszystko mi się miesza :roll:
przybyłam znów wspierać :)
chociaż mimo nieobecnosci byłam serduszkiem przy Tobie :)
buziakii :*
tzrymam kciuki za zaliczenie ;)
Na tych studiach to mnie dobiją, człowiek wstaje rano i powtarza, jedzie na uczelnie, stresuje sie, idzie do goscia, a on, że mu sie nie chce pytac, mamy przyjsc jutro. Szlak by go trafił. Takim sposobem jutro mam dwa zaliczenia. Więc wpadne dopiero jutro do was, bo ide dziobać
Sunny Ciesze się, że wróciłaś:)
trzymam kciuki same 5 maja być ewentualnioe 4 :)
tez tak czasami mam, a najgorsze jest to potem wsyzstko powtarzac znowu :!:
ale musisz byc dzielna nie masz wyjscia :P ale na pewno dasz rade :!: milego popoludnia i owocnej nauki :wink:
Koszmar :!: Jem dzisiaj jak prosie :roll: Już nie moge, niewiem dlaczego ciagle jem:(a najgorsze jest to, ze jeszcze ciagle mysle o jedzeniu :twisted: pewnie znow waga o kg pojdzie do gory. Takie dni jak ten dzisiaj nachetniej wymazalabym z pamięci, sa okropne :!: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted:
Macy - głowa do góry :):)
Ja niby od dwóch dni mam się starać - i szczerze mówiąc - przyznam się bez bicia od dwóch dni jem jak szalona...........
Wiesz zima, sesja, nerwy, stres......
Poczekajmy jeszcze trocę - będzie dobrze :)
zobaczysz będzie:)
nie smuc sie! glowa do gory i nie poddawaj sie!
miłego dzionka :*
mam nadzieje że dzisaij humorek dopisuje :)