-
hej kochana to juz ogromny sukces móc powiedziec, ze sie kocha swoje ciało mnie cos takiego jeszcze w zyciu nie spotkało, ale wierze w bajki i wierze ze sie kiedyś uda hehe ja tez mam takie postanowienia, zeby być szczęśliwa, żeby wkacu tak sobie ułożyć życie, by móc powiedzieć, jestem szczesliwa bo dawno tego nie mówiłam, i od dawna tego nie czuje... a no i jeszcze dbanie o siebie w tym roku to podstawa Ajj pozazdrościć takich wymiarów... faaajniutkie pozdrawiam
-
Hej, Kasiulku!
Czyli widzę, że cele mamy takie same Czyli co? Będziemy się wspierać i razem damy radę? Jak nie jak tak!
Będę Cię odwiedzać. Buziaki.
-
no jak nie jak tak nowy roczek sie zaczął i czas na zmiany też z chęcią będę tu do ciebie wpadać pozdrawiam
-
Cieszę się, że udało Ci się przez ostatni rok zmienić swoje życie na lepsze - a przynajmniej na przyjemniejsze dla Ciebie U mnie dzisiaj już dieta, trudno mi było wytrzymać i nie wiem ile razy powiedziałam do Andiego że 'jestem głodna' z nadzieją, że mi odpowie, żebym sobie coś zjadła albo mi podstawi coś dobrego pod nos... ale nie z nim te numery.. a sama też sobie nic nadmiarowego nie wzięłam i jestem z siebie dumna :P
No to dużo odwagi w nowym roku życzę!!!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
ja chce zobaczyc i rajstopy i mini no i Ciebie chyba, ze sie nie lubisz wklejac w internecie swoich zdjec..
co robilas w sylwestra?
jakies nowe postanowienia?
SUPER, ZE POKOCHALAS SIEBIE I SWOJE CIALO
-
Rejazz -> super, że znowu tu jesteś. Mam nadzieję, że będzie jak dawniej, dieta, ćwiczonka i ta pozytywna enargia. Przytulam Cię mocno.
Corsi -> zdjęcie wkleje jak złapie jakies ładne. Najchętniej namówiłabym kogoś na zabawę z aparatem, przebieranki i małą sesję. Ale muszę dobrze to przemyśleć, kogo próbować by naciągnać na takie coś.
W sylwestra nic szczególnego; siedziałam w domku z moim chłopakiem - inwalidą i jego złamana nogą. Nic szczególnego, ale nie chciało mi się samej nigdzie wychodzić. Odbije sobie niedługo jakimś wypadem do klubu.
Dziś nie zrobiłam nic. Nie licząc pracy, spaceru, zmarznięcia, wizyty qmpla... Ale nic z tych "forumowych" rzeczy. Bywa i tak. Padam na pysk i idę spać, bo jutro znów na 6 do pracy.
Ściskam Was mocno, dziewczynki.
-
no a jak dzis dzien mija?
mam nadzieje, ze zrobisz jakis maly rytual dla siebie i swojego ciala
a sesja to swietna zabawa
-
U mnie dziś w planach i ćwiczonka i coś dla siebie - mam nadzieję, że plan się powiedzie i że Tobie też się to uda... czas leci jak opętany i czasem trudno znaleźć na wszystko czas
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Hej kochana skad ja to znam, ze po pracy nie ma się siły na nic :P hehe ja mimo tego ze nie wracam az tak pózno bo w przedziele 15/16 to jestem padnieta i nie mysle o cwiczenia jednym plusem, jest to ze w pracy caly czas jestem w ruchu. Dobre i to a jak tobie dzisiaj dzien mija ? pozdrawiam
-
Witaj aimko. Jestem tu od niedawna i w sprawie dbania o siebie nie mam za wiele doświadczenia. Czytałam natomiast, że masz astmę. Ja też mam i chyba jestem najlepszym przykładem na to, że można ją pokonać. Czego i Tobie z całego serduszka życzę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki