moje się za to kręcą i rrzadna moda nie była w stanie wymusić na mnie prostowania - ja je po prostu lubię takie :D:D:D
ale ładnie dietkowałaś :D
Wersja do druku
moje się za to kręcą i rrzadna moda nie była w stanie wymusić na mnie prostowania - ja je po prostu lubię takie :D:D:D
ale ładnie dietkowałaś :D
Ojej, miałaś urodziny, to też skaładam spóźnione życzenia - wszytskiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
Co do prostowania, to ja polecam Matrix L'oreal, taki pomarańczowy, włoski po tym są naprawdę super. Poza tym dobrze jest używać jedwabiu od czasu do czasu :wink:
Też powinnam sie więcej uczyć, może jakaś zamsowana akcja??? :wink:
Hej Madziu :P :P
Śniadanko podano ... no tak! ale Ty się pewnie na drugi boczek teraz przekręcasz :lol: :lol: :lol:
Moje włosy dzisiaj, przy deszczowej pogodzie, osiągnęły chyba apogeum skrętu, ale dobrze mi z tym i tak, jak Waszka je lubię i już nigdy więcej nie będę toczyć bojów o proste :lol: :lol:
Udanego czwartku :)
http://www.allthebestfinefoods.com/i...h_pic_6_lg.jpg
Wtiaj Madziu!
Widze, ze dyskusja o prostowaniu wlosow...no coz..moje tez sa krecone dosc mocno..kiedys byly nawet jak sprezynki. Teraz prostuje wlosy praktycznie za kazdym razem po myciu. Jakos lepiej sie czuje w prostych niz w afro :wink:
Mam taka duza prostownice, szeroka, tez z regulacja temperatury i szybciutko jest nagrzana, bardzo zadowolona jestem z niej. Dzis rano to tak sobie wyprostowalam wloski, ze gladziutkie sa..hehe..nikt by nie przypuszczal, ze moga sie krecic! a do ochrony uzywam roznych smarowidel do koncowek wlosow i jedwabiu tez. nie lubie tych ochronnych produktow ani lakierow ani pianek, bo wlosy szybko sztywnieja, a ja lubie takie mieciutkie :wink:
Dzisiaj się wypuszczę do drogerii, bo nie mam też już odżywki do włosów... ostatnio dwa razy przy okazji zakupów kupowałam odżywkę, a potem w domu okazywało się że to szampon :lol: :lol: :lol: Zawsze tak się skupiam na tym, żeby wybrać do odpowiednich włosów i żeby jeszcze pachniała że potem zapominam spojrzeć czy aby od regału z odżywkami nie przemaszerowałam do szamponów :lol: A szampony średnio mi potrzebne akurat bo kupuję zawsze Vichy a Andie też ma swój ulubiony, specjalny dla facetów :P
Jak miałam wszystkie włosy jednakowej długości i zero grzywki to dawałam im żyć własnym życiem, nawet fajnie się kręciły. Ale od kiedy mi tak dużo wypadały i zmieniłam fryzurę to po prostu wyglądam jakbym zasnęła z mokrymi włosami, tu mi się w tą stronę wywiną, tu w tamtą i do loków temu raczej daleko ;) Dlatego jestem bardzo szczęśliwa z takiego a nie innego prezentu na urodziny :) :) :)
---
A dzisiaj miałam straszny problem z zaśnięciem. W zasadzie to wcale nie spałam :( :( :( Jak się kładliśmy to czułam się zmęczona i myślałam że szybko zasnę ale od kiedy wróciłam do leków na depresję to znowu jakoś mi trudniej ze snem :( W dzień też mam jakieś uderzenia ciepła, mam nadzieję, że chociaż senność w ciągu dnia mi przejdzie!!! Przewracałam się do szóstej z boku na bok, liczyłam przejeżdżające samochody, myślałam o niebieskich migdałach i NIC. Jak się zrobiło widno to zaczęłam czytać, poczytałam godzinę - dalej NIC. W końcu stwierdziłam, że szkoda czasu i poszłam się dwie godziny pouczyć. Wróciłam do Andiego, przytulił mnie taki zaspany i cieplutki, a ja nadal NIC. To poprosiłam go, żeby sobie wsadził stopery w uszy bo chcę sobie na forum posiedzieć, no co :P
Burczy mi w brzuchu okrutnie. Zaraz pewno zrobię coś na śniadanko, tylko chcę się jeszcze zważyć. Do tego od wczoraj boli mnie prawe oko i muszę teraz siedzieć w okularach, bo nie idzie założyć soczewek. Mam nadzieję, że to przejściowe-chwilowe.
