ja kiedyś chciałam iść do dietetyka, na początki diety, ale jakoś nie wyszło i schudłam mimo ze sama sobie jadłospis układałam, ale 1500zł to bym za dietę nie dała
ja kiedyś chciałam iść do dietetyka, na początki diety, ale jakoś nie wyszło i schudłam mimo ze sama sobie jadłospis układałam, ale 1500zł to bym za dietę nie dała
Te znów napłodziły kilka stron :>:>
Zapytam jeszcze tu... gdzie Misku kochany masz swoje motywatorki z sygnaturki???
Jesli chodzi o diety - sama myśl o tym, że mam jeść to co napisane na kartce mnie strasznie zniechęca... dlatego nigdy nie zabrałam się nawet za 13-kę.
Jakoś sobie na tym tysiaku radzę
Miśku buziole i nie głoduj już więcej
W TEJ CHWILI NIENAWIDZE TAK BARDZO SUCHARKA, ŻE NAJCHĘTNIEJ BYM GO .....POGRYZŁA
NAWET NIE WIECIE JAK JA TERAZ CIERPIE
U SIOSTRY W PIEKARNI KUPIŁAM SWIERZE BUŁKI.......ŚWIERZE UPIECZONE, JESZCZE CIEPŁE. TERAZ SIEDZE W DOMU, BUŁKI SCHOWANE A JA JE CZUJE
PACHNIE NIMI W CAŁYM DOMU. GŁODNA ODRAZU SIE ZROBIŁAM.
A WSZYSTKO TO PRZEZ SUCHARA JEDNEGO BO TO DLA NIEGO TE PIECZYWO NIENAWIDZE GO TERAZ, BO JA CIERPIE A GO NIE MA NAWET W DOMU ABY JE SZYBKO ZJEŚĆ
CIERPIE
BYŁAM U SIOSTRY NA KAWIE I WSPÓLNYM WYPADZIE DO DROGERII
NASZE PSY ZALICZYŁY WSPULNY SPACER. NIO CIO ELVIS TEŻ MA BUJNE ŻYCIE TOWARZYSKIE
ALE NIE Z TEGO JESTEM DUMNA, ALE Z FAKTU ŻE GDY PRZEDEMNA STANOŁ PUCHAREK LODÓW Z BITA SMIETANA I POLEWA CZEKOLADOWA + WISIENKA POWIEDZIAŁAM GRZECZNIE "NIE DZIEKUJE"
NAWET NIE WIECIE JAK MNIE DUMA ROZPIERAŁA PRZEZ NASTĘPNE 2 GODZINY
SIOSTRA /NOTA BENE PATYCZAK O WADZE 47 KG/ ZROZUMIAŁA I DOBRODUSZNIE OPĘZLOWAŁA DWIE PORCJE. LODY ŚMIETANKOWE, POLEWA I BITA SMIETANA BYŁY WŁASNEJ ROBOTY BO MOJA SIOSTRA JEST NAWIEDZONA W KUCHNI I TAKIE ŻECZY PRZYRZĄDZA
MOTYWATORÓW NA RAZIE NIE BEDZIE. KONIEC MOTYWOWANIA SIEZamieszczone przez brzydulaona
PORA PRZESTAĆ GADAĆ TYLKO TZREBA SIE WZIĄŚĆ DO ROBOTY
CZYLI MISIEK W AKCJI
ZAMIENIŁAM ODCHUDZANIE Z MOTYWACJĄ NA INNY STYL ODZYWIANIA SIE.
TJ JEM PRAWIE WSZYSTKO, ALE DO 18.00. PO TEJ GODZINIE TYLKO WODA, ZIOŁA I HERBATY BEZ CUKRU. KAWY NIE.
JA WIEM, KASIA MI TU ZARAZ NAPISZE, ZE JE NAWET I O 22.
