Pozdrawiam poniedziałkowo:-) :D :D :D
Wersja do druku
Pozdrawiam poniedziałkowo:-) :D :D :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...nd-5383221.jpg
Aneczko, pakuneczek leci do Ciebie taki poświąteczno-zimowy, w naszych ulubionych kolorkach :wink:
uśmiecham się do Ciebie Skarbie i przytulam mocno :)
Aniu, wpadam z buziaczkami poniedziałkowymi i życzę udanego tygodnia :D
Kolejnego tygodnia walki o szczupłą sylwetkę :wink: :D
A co słychać w kwestii urlopu od 18 stycznia? już pewny, czy jeszcze nie? :roll:
Buziaki :) :)
Mam nadzieję, że Ci dobrze idzie i dalej trzymasz limit kalorii, trudne to jest ale pamiętaj , że liczy się długodystansowy wynik a być perfekcyjnym każdego dnia to takich nie znam ...
Anusia życzę ci spokojnego dnia ...Mój zaczął się burzliwie więc musze się dzisiaj podwójnie pilnować co by nie zajeść stresa...
Ściskam.
Pozdrawiam :D
Witajcie :)
Wpadam z pozdrowieniami i zameldować że żyję :wink: i mam się dobrze. Tzn. dieta idzie ok. Wczoraj sama byłam w szoku bo zjadłam jedynie 1200 kcal i to naprawdę zdrowych :D
Zrobiłam sałatkę na kolację (pierś z kurczaka w ziołach w kawałki, kapusta pekińska, ogórek, pomidor, papryka i ser feta light z ziołami) i mam też na dziś na II śniadanie spory pojemnik :) W weekend dieta wyglądała też dobrze, bez słodkości, jedynie pozwoliłam sobie w sobotę na 2 tosty. ale wszystko w limicie.
Z ruchu staram się dużo chodzić, wczoraj miałam poćwiczyć, ale wzięłam się za dodatkową pracę, bo muszę się jak najszybciej wyrobić bo.. bo jedziemy w te góry :D :D :D
strasznie się cieszę :D Wyjeżdzamy od nas 18 stycznia wieczorem, czyli będziemy w Zakopcu od 19 do 25 stycznia :D trzymajcie kciuki za ładną pogodę :D
W ten zas weekend jedziemy do Sz-na do przyjaciół, obdagać ten wyjazd no i jakieś zakupy zrobić - choć jakieś spodnie czy coś, bo ja to totalnie nie mam takich rzeczy.
Trochę boleję nad moją kondycją.... :roll: :wink: no ale ufam, ze będzie dobrze :D
Bebe - witaj! pozdrawiam Cię i ja gorąco :D
Aniu-Najmaluszku -a co się stało? zaraz do Ciebie zaklikam... buziaczki Anusia :) miłego dnia mimo że się nie zaczął za bardzo.. buziaczki
Alek - trzymam trzymam :) nastawiam się na długofalowe odchudzanie i liczę ze tym razem nie padnę po tygodniu :wink: :) choć na pewno momentami bedzie ciezko. Ogólnie się trzymam i dobrze czuję :) dzieki za troskę :D pozdrawiam
KasiuCz - dzieki za pozdrowienia i wszystko :D
o urlopiku napisałam - wczoraj się okazało ze wszyscy dostaną wolne :D jupi! :D jedziemy wiec za 1,5 tygodnia :D A przed nami jeszcze weekend u przyjaciół, z którymi jedziemy, tak więc ogólnie jest fajnie :D
Pozdrawiam CIę Kasieńko gorąco :D Lasko bez brzuszka :D
Beatko - dziekuję Ci za te wszystki pakuneczki :D goaco CIę pozdrawiam i zyczę miłego dnia i zdrówka, zdrówka, zdrówka!!! TY mój czosnkowy Aniołku :D buziaczki :wink:
Ewunia-Emkr - kochana cieszę się ze walczysz znów.. czytałam o wadze.. Ewuś zobacz widziałysmy się we wrzesniu i było Cię tyle kg mniej.. jak szybko te kg powracają :( mam nadzieję, ze uporasz się z nimi :D umiesz pięknie dietkować, bo juz to udowodniłas :) tak więc życzę Ci ponownie takiego wiatru w zaglach!!! :) buziaczki
Justyś - Jupimorku - walczę walczę :D z ruchem ciągle za mało, ale ja znany leń jestem :wink: tutaj musze poprawić się, bo z jedzieniem jest ok, jakoś tak nawet do słodkości na razie mnie nie ciągnie :wink:
A Ty nie czekaj na mnie kochana tylko uciekaj!! :)
Co do Zakopca to tak :D jedziemy za 1,5 tygodnia w góry!!! juuuuupi! :) i nawet te 15 godz. w pociągu nie zraza hehe :) buziaczki
Ziutko - idzie w miarę, ale za mało sie jednak ruszam. Cały czas umiem się wykręcić od ruchu hehe :) cała ja. Ale się staram :) buziaczki Ziutka! miłego dnia
Lunko - i jak tam internet? mam nadzieje ze ok :) i dieta tak samo! pozdrawiam Cię gorąco :D
Psotko - ja to pokładam duże nadzieje w tym roku :D tak więc będzie on nasz i na pewno się nie pogubimy :D pozdrawiam
Fruktelko - jak Ci idzie? muszę zaraz do Ciebie wpaść :D
dziś rowerkujesz? ja sie postaram!! :) buziaczki
miłego dnia!!
