Fajną niespodziankę Weroniczko zrobiła Ci waga :P :D
Super!
Udanej Wielkiej Soboty życzę :P
http://www.newzapp.co.uk/email-marke...y%20easter.jpg
Wersja do druku
Fajną niespodziankę Weroniczko zrobiła Ci waga :P :D
Super!
Udanej Wielkiej Soboty życzę :P
http://www.newzapp.co.uk/email-marke...y%20easter.jpg
Nawet nie wiessz, jak się cieszę, że waga poleciała w dół. Myślę, że skoro teraz była miła, to po Świętach nie będzie wredna i nie pokaże więcej :wink:
A gdzie foteczka w kurteczce? :( :wink:
Też przybiegłam obejrzeć fotkę a tu Weronka nasza już wstała ale jeszcze się nie stunningowała pewnie i nie chce nam się pokazać :P A i fryzurki jestem ciekawa :)
I waga dobrze pokazała, dzięki temu pewno zjesz w święta po jednym kawałku każdego ciasta a nie po pięć i wszystko szybko wróci, nawet jeśli w międzyczasie podskoczy. Patrz, jak już bliziutko do szóstki :) :) :)
Czekamy na foteczke wroteczko :lol: :lol: .Nie tylko Tusiaczek sie niecierpliwi :lol: :lol: .
Bardzo Ci gratuluje slicznego prezentu przedswiatecznego- nizszej wagi. Ja jestem przed @ wiec zwaze sie dopiero po @...Tak czy siak, gratuluje.
Buziaki.
Owocnego pichcenia.
Tusiaczek.
Ok dziewczynki jest :) z koszyczkiem ,zeby nie bylo:D
[img]http://images22.fotosik.pl/88/2b0e167b6a46d01f.jpg[/img][/url]
Juz po swieceniu a wogole to musze sie pochwalic ,ze dzis z K. obchodzimy rocznice i dostalam takie przecudne kolczyki :) i zjadlam troche ciasta :D :))
ide do was zobaczyc co tam :)
Ejjj, Weroniczko, piękne zdjęcie!! Super kurteczka! Wyglądasz ślicznie! Kurcze, zawsze chciałam mieć ciemne włosy, a blondynką jestem :roll: coś musze z tym zrobić :lol: Lubię też paski, nawet wyjawię , ze moja kreacja na Swięta też jest z paskiem :D
Wszytskiego najlepszego z okazji rocznicy!! :)
Z koszyczkiem pełnym smakołyków, zielono dookoła, normalnie jak czerwony kapturek co do babci maszeruje :lol: :lol: :lol: Bardzo ładnie wyglądasz, ale naj naj naj podoba mi się grzywka!!!
A ja sobie dziś kupiłam kurtkę z paskiem ale na razie będę nosić bez niego bo mnie ściska niczym sznurek baleron :wink: :wink:
No super po prostu, miłego świętowania!!! I świąt i rocznicy :D
Ulla la ale szprycha :lol: :lol: . Sliczna laseczka jestes i jaka szczupla :lol: :lol: .
Gratuluje rocznicy, ktora to??.
Fiu, fiu!!!!!!!!
Allleeee lllasskkkaaaa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wyglądasz wybornie :D :D :D :D
Jeju dziekuje wam dziewczynki:) :D:D
Dzien ciastowy zakonczony, zaraz zmykam obmyslac plany na po-swietach i robic brzuchy:)
Tylko jeszcze was odwiedze :)
a rocznica pierwsza ,ale wszystko przed nami:)
Weroniczko, wspaniałej świątecznej niedzieli życzę! :P
Juz po sniadaniu wielkanocnym ,wiec wypada zaznaczyc ,ze nie obzarlam sie tylko sprobowalam wszystkiego w malych ilosciach:)
Pogoda nie ciekawa moj meczyzna wlasnie zostaje ojcem chrzestnym ,wiec z nudow pocwiczylam -pol godziny na steperku i 8 min ABS :) i jestem z siebie calkiem dumna :D
Wieczorkiem umowilam sie z przyjaciolka i zaznaczyla ,ze musze przywiezc ciasto ,co oznacza ,ze to co wywioze z domu nie wyladuje w moim brzuszku i bardzo dobrze :D
Moj plan zbierania motywacji w swieta chyba sie udaje :) :)
Zycze wam cudnej rodzinnej niedzieli i relaksu:)
I bardzo pięknie :P :P :P
Ja sobie przed śniadankiem machnęłam serię x 24 powtórzenia weiderka :D :D
Fajnego spotkania z przyjaciółką życzę 8)
Wow, same pozytywy u Ciebie, zwłaszcza te ćwiczenia mnie rozbroiły!!! :shock: :shock: :D
RESPEKT :):):):):):)
Kasienko Ty sobie nie mysl te cwiczenia to przez Ciebie ,bo wlasnie czytam Twoj watek :D
Rejazz och RESPECT:D
Hehe, cieszę się więc podwójnie :mrgreen: :mrgreen:
Tylko pogratulowac.To sue nazywa jesc z umiarem.
