Wątek: Nowa Ja!!!

witam!
Po dłuższej przerwie- wracam. Myślałm, że poradzę sobie sama. Jednak zrozumiałam ,że wasze wsparcie jest bardzo ważne bez którego cięzko przezyć każdy kolejny dzień na diecie
już bylam na dobrej drodze i znowu zbłądziłam!!! Chcę wrócić i mam nadzieję, że tym razem mi sie uda!!
Plan jest ten sam- 1000kacl+ sport=60 kg-19.IV

Dziś dzień minął szybko!! Dużo gości - mało czasu na jedzenie!! Ogólnie zjadłam ok. 500 kacl( same warzywa i owoce) Wiem ,że to zdecydowanie za mało, ale po całym zaniechaniu diety jednodniowa głodówka mi sie przyda. Mam zamiar jeszcze dziś poszaleć przy muzyce!!!

Dziś wstałam rano pobiegać, ale pogoda mnie zniechęcila i poćwiczyłam w domu przy muzyce. Dopadł mnie dół Nie wiem co jest? Odnalazłam słę walki, a zarazem.... Przyczyna pewnie tkwi w zdjęciu jakie zrobiła mi przyjaciółka w pracy!! Jak je zobaczyłam!!!!SZok jak ja mogłam tego niewidzieć?????Gdzie ta szczypła dziwczyna z wakacji??

nie ma co się oszukiwać!!! Mam nadwagę!! żle sie czuję w tym ciele! Wszystko wbija mi sie w ciało Nie chce dłuzej nosić tych wielkich ubrań kiedy szafa pełna fajowych fatałaszków ale w rozmiarze 38 a nie 40!!! Zapominam sie. nie mogę zmusić się
Paula weż sie w koncu w garść!!!!!!!!!!!

Jutro zaczyna się Wielki Post- dobry okres na zmiany, zastonowienia i postanowienia!!! Już na sam post- zero słodyczy i zero kacl po 17!!! Do Wielkanocy mam zamiar schudnąć 7 kg! Uda mi się napewno!!!
Mam super chłopaka , który pokochał mnie taką jak jestem i twierdzi że nie ma praw się odchudzć to i tak między innymi chcęc ładniej wygląć dla niego zrobić. Właśnie dla siebie i dla niego!!!
A Więc przywitam wiosnę o 5 kg lżejsza.

W końcu jest jakiś efekt! Od początku postu schudłam 1 kg! Dla mnie to sukces i motywacja do dalszego odchudzania....Juz niedlugo spełni sie mioje marzenie....

Powoli powoli i waga spada ważę juz 68 kg. Zawdzięczam to diecie i bieganiu, oraz mojemu chłakowi, który widzi jak sie męczę z kg i zabiera mnie na długie spacery