Anusia dzięki za troskę ale już wiesz, że to nic takiego ...zwykłay stres w pracy ... :-) Ale dość gwałtowny he he he
Bardzo się cieszę, że ładnie jesz ...ja wczoraj też nie poćwiczyłam ... czasem się nie da ...
Udanego dnia:-)
Anusia - wiesz ja myslę ze mogłam wygospodarować te pół godziny wczoraj.. ale lenia mam w sobie i juz :D
a co do stresów - to zyczę Ci juz dziś spokoju w pracy :D miłego dnia
Anusia gdyby się uprzeć to zawsze znalazło by się 25 minczasu na ćwiczonka ...ale czasem zmęczenie też bierze górę ...
Podziwiam osoby, które potrafią systematycznie ćwiczyć ...
Aniu ja też i to bardzo podziwiam :D
Ja zawsze mam tylko takie zrywy ... choć był czas gdy regularnie chodziłam na aerobik ..
teraz myślę o pilatesie ... myślę, że na to mogłabym chodzić...
http://www.luckyoliver.com/photos/de...rs-2533742.jpg
Witaj Aneczko :D
cieszę się już razem z Tobą na ten Wasz wyjazd :D wspaniale :D :!:
oczywiście liczę na jakieś foteczki i to w ooooogromnej ilości 8)
obiecaj, że pomiślisz o swoim czosnkowym aniołku i napstrykasz furę fot, please :!: :)
a ja już trzymam te kciuki żeby śliczna pogoda była 8)
brawa Aneczko moja za dzielne dietkowanie, jestem dumna i naprawdę ze wszystkich sił Ci kibicuję :!: :D a już a weekend grzeczniusi należą Ci się ode mnie buziaki, ale odłożę to na kiedyś idziej, bo zionę czosnkiem :lol: :wink:
jeszcze tylko przydałoby się leniwca wypędzić :wink:
bierz Kochanie ze mnie przykład, nie mogę się doczekać pełni zdrowia, więc leniwca wygoniłam i wzięłam się już za tańce i ćwiczenia, od razu jakiś bojowy duch we mnie wstąpił :lol:
pakuneczek radosny Ci wysyłam, taki roztańczony, bo fajna muza leci w radyjku i lecę jeszcze powariatańcować :D :!:
Anusia - ja też jak juz to mam czasem zrywy.. ale generalnie to jestem leniwa i nie chce mi się ćwiczyc, niestety tak jest..