Ja dzisiaj ide w odwiedziny do brata,wiec pozbede sie tego co mnie najbardziej kusi. Ufffffff.
Hehe dziewczynki no to musze sie przynac -zezarlam ciasto:D serniczek:D mniam mniam ,ale to bylo dawno i po obiadku tez juz jestem ,a teraz sie pochwale:
zeby nie miec za duzo wyrzutow sumienia to pojedzilam pol h na rowerku ,czyli godzina ruchu (nawet ponad) juz za mna :D niezle jak na swieta:D
Hehe, ja właśnie zeszłam z rowerka, 46 km przejechałam :P :P :P
... a jadłam dzisiaj takie pyszności, że mózg mi się z rozkoszy zlasował :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No no no! Respect! Super Ci Święta mijają, ja się przyznam, że zjadłam za duzo, ale za to o 19 sprzątnęłam swój talerzyk :wink: Mozesz wpasc do mnie, wkeiłam fotki :wink:
Weroniko SUPER, że znalazłaś czas na sport. No ja niestety to też dużo ruszałam - :arrow: ale szczęką :roll:
Od jutra zaczynam walkę o siebie- już na dobre. Czas skończyć podpieranie się argumantami: czas, święta, okres...
ZACZYNAM... proszę o Twoje wsparcie.
buźki świąteczne
Kochane jej ten dzien byl typowo swiateczny czyli obzarstwo ciastowe...dobrze ,ze byla ta godzina cwiczen ,bo masakra...obydwie z mama stwierdzilysmy ,ze od jutra wracamy do "normalnego jedzenia" czyli dietka:)
U kumpeli bylo bardzo sympatycznie jak zwykle zreszta :)
Wlasnie w tv leci "nigdy w zyciu" -super film:D:D taki babski:D
ide lulac dziewczynki
Kasiu ja tez dzisiaj jadlam takie rarytasy ,ze hej ...
Meeeg juz lece do Ciebie
Nottko ,wiesz ,ze mozesz na mnie liczyc :)
No bez dwóch zdań. JESTEŚ KOCHANA! Dziękuję :!:
Wpadłam zobaczyć, czy może ktoś mi coś napisał, a tu dwa wpisy i to od Was dziewczyny (Ciebie Panno W. ;) i Rejazz). Od razu cieplej na serduchu się robi. Ja też zarzucam słodycze (2 czekoladowe zające w brzuchu sporych rozmiarów chyba wystarczą na rok, a to i tak "kruszyna" wśród tego co dziś pochłonęłam :roll: :oops: ).
A więc do DZIEŁA :D
Dobrej Nocy
Notta
No no to widzę, że nie tylko ja rano wstałam z postanowieniem, że czas wrócić do diety bo się biedna stęsknić pewnie zdażyła. Ja dzisiaj jeszcze podniosłam limit kalorii (ale już dietka będzie) a od jutra to już tylko 1000 i kropka :)
No i w ogóle ślicznie wygladałaś idac z koszyczkiem :)
I jeszcze coś... Gratuluję okrągłej rocznicy :) Ja z niecierpliwością wyczekuję na swoją (tak po cichu żeby nie zapeszać powiem że w listopadzie będzie już piąta...)
Miłego poniedziałku :* :* :*
hej Laseczki moje :)
Heh chyba jestem uzalezniona od forum no coz wcale nie cierpie z tego powodu :D hehe
Juz po sniadanku ,ale dzis skromnie ,choc nadal wedlinkowo jajecznie(3 plasterki kielbaski chudej ,1 jajko ,1 kromeczka chlebka)
Mowie dzis stop ciastom,bo wczoraj czulam sie fatalnie. Z okazji tego ,ze dzisiaj juz nie bede ciasteczkowym potworem weszlam na wage no i na szczescie tickerka zmieniac nie musze ,ale niestety w dobra strone tez nie ,czyli wychodzi na to ,ze ten zapasik ,ktory przed swietami na wadze zanotowalam sie wyczerpal i najwyzszy czas do dietowania wrocic :)
Juz zostalam pokropiona przez moja rodzicielke, teraz powoli sie zaczynam zastanawiac jak by tu zlac mojego ukochanego :D hahaha szkoda ,ze dzis lany poniedzialek ,bo chetnie bym sie wybrala na spacer ,tylko niestety mieszkam na osiedlu i obawiam sie ,ze wiadra pojda w ruch a to mi sie srednio usmiecha :/
Pozdrawiam was cieplo i zycze milego dnia :)
Notteczko heh ja wiem ,ze jetsem kochana :):D <skromna>
Klajdusiu a TY wczoraj pieknie wygladalas a Twoja rocznica to dopiero okragla bedzie :) ciesze sie ,ze juz jestes ,bo juz jak ta dietka sie stesknic zdarzylam :)
Hehehe, ja nigdy nie wychodzę z domu w lany poniedziałek :? :roll: :wink: :wink:
I tak szczerze mówiąc, to w wydaniu wiadrowo-osiedlowym, nie cierpię tej okropnej tradycji :!:
Moje chłopaki jeszcze śpią, więc mam jedyną niepowtarzalną okazję skropić ich jako pierwsza :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia :D
To mi sie podoba. :lol: :lol: .
