Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

Aniu, ja to konsultowałam swego czasu na innym forum i tam instruktor fitnessu udzielił mi właśnie takich wskazówek :P

Możesz sobie pozwolić np. 2 x w tygodniu na jazdę na dużym obciążeniu, a w pozostałe dni małe obciążenie, ale duża prędkość :P

Najpierw przecież trzeba się pozbyć niechcianego tłuszczyku, dopiero wtedy można zacząć poważną pracę nad mięśniami :P

Buziaczki i miłej niedzieli życzę

Kasiu to ja Cie jeszcze troszkę pomęczę.. mogę??

to najlepiej jeździć tak z godzinę na małym obciązeniu tak?
a co z interwałami? czy zmieniać obciązenie, na jak duże i co jaki czas - tak zeby było najlepiej? czy mam te ok 60 minut kręcić cały czas na małym obciązeniu?
jak w ogóle nejlepiej powinien wyglądac trening do spalenia tkanki? bo pisałas o 60 minutach, a jednak czasem jeździłam po ok 35-40 minut.. czy to za krótki czas?

strasznie cenne sa te Twoje rady - tylko jeszcze muszę zmienić myślenie.. bo do dzis rano wydawało mi się ze i tak na za małym obciązeniu jeżdzę hehe...

Aniu, ja powiem Ci, jak ja robię:

jeżdżę na 1 i 2 przez 70 do 80 minut z bardzo dużą prędkością: jest to z reguły od 38 do 48 km/h.
Obciążenie 1 i 2 traktuję, jako podstawowe do bardzo szybkiej jazdy.

60 minut to dobry czas do treningu aerobowego z dużą prędkością.

35-40 minut to też nieźle, ale lepiej godzinkę

Oczywiście też czuję ogromny luz pod stopami, ale dzięki temu mogę jechać bardzo szybko.

Interwały robię na 7 lub 8, co 20 minut, tak rzadko ponieważ, mam już duże mięśnie a nie chcę się jeszcze bardziej umięśniać, jedynie utrzymać te, które już mam :P

Hej Aniu
Gorące pozdrowienia na ten dzisiejszy dzień
Trwaj w takim podejściu do dietkowania Jest ok
Buźka :*

Anikasku prawda Że Kasia jest nieoceniona...Ma jednak spore doświadczenie w pedałowaniu więc jej rady są bardzo cenne...

Miłego dnia.

Ania
super rowerek codziennie mam nadzieję będzie tym co da Ci powera

Pozdrawiam na nowy tydzień
***
Grażyna

warto powalczyć o taką figurkę

Aneczko, buziaki na dobranoc
pakuneczek na jutro już zawinęłam i czeka na rano

Spokojnej nocki Aniu!
Kolorowych-rowerowych snów

Jeśli mogę swoją skromną opinie wyrazić to żeby spalić tłuszczyk to na początek 35-40 min. wystarczy, jeżeli jednak możesz więcej to super... średnie obciążenie tak żeby rozmowa w trakcie była możliwa, ale nie przychodziła łatwo , jeżeli masz pomiar pulsu to powinnaś jeżdzić na maksymalnym tętnie, to będzie od 110-10 i minimum 3 razy w tyg. , ale Aneczko pamietaj najważniejsze - każda forma ruchu jest lepsza niz żadna, pięknie sobie radzisz i oby tak dalej , trzymam kciuki, buizol wielki !

Witajcie

niedzielka tak szybko minęła, i tu znów mamy poniedziałek.. ech..
wczorajszy dzień zaliczam na + z małym minusem..., nosilo mnie wieczorem strasznie, no koszmarnie wręcz i dzieki Bogu, ze nic w domu nie było do jedzenia takiego, zeby pogrzeszyc...
w sumie i tak zjadłam 2 małe ptasie mleczka u Rodziców do kawy... ale za był to ostatni posiłek - o godz. 15,30..
o to ptasie jestem zła bo obiecałam sobie nie sięgać po słodkie... i znów mi się nie udało... ciągle to jest nade mną
w sumie dzień wyszedł:
kcal - ok 1180 + wieczorem szklaneczka grzańca..
rowerek - 35 km w 54:05 minut, spalonych 984 kcal - zgodnie z radami KasiCz jechałam na 2 obciązeniu stąd średnia wyszła ponad 38 km/godz!

