Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: optymizm

  1. #21
    edheene Guest

    Domyślnie

    no to dzisiejsza spowiedz
    dzisiaj zjadłam:
    dwie kanapki z pomidorem
    kawa z mlekiem
    brzoskwinia
    kawałek arbuza
    zupa jarzynowa
    4 pierogi z jagodami
    fasolka szparagowa z keczupem
    ____________________________
    w sumie 1032kcal

    jako, że mieści sie w granicach 900-1100 to jest dobrze
    do tego jeszcze jeźdxiłam godzinke na rowerze i mam zamiar jeszcze wieczorkiem godzinke callaneticsu porobić

    pozytywnie

  2. #22
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dziewczyno WIELKIE OGROMNE gratulacje za wytrwałość! Ja dopiero zaczynam od 19stego.I mam nadzieję wytrwać.....
    Pozdrawiam i udanego 1000czkowania

  3. #23
    edheene Guest

    Domyślnie

    wielkie dzięki
    ale teraz musze się przyznać, ze do tego wszystkiego zjadłam jeszcze sucharka przed chwila
    ale jutro już będzie lepiej

  4. #24
    edheene Guest

    Domyślnie

    no i wtopa
    byłam okropnie głodna i łaziłam bez celu po domu i mojaj mamuśka domysliła sie co jest grane i dała mi do zjedzenia ogórka
    wprawdzie to w sumie tylko 30kcalwięcej, ale czuję się winna, bo za cały dzień mi wyszło teraz 1108kcal

  5. #25
    edheene Guest

    Domyślnie

    dzisiaj bilans wynosi 1011

    a zjadłam:

    na sniadanie serek biały light z morelami i otrębami (mniam, polecam)

    drugie sniadanie to kanapki z chrupkiego chlebka z białym serkiem light i pomidorkiem

    na obiad zupka kapusciana (ale nie dietetyczna, tylko taka dobra) i leczo z piersią z kurczaka i z ryżem

    a kolacja to była owsianka z łyżką rodzynek

    a w sumie wyszło tyle ile wyszło no i się nieźle najadłam

    poza tym jeszcze można powiedziec, ze przejeździłam z godzinke na rowerze (w kawałkach) a wieczorkiem mam zamiar porobic callanetics i odrobić wczorajsze lenistwo

  6. #26
    edheene Guest

    Domyślnie

    dzisiaj 1008kcal (coraz mniej )
    a zrobiłam to tak:

    śniadanko: maślanka naturalna z otrebami (uwielbiam otręby, pchałabym je wszedzie...)

    IIśniadanie: 2 kanapki z wasy z miałym serem pomidorkiem i ogórkiem i znowu troszke maslanki z otrębami

    obiad: znowu zupa kapuściana a potem młode ziemniaczki z jajkiem i znowu maślanką

    kolacja: kaszka manna z brzoskwinią (bez maslanki)

    te kolację to miałam przed chwilą i się taaaaaaak najadłam, no a jutro wyjeżdżam z kumpelami, wiec sie z wami żegnam
    przez wyjazd postaram się chociaż mniej-więcej trzymac dietę, chociaz wiadomo jak to jest z alkoholem a ten wyjazd to będzie pijacki, szczególnie, jezeli nie będzie ładnej pogody
    ale po powrocie ze wszystkiego sie wyspowiadam i przyznam

    pozdrówka...

  7. #27
    edheene Guest

    Domyślnie

    no to teraz to na mnie na pewno nakrzyczycie, bo narozrabiałam
    właśnie wróciłam z 10-dniowych wakacji na których kompletnie olałam moja dietę, jadłam to na co miałam ochote, niewiele sie ruszałam i wogóle masaaaakra
    własnie sie zważyłam i waga pokazała 73,8, ale na moja kożyść działa to, że jest już popołudnie, a ja normalnie waze sie rano, przed zjedzeniem czegokolwiek, więc to co dzisiaj zobaczyłam jest troszke zawyżone, ale i tak jestem na siebie zła, bo miałam trzymać dietę, a tego nie robiłam
    no ale od jutra sie znowu biore za siebie, wsiadam na rower, licze kalorię, uprawiam callanetics itd... od jutra znowu zaczynam sie spowiadac z tego co jem, bo jak bym miała napisać co ja jadłam przez cały ten wyjazd, to wy byście padły, a ja bym sie tylko podłamała...

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •