To musisz mieć naprawdę dobrą kondycję.Aż Ci zazdroszczę.
Na olimpiadzie napewno nie poszło Ci tak źle.A powinnaś i tak być z siebie dumna przecież na olimpiady jeżdżą tylko najlepsi.Więc i tak gratuluję.
Wersja do druku
To musisz mieć naprawdę dobrą kondycję.Aż Ci zazdroszczę.
Na olimpiadzie napewno nie poszło Ci tak źle.A powinnaś i tak być z siebie dumna przecież na olimpiady jeżdżą tylko najlepsi.Więc i tak gratuluję.
Dziękuję Renatko :) A nad moją kondycją jeszcze dużo pracy... Z dietą mi wogóle dziś nie idzie - słaby dzień :? ale to chyba pierwszy słaby dzień od bardzo dawna to nie będę się załamywać tylko więcej poćwiczę - bo cóż innego pocznę... :?:
dobre myslenie .... do wieczora tylko woda i cwiczenia .. a rozgrzeszenie bedzie :)
No to ćwiczę :lol: ale mi dodało motywacji ta wpadka (nie, to była WPADA) wolę się nie przyznawać ile dziś zjadłam :oops: :cry: ale spalę to :!: ja się nie będę męczyć z poczuciem winy :!: :evil:
Ale mam jeszcze dobrą wiadomość - spodnie w których nie mogłam oddychać - już mogę (i nawet mi nie stercza wałki po bokach :shock: ) a spodnie na których mi strasznie zależało żeby w nie wejść - też super leżą :!: :lol: hurrra!!!!!!!!! biodrówki - a mi się wydawało że w biodrach nie schudłam :shock: :?: a za to górna część ciała to mi chudnie - i widzę. Zawsze jak się odchudzam to najpierw talia, biust i wogóle a potem... Potem to nie wiem bo jeszcze nie wytrzymałam na diecie tyle żeby sprawdzić :lol: No ale żakiet od tych spodni jest wyraźnie za luźny - kurde jeden z moich ulubionych żakietów :roll: - ale nie załamuję się...Kupię sobie nowe, a co :!: :D
no kochana to powinnas zaczac odkladac pieniazki na big zakupy bo niedlugo bedziesz musiala garderobe wymienic :D
Oj, jeszcze nie tak prędko... Ale zacząć mogę :wink: Tak bym chciała żeby to było już! Ale dobra, poczekam sobie cierpliwie po to żeby we wakacje być super laską!!! :lol:
Fajnie dzieki za linka zajrze jak znajde czas bo jak tylko skoncze was tu przegladac to czeka mnie analiza 2 wierszy Norwida... :]
Olimpiada napewno poszla lepiej niz ci sie wydaje, zawsze tak jest nie przesadzaj ;)
Wpady ehhh ja wczoraj sie objadlam słodkim strasznie ale dzisiaj jest okej, rano w ramach pokuty zmusilam sie zeby wstac o 5(!) i cwiczylam. Coś za coś ;)
A ciuchow no gratuluje ze tyle masz dobrych :) I fakt, garderoba albo do wymiany albo sobie wszystko pozwężasz ehehehe ;)
Ja mam teraz kurcze problem bo łaze w jednych i tych samych gaciach bo w nich mam pasek. Do drugich on mi nie pasuje, 3 sa przetarte musze sobie łatke naszyc ale nienaszyje poki mama sobie kicki nie zrobi i mi kratka nie zostanie ze sciepkow, nastepne są proste u golu i okropnie wygladaja w moich glanach wiec musze zaczekac na ere trampek znowu (i te tez z paskiem)...no i gdybym tego paska nie miala to moglabym chodzic w samych majtkach bo gacie i tak by mi spadly... ;)
No, pozdrowka :)
Aha, tez wole Mathiasa jakis taki przystojniejszy i nie taki porywczy jak Keller jakos tak z ellerem bym nie wytrzymala jakby to mial byc moj facet ;))
ja juz wole cala szafe wymeinic, a schudnac :P zrestz aostanio kupuje ciuchy takie co teraz juz w nie wlaze, ale tak na styk :P
No i takie ciuchy "na styk" też mają swoje dobre strony (czytaj motywację :lol: ) no ja też jeszcze mam parę takich co w nich trochę źle oddychać 8)