Na dziś juz mam zaplanowane jedzonko i mam nadzieję się tego trzymać grzecznie!!
Mam nadzieję, ze dziewczyny w pracy nie będą niczym dziś kusiły.. (ostatnio przechodzę spore męki w pracy bo co rusz jedzą jakieś fast foody, pyszne drożdżówki czy też inne wynalazki.. ).
Muszę też dzis załatwić sobie na jutro wolne.. W. jedzie do Sz-na załatwiać sprawy na studiach i chce z nim pojechać (dla towarzystwa ale i zeby dopilnowac pewnych spraw hehe), odwiedzimy moją Siostrę, moze do Przyjacióły wstąpimy.. tak więc trzymajcie kciuki, bo tradycyjnie szef będzie przeciwny hehe.. ale myślę, ze da mi ten dzień.. oby!
****************************************

Kasiakasz - dzieki za te zyczenia weekend był w miarę!! szkoda ze się juz skończył hehe.. gorąco Cię pozdrawiam!! miłego dnia

Maju - tak tak widziałam zdjęcia Szczuplaczku!! chudzinka z Ciebie!! z czego Ty się odchudzasz?? trzymam kciuki za sesję!! i gorąco Cię pozdrawiam buziaczki

Agusia - juz ide w dobrą stronę.. ale nieźle zawędrowałam co ? mam nadzieję jak najszybciej oddalać sie od 9...
jeszcze w tym tyg. W. bedzie przeinstalowywał system w kompie, tak więc mam nadzieję, ze i skype mi zrobi.. nie wiem co u nas tam nie chodzi... ale tez mam ochote na pogaduchy!! i go cisnę co dzień o to hehe!! buziaczki Agus miłego dnia

Julcyk - trzymam więc kciuki bys nabrała wiatru w zagle i jak poczujesz siły do diety wracaj do nas tu szybciutko!!
trzymam kciuki za sesję!! pozdrawiam Cię bardzo gorąco!!

Aniu-Najmaluszku - wczoraj jechałam na mniejszym obciązeniu (2), na razie dziwnie mi na takim luzie, ale na pewno się przyzwyczaję. Dobrze, ze ten temat ruszyłysmy - o obciązeniach i tempie, bo dzięki temu wiem, ze źle jedziłam
Anusia miłego dnia Ci zyczę!! pozdrawiam gorąco!!

Martusia - weekend minął dietkowo (no wczoraj te 2 ptasie..ech..), rowerkowo
Słonko dzieki za rady rowerkowe..!! kochana jesteś za tę krótką pogaduszkę na gg tez!! moze uda nam się niedługo dłuzej pogadac?
Martuś gorąco Cie pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie i R.. buziaczki

Beatko - dzieki za kazdy pakunek jesteś kochana!! A mój poniedziałkowy juz w drodze do Ciebie leci..... buziaczki!! pozdrawiam CIę gorąco!!

KasiuCz - jeszcze raz dziekuję Ci za wszystkie rowerkowe rady!!! będe się do nich stosować i palic tłuszczyk jesteś kochana!!
pozdrawiam CIę gorąco!!

Justynko-Jupimorku - dzieki!! Słoneczko pozdrawiam Cie gorąco!! miłego całego nowego tygodnia!!

Grazynko - ja tez na to liczę hehe fajnie mi się jeździ, choć czasem i tu lenia musze pokonać by wsiąść!! pozdrawiam Cię gorąco!! buziaczki

Słonka miłego dnia!!! buziaczki