pilates moze być ciekawy! :) buziaczki
Beatko - dzieki kochana za miłe słowa :) oby mi to zostało na dłuzej.. :) tylko jeszcze do ćwiczeń jakoś się zmobilizować i będzie git :D
co do gór - to obiecuję dużo zdjeć :D
dziekuję Ci za ten roztańczony pakuneczek :D buziaczki
wiecie co, u nas tak słońce daje przez okno, a do tego odbija się przepięknie w jeziorze, ze najchętniej to bym wyszła z pracy i zrobiła rundkę dookoła niego (7 km hehe) :D
Własnie tak nawet tu rozmawiamy ze fajnie by było.. ale to tylko marzenia :D
u Was też tak słonecznie? :D buziaczki
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ea-2373719.jpg
Aneczko, u nas w Wawce jest niestety szaro i ponuro, ale ja sobie endorfinek tańcem naprodukowałam, więc tak bardzo mi to nie przeszkadza :wink:
zrób wreszcie kiedyś fotkę przez okno w pracy :!: :)
buziak :D
Beatko głupio mi zabrać aparat do pracy.. :roll: siedzimy tutaj w 5 osób i wiesz nagle wyskoczę z aparatem :roll: :wink: .. ale wezmę w któryś weekend i zrobię sprzed drzwi wejściowych ok? :D czyli z pięterka niżej, bo ja siedzę na I :)
No ale wygląda to tak.. tzn. jak był śnieg bo już nie ma :D (specjalnie dla Ciebie :D)
W tym budynku pracuje
http://images30.fotosik.pl/138/d597d3ddc5639136med.jpg
A to widzę z okna na dwie strony :) tutaj jest koniec jeziorka, ono jest takie raczej długi i chude :)
http://images25.fotosik.pl/136/4ad631643bf7f695med.jpg
http://images34.fotosik.pl/101/83cc3ba363fb9b87med.jpg
a to są ławeczki pod naszym budynkiem :D
http://images28.fotosik.pl/138/c500c51a6de299cemed.jpg
wystarczą te zdjęcia na razie.. :) ?? :)
buziaczki
http://www.luckyoliver.com/photos/de...es-4024826.jpg
Tak Maleńka, wystarczy TYMCZASEM :wink:
ale oczywiście i tak będę czekała na te zrobione przez Ciebie własnoręcznie 8)
aaaaale macie tam pięknie :D :shock: :!:
ja chcę nad to jeziorko :!: :)
cmok :D
Beatko - kiedyś zrobię na pewno :D moze wiosną.. :D wtedy jest stokroć śliczniej :D
a nad jeziorko zapraszam :D buziaczki
aNIa ale Ty masz widoki???Pozazdrościć :-)
Łał przepiękna okolica!
U nas też słoneczko, nie wytrzymalam i wyszlam sie przejsc po rynku, wróble ćwierkaja - normalnie wiosna :)
Anusia - no powiem Ci ze w fajnym miejscu pracuję :) lubię to nasze jeziorko :D
niby nic takiego, ale dodaje uroku małej naszej mieścinie :wink:
Gosiu-Forma - no ja też bym chętnie wyszła na spacer :)
pod oknem co dzień maszeruje nam dużo osób - coraz więcej osób bierze kijki i śmiga :D fajnie, chętnie sama bym się w taki słoneczny dzień przyłączyła :D na wrocławski ryneczek też bym chętnie zaszła, bo nigdy nie byłam :wink: :) buziaczki
No to Ania w weekend ubieraj sie cieplo i na spacer wokol jeziora :D
Aniu, bardzo się cieszę, że urlopik już zaklepany i że jedziecie w góry :P :P :P
Ja będę miała urlop od 11 do 15 lutego, ale 2 dni z tegoż urlopu spędzę u lekarzy, cudownie :twisted: :lol: :lol:
Piękne masz widoki z okna, zresztą widziałam Choszczno w "Kawie czy herbacie" :P Pamiętasz? :) :) i widziałam, jak u Ciebie pięknie :)
Ja wprawdzie nie pracuję w tak pięknym miejscu, ale na szczęście moje biuro jest w willowej części miasta i znajduje się w 'willi', więc nie oglądam, jak duża część warszawiaków ruchliwej ulicy albo szklano-betonowych wieżowców :wink: :lol: :lol: Zawsze to coś :P
... i na ulicy obok jest siedziba WOŚP :P
Pięknie dietkujesz, jestem pod wrażeniem :) :)
Buziaki Anusia :D
Fajne widoki masz z okna w pracy :) Trzymam kciuki za dietę i za wyjazd - nie ma to jak górskie powietrze i ruch!
Spokojnej nocy ...
Nie pojeździłam :-( Karol jest jednak za bardzo absorbujący ...
A TY?
nie mogłam sie powstrzymac i nie napisać...
BYŁAM TAM BYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYŁAM :) :) :)
nawet pływałam...
:)
ech tesknie za Wami :*:*
p.s. u mnie zero słonca, rano deszcz a ja bez parasola... nie ma to jak miec pod górę... :wink:
Hej z wieczora :)
raporcik:
1450 kcal
45 minut rowerka, 30 km, spalone niby 844 kcal
rowerka miałobyć 30 min, ale .. bylismy u rodziców gdzie wszamałam 4 nieduże cukierki z choinki :oops: :wink: opierałam się długo, no ale skusiłam się.. za karę pojeździłam dłużej rowerkiem - odkupiłam ten czyn :wink: no ale ważne ze limit zachowany :wink:
Miałam chwilę kryzysu po tym, musiałam iśc po pieczywo do sklepu jak wracalismy i byłam bliska kupienia czegoś słodkiego, bo i tak juz zjadłam cukierki - nie wiem skąd takie głupie myslenie..