Miłego dnia, kochane :) :) :)
Meguś a Tobie dziękuję za życzonka :)
daj odpocząć oczom,
w okularach na pewno tez wyglądasz nieźle :)
miłgo dnia
miszczuniu :)
Miszczuniu! Już ja nie będę pokazywać palcem, kto tu jest miszczuniem!
Nie wyglądam nawet źle w okularach, ino nie robiłam sobie nowych od kiedy noszę soczewki a nawet ciut dłużej... i mam o 3 dioptrie za słabe, więc też nie najlepiej że je noszę. Ale oko już nie boli, tylko jest leciutko zaczerwienione - chyba mi wpadł jakiś paproch i podrażnił :roll:
Od wczorajszej kolacji nic nie robię tylko myślę o jedzeniu!!! Tak bardzo mi brakuje tego wcinania smakołyków, że teraz jak już mi wolno zjeść cokolwiek to aż nie wiem, za co się złapać. Chętnie zaczekałabym na Andiego żebyśmy zjedli razem..... ale kto wie, kiedy on wstanie i czy nie będzie musiał szybko lecieć do pracy :( Lepiej zjem sobie już teraz sucharki z białym serem i z dżemem, lubię takie śniadanie.
O, no popatrz ... a ja biorę antydepresanty również dlatego, żeby lepiej spać ... :roll: no i śpi mi się po nich troszkę lepiej :wink:
Powodzenia na zakupach drogeryjnych i nie wróć znowu z szamponem :wink: :lol:
I oczko niech nie dokucza :roll:
Poorbitrekowałam aż 54 minuty, to jak dla mnie bardzo dużo ;) ;) ;) Chyba dlatego, że czułam niedosyt po wczorajszym :lol: Nadrabiam dzisiaj zaległości w mieszkaniu, a czas leci nieubłaganie :roll: :roll: Jeszcze dwa prania muszę zrobić, potem to rozwiesić... dobrze, że chociaż część tego robi się 'sama' - w międzyczasie się pouczę, mam nadzieję że sen mnie nie zmorzy :roll: :roll:
Ładnie poorbitrekowałaś :mrgreen:
Miłego wieszania prania :wink: :)
ładnie poorbitrekowałaś
mówiłam Miszczuniu
dokladnie tak wyglada to teraz u mnie. Ale juz sie od kawalka czasu do fryzjera szykuje...tylko jakas kaprysna sie zrobilam. Mijam te salony fryzjerskie i wszedzie jak widze te laski z golymi brzuchami i jakimis powycinanymi frazmi, a do tego "tatoo" na kazdej czesci ciala, to mi sie zaraz wydaje, ze jak wejde, to wyjde w polowie lysa, w polowie rozowa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez rejazz
I tak sobie tlumacze, ze im pozniej teraz pojde do fryzjera, tym pozniej bede musiala isc ponownie :lol: :lol: :roll: :roll: :roll: ..jednym slowem nie chche mi sie :lol:
A ja jutro idę do fryzjera :P :P
Do tego, u którego byłam 2 miesiące temu :) :) mam nadzieję, że tym razem też będę zadowolona :D :D
Dzisiaj zdecydowanie za dużo słodkiego zjadłam :(
- dwa sucharki z dżemem, ciut jogurtu z truskawkami
- fasolka po bretońsku
- lód na patyku (jogurtowy, własnej roboty, za całe 17 kcal :D)
- kromka pełnoziarnistego chleba (bo się upiekł akurat) z dżemem, kawałek parmesanu
- 3 kawałki białej czekolady
- jeszcze jeden lód
- pół paczki dextro energy :oops: :oops: :oops: (tego zdecydowanie nie powinno być!!!)
