Strona 62 z 119 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 611 do 620 z 1185

Wątek: Her12: Dietkę czas zacząć! Podejmuję wyzwanie!!! Zapraszam

  1. #611
    unhappy91 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    981

    Domyślnie

    gw1azda taa... jedno szczęście święta już się skończyły :]

  2. #612
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    swita sie skonczyly a jedzenia pelno jeszcze w lodwoce co

  3. #613
    martynaaam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    24

    Domyślnie

    Slonko zajrzyj do mnie zostawilam wiadomosc dla Ciebie
    Feel my energy!

  4. #614
    Awatar her12
    her12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Bolęcin
    Posty
    1

    Domyślnie

    Oj jestem po świątecznym obżarstwie nawet nie staję na wagę - najpierw muszę "wrócić do siebie" gwiazdko, martynko, ngu dawno was u mnie nie bylo - witam serdecznie! renatko a jak Tobie minęły święta? Mi głównie na przenoszeniu się od jednych krewnych do drugich... Ale było fajnie
    Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!

    forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000

  5. #615
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Herciu ja tez byłam na wyjezdnym , tez specjalnie diety nie trzymałam ale powstrzymywałam sie od obrzarstwa jaki tego rezultat nie wiem bo poczekam na koniec miesiaca zeby stanac na wadze i licze na to ze waga bedzie pokazywac tyle samo co przed swietami tzn. nie licze ze schudne ale licze ze nie przytyłam takze miałam przemiłe swieta w gronie mojej nowej rodzinki ehhh bedzie dobrze Herciu widzisz jak nam dobrze idzie , jestesmy coraz blizej celu a Ty swojego upragnionego kolczyka w pepku
    pozdrawiam buziaki przesyłam:*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  6. #616
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    bo najwazniejsze to nie zalamywac sie tylko wstac i walczyc dalej
    damy rad do wakacji coraz blizej

  7. #617
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Chyba wiele z nas przenosiło się od jednego stołu do drugiego.
    Tak ślicznie to u mnie nie idzie to odchudzanie.Ale tak od razu po świętach trochę ciężko się przestawić.ale mam nadzieję że będzie dobrze.

    A tak wogóle to po tym jak dowiedziałam się o chorobie mojego taty to trochę inaczej podchodzę do odchudzania.Bardziej na luzie.Jak nie schudnę to trudno.Oczywiście że nadal będę się starała ale nie za wszelką cenę.Najważniejsze jest zdrowie, młodość, miłość i rodzina.Bo ja nadal uważam się za młodą hihihi.Wolę coś spróbować (oczywiście w granicach rozsądku) niż żałować kiedyś że tego nie zrobiłam.

  8. #618
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Cieszę się, że już jesteś
    Zwarta i gotowa do dalszej walki o kolczyk w pępku?

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #619
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo madre i dobre nastawienie Reniu
    czasami terapie szokowe sa najlepsze

  10. #620
    Awatar her12
    her12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Bolęcin
    Posty
    1

    Domyślnie

    Boojciu świetnie że z nową rodzinką dobrze poszło! Zresztą jak mogło być inaczej, ciebie nie da się nie lubić to i oni musieli bardzo się cieszę

    gwiazdko - masz rację - a ja się nie poddam, o nie... i ty pewnie też?

    Renatko masz rację - do celu, ale nie po trupach, odchudzanie wielu ludzi zniszczyło - dlatego trzeba się mieć na baczności. A choćbyśmy były najszczuplejsze, to bez rodziny, przyjaciół, zdrowia nic nam to nie da. Buziaki

    Rejazzku oj gotowa, gotowa! Ten kolczyk będzie mój! nie wiem kiedy ale będzie, nie spieszy się :P

    Ja przedtem do odchudzania też podchodziłam inaczej - chciałam schudnąć jak najszybciej, nie licząc się ze zdrowiem, głodówki... Byłam wtedy rozdrażniona i tak niszczyłam powoli swoje więzi z przyjaciółmi i wogóle, bo ile można znosić czyjeś humorki... Teraz już wiem że nie tędy droga - być szczupłym i stracić zdrowie to będzie jeszcze gorzej... Zaczęłam od tego że pogodziłam się ze swoją nadwagą - potem postanowiłam odchudzać się zdrowo i wiem że to jedyna właściwa ścieżka na drodze do celu pozdrowionka!;-*
    Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!

    forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000

Strona 62 z 119 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •