Dobra - ja już się przebrałam do ćwiczonek i zaczynam rozgrzewkę!!! Już mi się weselej robi :lol: :D kocham to jak ćwiczonka działają na organizm (to o serotoninie to musi być prawda bo zawsze taka happy jestem jak się poruszam :lol: )
Wersja do druku
Dobra - ja już się przebrałam do ćwiczonek i zaczynam rozgrzewkę!!! Już mi się weselej robi :lol: :D kocham to jak ćwiczonka działają na organizm (to o serotoninie to musi być prawda bo zawsze taka happy jestem jak się poruszam :lol: )
hehehehe mi tez sie robi zawsze wesoło =) Energia mnie rozpiera hihi ;)
A ten tekst to fakt, calkiem dobry jak sie w te słowa uwierzy ;]
Tylko nie zapomnij wkoncu kiedys isc dzisiaj/jutro spac ;)
no tak ćwiczenia dodaja energi :) i hormony szczęścia buzują znam to ze swojego przykładu =)
życzę owocnych ćwiczonek i zrzucania zbędnych kilogramów =)
i wielkie dzięki ze odwiedziny u mnie =)
pozdrawiam
Witaj Herciu!
Faktycznie ruch ma cos w sobie... czasami człowiek jest juz wykonczony, ale nagle okazuje sie ze jednak ma jeszcze duzo wiecej siły niz mu sie wydawało:) tak to działa na dyskotekach*chyba* mówie chyba bo nie chodze:) ale watpie ze te laski by przeskakały na skakance cała noc, a tymczasem tancuja niezmordowane do switu:)
miłej nocki:*
Skoro nadal temat cwiczonek to podrzucam jeszcze jednego linka. Znalazlam ta stronke kiedys tutaj na forum i moim zdaniem super
http://www.exercisetv.tv/studio/videos/
O racja, racja - z tymi dyskotekami Boojciu to masz całkowitą słuszność (ja też nie widze tych dziewczyn na skakance przez całą noc :wink: )
Dziewczyny jestem szczęśliwsza o niebo i...
i melduję co do tej pory udało mi się zrobić: :D
8 min abs
8 min legs
8 min arms
8 min strech
parę damskich pompek
rozciąganko własnego autorstwa
trochę hula hop
taniec (15 min) bardzo energiczny
tae-bo rozgrzewka (5 min)
tae-bo (20 min)
Jestem nieźle spocona po tym tae-bo za to filmiki 8 min na nogi, ręce i strech to było zero wysiłku to się zastanawiam czy będą działały :roll: no zobaczymy :wink:
Nie chce mi się już robić callanetics bo się umyć muszę ale za to się jeszcze trochę ponaciągam :wink: a co! No ogólnie mówiąc to zadowolona z siebie jestem. Nie wiedziałam że tae-bo jest takie super! Wszystkie negatywne emocje mi gdzieś wyparowały (wyobrażałam sobie że to one dostają z pięści ode mnie :wink: :lol: hi hi hi)
Emerald ćwiczonka od ciebie wypróbuję jutro bo na dziś chyba wystarczy mi tego ruchu :lol: miłej nocki kochane, pap!
uhu herciu a to ostro sobie pocwiczyłam:) jak tak dalej pójdzie to jejciu... laseczka jak sie patrzy:) teraz pewnie do łózeczka pójdziesz szczesliwa i wymeczona:)
wiec słodkich jak miód snow:)
Aaaale sobie pocwiczylas! No nieźle :):)
A jak sie fajnie spi po takim wymeczeniu... ;)
Pewnie nadal sobie słodko nynasz... ;)
Ale tak czy siak milej niedzielki jak juz wstaniesz :]
ps jak tam ta twoja kuzynka? =D
Spało mi się słodko (w dużej mierze zasługa waszych życzeń słodkich snów - więc bardzo dziękuję:*). Ćwiczonka mnie wymęczyły ale byłam bardzo szczęśliwa i.. zostało mi tak do dziś a więc zapowiada się fajny dzionek :D
Kuzynka była tak jak obiecała przed trzecią a nawet 20 po drugiej także brak snu nie wyniósł tyle ile przypuszczałam (biorąc jeszcze pod uwagę że godzinę przespałam tylko ustawiłam budzik he he :wink: ).
Dziś ma do mnie przyjechać kuzynka z Bochni z narzeczonym prosić na ślub. Moja mama jest jej matką chrzestną i trochę to głupio będzie bo przecież rodziców nie ma (przyjeżdżają z pragi dopiero dziś koło 23...) :roll: ale dam radę! :wink: :lol:
Obiecałam mamie jak wyjeżdżała że jak wróci będę o kilo lżejsza he he :lol: a ona mi na to żebym się lepiej nie odchudzała jak jej nie ma (ostatnio jak jej nie było to zemdlałam - pierwszy raz w życiu i w zasadzie bez przyczyny... a jeszcze nie było wtedy nikogo w domu i wogóle nie wiedziałam co mam robić... masakra! Dzwoniła do mnie co pięć minut! Czytaj: co usnęłam to telefon! no ratunku... tak się martwiła mama... a to zasłabnięcie to nie ze względu na dietę tylko nie wiadomo dlaczego także...). I mama nie chciała żeby się coś mi stało znowu jak jej nie będzie :wink: ale ona nie wie że ja się odchudzam zdrowo i ćwiczonkami a nie...! :wink:
No ale do rzeczy - obiecałam mamie i dlatego zważyłam się dziś a nie jutro (wybaczcie :wink: ). No i -2 kg także super!!!
-2?? no toż to poprostu wspaniale! To wszystko przez te cwiczonka napewno :]
Ooooo wesele sie szykuje? :] super :) I pewnie ze das zrade hihi przejmujesz funkcje pani domu chwilowo ;)
Moj wujek sie zenil w sobote..znaczy wczoraj. A powiedzial o tym.....w piatek. Coz... tak po cichu :) No ale wujek ma jakies ponad 50 (1? 2? nie wiem ;)) lat i nie chcial robic afery =D