- kluski z mlekiem
razem: 1233 kcal, białko: 59,7g, tłuszcze: 36,5g, węgle: 168,2g niestety...
orbi: 54 min., 15.53km, 352 kcal spalonych
Za kilka dni powinnam mieć @, może mi wtedy chcica na słodkie przejdzie..... :roll: :roll:
Znowu nie chce mi się spać :evil: :evil: :evil:
Mam nadzieję, że jak już przytulę głowę do poduszki to zmęczenie zwycięży nad ssaniem w brzuchu i/lub działaniem leków na depresję :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Jutro 'wcześnie' ;) obowiązkowa pobudka, bo Andie ma o 12 termin w pracy.
A ja już myślę, coby tu zjeść na śniadanie :oops:
Slodkie chyba Ci gloda napedza, co? Skoro juz o sniadaniu msylalas...
Rejazz, a probowalas lykac chrom czy inne cudo, ktore to ma obnizac ochote na slodycze? Ja w tej kwestii to moge jedynie powtarzac, co kiedys u kogos poczytalam, bo slodycze na szczescie mnie nei ciagna. Za to zolty ser, dobra kielbasa, pizza, chipsy... :roll:
Mnie ciągnie wszystko chyba :? :? :?
Najbardziej bułki, bułeczki i ciasta, ciasteczka. W dalszej kolejności placki, kopytka, naleśniki. Zaraz potem czekolada w każdej postaci a za nią idą żółte sery :roll: :roll: :roll:
Mam chrom, kiedyś kupiłam ale nigdy nie łykałam.... może faktycznie spróbuję, co mi szkodzi. Chociaż się nie przeterminuje :roll:
Strasznie mnie ciągnie do ryb, ale nie mam pieniędzy a głupio mi prosić Andiego, żeby mi dawał na zakupy, nie chcę żyć na czyjś koszt (i tak żyję, ale nie chcę dodatkowo mieć drogich zachcianek :roll: :roll:)..
Ja na szczęście ze słodkim mam spokój - a jak mi się raz w miesiącu chce przed @ to jem, nawet jak się odchudzam, bo wychodzę z założenia, że widocznie organizm ma inne zapotrzebowanie w tym czasie
a najgorsze to:
chlebuś, ale ciemny biały rzadko bo nie lubię (chyba, że takie jak był 20 lat temu)
bułeczki - wszelkie nie słodkie
makaron każdy i pod prawie każdą postacią (nie na słodko, bo nie cierpię dań na słodko)
kopytka, naleśniki, kluski śląskie, ......
Ryby są zdrowe.... więc może jednak? u nas są nie bardzo drogie, nie wiem, jak u ciebie.
zresztą zalezy które - makrela mintaj czy panga kosztują grosze
http://imagecache2.allposters.com/im...py-Posters.jpg
POZDRAWIAM PIATKOWO :)
no to jak zaczniesz lykac chrom to daj znac czy sa jakies zmiany :)
Ja łykałam chrom i zero efektów :? to znaczy chciało mi się słodkiego :lol: :lol: ale skoro już masz, to zjedz :) :)
U nas niektóre ryby są bardzo drogie a tylko takie badziewie, jak panga jest tanie :? :? :? ale to nie jest morska ryba, więc jednak mniej wartościowa :?
Makrela czy mintaj czy morszczuk rzeczywiście tanie, ale już np. sweży dorsz czy inne - sola, tuńczyk, łosoś są jednak drogie i niestety nie na kieszeń każdego Polaka :?