NIESTETY JA TAK NIE MOGĘ
ODCHUDZANIE SIE NA WAKACJE, NA SLUB ITP U MNIE NIE ZDAJE REZULTATU. TO SOBIE UŚWIADOMILAM NA GŁODÓWCE. TAK JAK DZIEWCZYNKI PISĄŁYŚCIE, ZE NIE UDAŁO BY SIE WAM ZYĆ WEDŁUG DIETY Z KARTKI I MI SIE NIE UDAŁO. POLEGŁAM I ZAŁAPAŁAM JO-JO. MAŁE BO MAŁE ASLE JEDNAK PO POWROCIE Z WAKACJI WAGA POKAZAŁA 67. POPŁAKAŁAM SIE I PRÓBOWAŁAM WRÓCIC DO DIETY ALE OD RAZU CZUŁAM SIE NIA ZMĘCZONA.....ZŁA NA SIEBIE I NA ZYCIE, ZE MUSZE JA STOSOWAĆ.
WTEDY TAGG NAPISAŁA U SIEBIE, ZE MA JUŻ W GÓWIE TAK POUKŁADANE, ZE NAWET GDY NIE LICZY KALORI MIEŚCI SIE W 1000. POMYSLAŁAM, ZE TO DLA MNIE
POPROSTU ROZSĄDNIE JEŚĆ. JEŚĆ WSZYSTKO. NIE MECZYC SIE NA GOROWANYM KURCZAKU CZY BEZSMAKOWYM TOFU...... BO NIE POCIĄGNE TAK DŁUGO. WUGRA SMARZONA RYBA, BIGOS, ZRAZY W PEWNYM MOMENCIE A JAK SIE JUZ ZUCE TO POPŁYNE JAK UPADŁY ALKOHOLIK. PRZECIEŻ JAK ZJEM ZRAZA, RYBĘ /NAWET W PANIERCE/ Z SÓROWKA I JEDNYM ZIEMNIAKIEM O ROZSĄDNEJ PORZE TO TEŻ SCHUDNĘ. MOZE WOLNIEJ I NIE TAK SPEKTAKULARNIA LSE JAK BEDE ZADOWOLONA I SZCZĘŚLIWA. NAWET JEŻELI RAZ W TYGODNIU POCHŁONE MAŁY KAWAŁEK CIASTA /DO TEJ PORY BYWAŁY TAKIE KAWAŁKI CODZIENNIE/ TO PRZY GODZINNYM TRENINGU DEZELKOWYM PUPA ZMALEJE, A TALIA SIE POJAWI W MIEJSCU OPONKI. BO NIE WSPOMNIAŁAM JESZCZ, ŻE Z ĆWICIZEŃ NIE ZAMIERZAM PORZUCIC.
JA POPROSTU CHE BYC SZCESLIWA A NIE UMĘCZONA, A JEDZENIE JEST DLA MNIE JEDNĄ Z RADSCI ŻYCIA. PAMIETAM SAMA PISAŁAM, ZE JEŻELI NIE JESTEŚ W STANIE WYTRZYMAC DO KOŃCA ŻYCIS TO ZNQCZY, ZE JEST TO ZŁA DIETA.
A JA NA TYCH ZAŁOŻENIACH JESTEM W STANIE WYTRZYMAĆ DO KOŃCA ŻYCIA
OBIECUJE WAM I SOBIE ŻE TO IZ W RAMACH ROZSADKU POZWALAM SOBIE NA NORMALNE JEDZENIE NIE OKAŻE SIE W PRAKTYCE CODZIENNA BUŁĄ Z SEREM NA SNIADANIE I CIASTKIEM DO KAWY CO DRUGI
OBIECUJE, OBIECUJE, OBIECUJE
A TERAZ UCIEKAM KOLEŻANKA ZAPROSIŁA MNIE NA HERBATĘ JAŚMINOWĄ
POZDRAWIAM WPADNĘ PÓŻNIEJ [/b]
Misiek, ja mam tak z bułami codziennie, bo mam dwóch facetów w domu, którzy uwielbiają białe, świeżutkie kajzerki
Musisz się uodpornić na takie żarcie i kropka! bo się zamęczysz ... no kto to słyszał, żeby tak cierpieć z powodu jakiegoś pieczywa!