ale wyszłam ze sklepu z tym co zamierzałam, na nic się nie skusiłam i pojeździłam dłużej na rowerku "za karę".. :)
a cukierki były pyszne :lol:
Miło mi ze Wam się podoba miejsce gdzie mieszkam :)
są momenty ze się wkurzam ze mieszkam w małej miejscowości.. ale generalnie są też duze plusy, a odkąd mam normalną pracę to już całkiem :D lubię te moją mieścinę, to jeziorko.. nic poza tym nadzwyczajnego.. ale lubię je i tyle :wink: no taka ze mnie lokalna patriotka :lol:
Ziutko - spacer dookoła mielismy 1 stycznia :D W roku rundek takich mamy trochę, generalnie u nas się spaceruje nad jeziorem 8) :wink:
W ten weekend jedziemy do Szczecina, ale zimą na pewno jeszcze spacerek taki zaliczymy :D buziaczki
KasiuCz - tak pamiętam ten odcinek Kawy czy herbaty i wiem ze oglądałas :D
Ch. jest małe (18tys. ludzisków) ale sympatycznie :) Minusem jest brak pracy, bo porządnego zakładu pracy tutaj nie ma.. poza tym ok!
Widok z okienka mam fajowy, wprost na jeziorko, łabędzie a dalej widać jeziorko, plażę, pięknie wyglądają wschody słońca :D ogólnie super widok, aż się w pracy nie chcę siedzieć :lol:
To fajnie ze i Ty pracujesz w fajnej okolicy :D nie lubię szaroburości dużych miast... :wink:
Co do gór to jestem cała uchachana :D
a co do pieknej diety to dzis na kolację były 4 cukierki.. buu.. :wink: łasuch zawsze będzie łasuchem :wink: buziaczki
Alek - no fajne :D Dzieki za kciuki :D potrzebne sa mi bardzo.. :D pozdrawiam
Anusia - pojeździłam 45 minut :D karne 15 doliczyłam :wink: choć juz bardzo mi się nie chciało... :) cieszę się ze wgramoliłam się na rowerek.. :D Ale jak bym miała małego Karolka w domu to pewnie też bym nie pojeździła :) umówimy sie innym razem :D
Anusia pozdrawiam i do sklikania jutro? :)
Agusia - no pewnie ze byłas!! :D
pływałaś też, choć pogoda potem się skiepściła, ale raz Ci się chyba udało :wink: :)
tęsknij tęsknij kochana, bo my też .. :D
ale przeciez się widzimy niedługo 8) :lol: bo ja innej opcji nie dopuszczam 8)
buziaczki Słoneczko :D tak się cieszę ze się odezwałas :D chyba co dzień będe wklejała zdjęcia z Ch. zebyś tu wpadała.. :D buziaczki
dobrej nocy
Ania, bardzo dobra metoda, zeby nadmiarowe cukierki spalic dodatkowym pedalowaniem :D
:) JAK Z WAGA? DZIEKUJE ZA PAMIEC :) TYLKO TY ZE STAREJ PACZKI O MNIE PAMIETASZ :D BUZIAKI :)
http://www.gify.nou.cz/sv8_d_zvon5_soubory/d28.gif
Anusia brawo ... ale mi jest głupio, że Ty pojeździlaś a ja nie:-( To prawda, że był Karolek, który na dodatek poszedł spać o 23 więc za bardzo nie było jak ... ale mogłam w sumie po 23 pojeździć ...
Ty pojeździłaś pięknie a cukierki dawno spalone :-)
Popatrz i dzięki twoim zdjęciom Aga się odezwała :-)
Świetnie Ci poszło :)
Ja jak na za duzo sobie pozwole tez staram sie "odkupić to ćwiczeniami"...
Aniu, świetnie, że spaliłaś te cukierki na rowerku :P :P :P
O to właśnie chodzi! ... że nawet jeśli Ci coś wpadnie do ust nadprogramowego, to nie ma co się martwić, ale wskoczyć na rower i fruuuu :lol: pedałować, pedałować :lol: :lol:
Ja też jestem lokalna patriotka (dzielnicowa :lol:) i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do innej dzielnicy Warszawy, moja mokotowska okolica bardzo mi się podoba, nie mówiąc o bliskości ukochanych Łazienek :wink: :D :D
A Twoje Choszczno piękne!!!!!!