Muszę najpierw się nauczyć nazw tych wszystkich ryb po niemiecku, bo na razie znam tylko te, które przyrządzali w moim ulubionym programie w tv, czyli raczej nie te na zwykłą kieszeń.... a do tego te najpopularniejsze.... :roll: :wink:
Zaraz idę na zakupy, może coś znajdę. Pomyślałam o bazarku koło nas, ale nigdy tam niczego nie kupowałam i nie wiem w sumie, w jakie dni tam jest.. Sprawdzę dzisiaj, tam powinno być jeśli nie tańsze jedzenie to na pewno ładniej wyglądające niż w supermarkecie :roll: :roll: :roll:
Padłam wczoraj o 3 i spałam z małymi przerwami do........ 15 :shock: :shock: :shock:
Cche Ci sie slodkeigo bo jestes przed @ i teraz jesz dosc duzo cukru. Proponuje zaczac jesc szynke zamiast dzemu, pieczywo ciemne,zamiast bulek. Ryby moze mrozone filety??.
http://www.ferienhaus-a-meer.de/bret...nge_fische.htm
:) :) :) :)
fakt...ryby sa naprawde drogie :roll: Jak bylismy w Portugalii, to byl dopiero raj. Przed kazdym barem, restauracja, knajpa stal grill i wlasciciel knajpy osobiscie smazyl na nim ryby prosto z morza :) :) :) :) Za grosze doslonie :D :D :D PYSZOTA!
Jak jade do Polski, to tata obowiazkowo jedzie do rybakow na staw, po karpie :D
..a tutaj to prawie ciagle lososia jemy :lol: juz mam powyzej uszu :roll:
I JAK SIE UDAŁY ZAKUPY NA BAZARKU ??
UWIELBIAM KLIMAT BAZARKU SPOZYWCZEGO :)
A PALCEM NIE MOŻESZ POKAZĄC JAKIEJS RYBY ???
Madziu, z ryb ja czesto kupuje w Plusie takie dobre, jeden to z tunczyka (Thunfisch) pyszne dwa filety do usmazenia na odrobinie oleju...naprawde spoko...i jeszcze panga (Pangasius), tez dobry, robie po grecku nieraz. niedrogie i dobre!
chrom tez bralam....i moze zaczne znowu
Bazarku dziś nie było i.... wylądowałam na zakupach właśnie w Plusie i nawet kupiłam chyba tego tuńczyka o którym pisała MagdalenkaSz :lol: Z serii Viva Vital, tak? Kupiłam też kilka innych rzeczy, bo pół roku w Plusie nie byłam... jakieś tam parówki i sery light i inne takie ;) I zapas obstgartenów, tylko czemu one są słodzone aspartamem? :evil: :(
Dzięki za obrazki z rybkami Taguś :* Teraz będę już mądrala :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj zjadłam:
- pół ciemnej bułeczki z szynką 3%, mozzarella z pomidorami
- obstgarten, kilkanaście winogron
- tuńczyk z sałatką z ziemniaków i jogurtu (Andiemu zrobiłam Auflauf z brokuł, sera, jajek, śmietany i innych takich.... pachniał przepysznie, ale nie tknęłam :lol:)
- 2 sucharki, parówka, kawałek łososia, kawałek śmierdzącego sera, trochę musztardy
razem: 1026 kcal, białko: 97,7g, tłuszcze: 30,3g, węgle: 76,2g
orbi: 36 min., 10,37km, 237 kcal niby spalonych
Mam jeszcze kilka zdjęć (na razie przestałam liczyć na słońce i wkleję to co mam :P)
Z BALKONU
http://i279.photobucket.com/albums/k...le/balkon1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k...le/balkon2.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon3-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon4-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon5-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon6-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon7-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k.../balkon8-1.jpg
Z KAWAŁKA KUCHNI
http://i279.photobucket.com/albums/k...kuchnia1-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k...kuchnia2-1.jpg
http://i279.photobucket.com/albums/k...kuchnia3-1.jpg
Fajne zdjęcia robisz :D :D :D :D :D :D :D
Te kwiaty, kuchnia .... BOSKIE :) :)
------------------------------------------------------------
Ano słodzone aspartamem, bo właściwie wszystko, co ma mieć mniej kalorii i być słodkie, producenci słodzą aspartamem :? :? Niestety :?