Wyjścia są takie:
1. Nie kupujecie takiego pieczywa w ogóle ----> nie wiem, co na to Twój Sucharek
2. Kupujecie i zjadasz i się nie męczysz i nie masz też wyrzutów sumienia
3. Kupujecie i zjadasz i się nie męczysz i masz wyrzuty sumienia
4. Kupujecie i zjadasz i się męczysz i masz wyrzuty sumienia
4. Kupujecie a Ty pozostajesz obojętna
Musisz coś z tego wybrać, bo faktycznie się zamęczysz
Mi się udało rodziców przestawić na zdrowe pełnoziarniste pieczywo. Ale po dwóch miesiącach tata zaczął marudzić, że ma już go dość i że czemu jego torturujemy i tak dalej... no i mama zaczęła mu kupować dodatkowo po 1-2 kajzerki... I zupełnie nie wiem jak ale do tej pory już oboje się przestawili na białe pieczywo i zawsze się do mnie uśmiecha w kuchni... i chlebek z chrupiącą skórką i bułeczki... i pączki i inne cuda. Ale na to w dużej mierze da się na szczęście uodpornić A najlepiej najpierw wymyślić, co się chce zjeść a dopiero potem wchodzić do kuchni i brać z niej tylko to, co się wcześniej zamierzało
Dobrze, że my z moim A. oboje leniwi i nikomu nie będzie się chciało pójść rano po świeże bułki do sklepu Utostowany pełnoziarnisty chlebek też jest pycha Są też takie gotowe pełnoziarniste bułeczki, które się wsadza na 8 minut do piekarnika i które się i chrupiące i ciepłe i ZDROWE Zawsze jakieś rozwiązanie
A w tematach chlebowych... to tak zamarudziłam tu wczoraj na wasę, że już jej nie lubię... że dzisiaj wsunęłam aż 6 kromek
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Misiek.....Mowie Z DUZEJ LITERY DO CIEBIE TERAZ : NALEZA CI SIE BRAWA ZA TO CO NAPISALAS; ZA POSTANOWIENIA, ZA PLAN NA RESZTE ....."odchudzania"
To mi sie podoba Ja juz teraz kupuje tylko niewiele produktow dietetycznych, celowo, np chudy zolty ser czy chude twarogi....reszta to normalne zarcie, ktore kupowalam cale zycie ...czesc jest oczywisicie chuda, ale nie ze wzgledu na diete, tylko na smak - zawsze jadlam razowca, zawsze chude mieso, wiec tu nie musze nic zmieniac. Jedynie slodkiego pieczywa sobie odmawiam .....ale - tak jak napisalas - raz kiedys tez mozna. To chyba jedyna dieta z wysokim prawdopodobienstwem na przetrwanie
Trzymam za ciebie kciuki!
Mądrze prawisz Misku, na diecie oprócz tego,że próbujemy zrzucić kilogramy, uczymy sie również innego,zdrowrego stylu życia, u mnie np ostatnio oakzało sie, że odwyczaiałm się od jasnego pieczywa i dobrze mi z tym
A Twój plan jest super, masz rację, dieta nie powinna być męką to styl życia,a jedzenie faktycznie jest jedną z przyjemnościw życiuDDDDDD
Dobrej nocki Miśku!
Misiek, no popatrz, ten dzien glodowkowy jednak dobrze na Ciebei podzialal A tak serio, to Kasia ma racje - nie nienawidz Sucharka za pieczywo, znajdzcie jakis kompromis
Mnie już nawet nie ciagnie do bułeczek ani w ogóle bialego pieczywa
a 1000kcal to najlepsza dieta bo jeszcz co chcesz tylko musisz się zmieścić w 1000 :P
Zakładki