Buziaczki Aniu, miłej środy :D :D
http://i85.photobucket.com/albums/k5...p0609/lake.jpg
Witaj Aneczko :D
ja też kilka dni temu brałam udział w procederze wyjadania cukierków z choinki, ( w sobotę już ją musieliśmy rozebrać, bo sypała się przeokrutnie ) z tą różnicą, że ja tego co zjadłam nie spaliłam na rowerku :oops:
tak więc brawa dla Ciebie za grzeczne odpokutowanie grzeszków :D :!:
no i za dzielne odparcie pokusy zakupienia czegoś nadprogramowego, brawo Słonko :D :!:
a co do lokalnego patriotyzmu, to myślę że każdy powinien tak do tego podchodzić :) ja teraz mieszkam od wielu lat na warszawskich Bielanach i nie zamieniłabym na nic tego mojego skrawka z widokiem na jeziorka 8)
woda zawsze mi się podobała, w końcu jak wiesz wychowałam się nad jeziorem :) w okolicy, gdzie wystarczyło rzucić kamieniem w ktorąkolwiek stronę, a napewno upadłby z pluskiem :wink: :lol:
całuję i życzę udanego dietkowo i wogóle dnia :D
Hej :)
zaglądam na koniec pracy na chwilkę z pozdrowieniami :)
Ziutko - ja tej metody się uczę hehe :) bo generalnie u mnie 1 cukierek ciągnie kolejne.. i wtedy nie opłaca sie juz cwiczyc hehe.. ot głupie myslenie :D ale nie dałam sie :) pozdrawiam
Psotko - powolutku w dół :D buziaczki
Aniu - e tam głupio :D Anuś to dziś pojeździj :D
A Agi to mi brakuje tu na forum bardzo.. ale u siebie się nie odezwała :D za to Asia była :) buziaczki Anusia :)
Gosiu-Forma - no ja się też tak będę starała :D pozdrawiam
KasiuCz - no tak zamierzam - grzeszki palić na rowerku :D to moze mi się grzeszyc odechce :wink:
buziaczki :D
Beatko - ja celowo na naszej choince cukierków nie wieszałam.. no to zrobiłam wczoraj nalot na choinkę rodziców. Tzn. oni zaczęli a potem juz poszło hehe :)
NO tak przecież TY mieszkasz przy jeziorku :D pamiętam zdjęcia fontanny :) no i wiem wiem skąd TY pochodzisz :D
Beatko pozdrawiam Cię goraco :D
miłego dnia :) ja powoli zmykam do domu, tzn. na miasto bo idziemy kupić prezent dla W. mamy bo jutro ma urodziny :) buziaczki
Anusia czekam na relacje co kupiliście :-)
Powodzenia w "walce" z słodyczami bo widzę, że zaczynasz wkraczać w etap kiedy zaczną kusić ... 3mam kciuki!
I ja ciekawa jestem, co kupisz teściowej :P :P znaczy co kupicie razem :D :D
Przyjemnego wieczorku życzę :) :)
hejka z wieczora :)
najpierw raport:
1420 kcal
rowerek - godzina pedałowania :shock: :wink: 38 km, spalonych niby 1069 kcal :wink: dziś troszkę wolniej bo urzadzałam sobie na nim pogaduchy z koleżanką :wink:
Jutro rzeczywiście W. mama kończy 60 lat. Idziemy wiec od razu po pracy do niej - co kupilismy? ja chciałam cos takiego totalnie dla niej - np. ładny zegarek, czy coś z biżuterii. Ale W. się uparł :wink: i kupiliśmy jej robot kuchenny z miską. W sumie bardzo fajny.
Aniu-Najmaluszku - robota :) To pomysł W. i jego mama. Jak kupiłabym swojej coś jednak innego :wink: no ale na pewno jej się przyda, bo ma w domu takiego staruszka, ze cud ze działa :) buziaczki Anusia, gratuluję rowerka :D czytałam ze jeździłaś! :D
Alek - wiesz, mnie cały czas kusi :oops: :wink: ja to taki typ co zamiast obiadu zje ciasto czy ciastka i jest happy :wink: tak więc kciuki trzymaj mocno :D na razie jest ok :) ustaliłam limit 1500 kcal i się go trzymam rękami i nogami :lol:
KasiuCz - o prezencie napisałam wyżej :) dzieki - wieczor mija ok. Po zakupach obiad, po obiedzie drzemka :shock: 1,5 godz. (rzadko śpię w dzień, ale dziś byłam naprawdę zmęczona), potem rowerek.. :) jakoś szybko zleciało :) a praca dodatkowa leży i się usmiecha.. a miałam się do niej zabrać.. :roll: :wink: Kasiu buziaczki
dobranoc :D
Robot z miską też fajny, ale wiem, o co chodzi: chciałaś aby to było coś tylko dla niej, osobistego :wink: :P
Aniu, brawa za rowerek :) :) :) :) super!!!
Dobrej nocki życzę :D
Ale pieknie pedalujesz w tym roku! :D Tak trzymaj i udanych urodzin!