Raport świetny, BTW idealne :lol:
Dobranoc :) :)
Jak super w raporcie Ci cukry zlecialy :)
Biorę dobry przykład z cukrowego mistrza - Ziutki - to i prędzej czy później musiało być ich mniej :lol: :lol: :lol: Dla mnie zejście poniżej stu to już nie lada wyczyn, często ładny wynik psuję sobie owocami :roll: :roll:
Kasiu cieszę się że Ci się podobają zdjęcia :) :) :)
Super :D tyle kwiatów :D:D
kuchnia bardzo ładna :D:D:D
a dieta wzorowa :D bo mistrz Ziutka to przesadza z brakiem węgli, tylko, ona powinna, a my nie musimy aż tak :D
PRZEPIEKNIE :D
Dokładnie tak, zgadzam się z Waszką :D :D :D
Ziutka musi tak ścinać węgle, my nie, dlatego nawet jeśli nie schodzisz poniżej 100 z węglami,a jesteś trochę wyżej, to i tak jest dobrze :D :D
Dla mnie do 150 jest OK, w końcu zdrowy człowiek przemiany insulinowe ma w normie, a jeśli uprawia sport, to węgle są niezbędne, to w końcu nasze paliwo :D :D :D
Buziaczki sobotnie Madziu, udanego dnia :)
Ale...
zaden ze mnie mistrz. Dziewczyny maja racje, ja tak musze. Ze wzgledow zdrowotnych, nie dietowych.
Poza tym sa cukry i cukry :) Jesli masz je z owocow, to w ogole nie ma o czym gadac. Inna bajka jak sa ze slodyczy ;) Zreszta, kazdy ma swoja metode na siebie, najwazniejsze to wsluchiwac sie w swoj organizm i dzialac po swojemu :)
A o tych cukrach wspomnialam, bo niedawno narzekalas, ze duzo. No :D
Własnie się przyznaję, ze ustawiłam Twoje zdjęcia jako tapetę na kompie, nie obrazisz się? Są taaaakie śliczne :)
Dobrze, że spałaś długo, potrzebowałas tego!
hej Rej :)
ślicznie macie w kuchni i na balkonie :):D:D
Jej, dzięki za tyle miłych słów :) :) :)
Przekażę Andiemu, to się na pewno ucieszy :D
U mnie dziś małe hop na wadze (72.4) ale jestem zadowolona, bez przesady ;)
Dziś i jutro chyba sobie weekendujemy domowo i spokojnie :roll:
Zimno, deszczowo, nie chce się nigdzie łazić :(
I u mnie tak :? :?Cytat:
Zamieszczone przez rejazz
Spokojnego domowego weekendu Madziu :) :)
Będziemy oglądać finałowy mecz Bayern München kontra Borussia Dortmund i sobie leżeć do góry brzuchem... a ja w międzyczasie pewno porozwiązuję zadania ;) Mecz odbywa się w Berlinie, na Olympiastadion (to na drugim końcu 'naszej' linii metra), więc zjechało się tu 200 000 kibiców... nie było co wychodzić na miasto, bo się tam pałętali przed meczem ;) A teraz wszystko pozamykane.... jutro pospacerujemy - cichaczem liczę na trochę słonka :roll: :roll: :roll: 8)
... to po meczu może być gorąco na mieście :wink: :wink:
Miłych sportowych wrażeń w takim razie Wam życzę :) :)