Mozna zjesc i powiedziec sobie stop :lol: :lol: .
Mam nadzieje ze juterkiem wszystkie grzecznie wrocimy do dietkowania.
Wroteczko,wielkie brava za ruch. Ja tez wczoraj sobie pojezdzilam na rowerku.
Pozdrowionka.
Tusiaczek.
Cytat:
Zamieszczone przez wrotkfa
JA SIE W TAKIM RAZIE PRZYŁANCZAM U MNIE DIETA RETURN JUŻ WE WTOREK OD 4,00 RANO.
NIE MA CIO SIE LENIC BO NA PLAŻY SIE BĘDZIE WSTYDZIĆ :(
POZDRAWIAM ŚWIĄTECZNIE :)
Ja też się już stęskiniłam za dietkowaniem, fitnessem i biegami :lol: za długo w domu to niezdrowo, mój żołądek to odczuwa, czuję się strasznie ociężała. Wieczorem tylko trzeba będzoe stoczyc wojnę z mam oznajmijac jej, ze nie biorę do Wro żadnego kalorycznego jedzenia i wracam do siebie, jejejejjej! Poza tym w końcu się skończą walki z siostrą o kompa, tutaj musialam jej ustąpić, bo korzystałam z jej laptopika, we wro wracam do mojego starego sprawdzonego desktopa, od którego nikt mnie nie odgoni i będę wchodzic na forum kiedy zechcę :wink:
Teraz wybieram się do babci i tam będzie kropienie i znając maoją familię, kropienie śmierdzącymi perfumami :roll: to już wolę byc zlana wodą niż wonieć na kilometr tymi wstręciuchami :twisted:
Mam nadzieję, że walka idzie Ci dobrze :) Ja póki co kalorii mam trochę za dużo jak na tą porę dnia, ale ciastom się nie poddałam :)
:* :*
U mnie od samego rana leje deszcz i jakoś nawet nie widać nikogo kto by chciał się oddawać tradycji i polewać ludzi na ulicy ;) Ale wychodzić na zewnątrz też się nie chce, bo zimno nadal a do tego jeszcze mokro... lepiej niestety się siedzi przed tv :roll:
Full total porazka :/ na calej linii jej zawsze tak mam i powinnam juz sie nauczyc sto razy ,ze jak tylko troszke odpuszcze to pozniej bedzie trudno wrocic...
Naprawde pod tym wzgledem sie ciesze ,ze swieta sie koncza.
I wszystko wroci do normy. Brzuch oczywiscie mam jak balon ,samopoczucie (psycho-fizyczne ) do bani a wszystko przez cholerne zarcie a raczejj przez moja slaba wole. Dobra koniec uzalania sie nad soba ,jutro wielki come back na dobra sciezke.
Jestem soba zawiedziona :/
:((
Weroniczko, nie bądź dla siebie taka surowa, proszę :wink:
Jeśli Cię to pocieszy, to ja też mam brzuszek jak balon :shock: ale od jutra już wracamy na dietkowe szlaki i będzie dobrze!
Nie smutaj się, jesteśmy tylko ludźmi, coś nam się raz na jakiś czas od życia należy :wink:
Kolorowych snów życzę, nie martw się już :)
Wroteczko,juterkiem wszystko spalisz.Juterkiem wrocisz do tysiaczka.Juterkiem wszystko bedzie juz dobrze...Spij slodko.
No Kochaniutka to dajemy jutro czadu z powrotem na dobrą drogę obie.
Ja dziś przesadziłam również, ale jutro już mamy nowy dzień więc i czysta karta, którą nie można obciązyć dietowymi wpadkami.
Oj cięzko się wraca, ciężko. Ja mam jakby nie patrzeć 4 tyg szeregu niepowodzeń, nie tylko braku diety ale i obżarstwa. Niestety kilogramy tylko czekały żeby powrócić. Ale musi się udać- wierzę w to. Do wakacji jest jeszcze na tyle czasu że mogę zrzucić to i owo, a chociażby powrócić do wagi z suwaczka :arrow: 73 kg.
Dobrej nocy i udanego jutrzejszego dnia
Notta
Weroniczko ja też wczoraj poległam. Cały dzień się dzielnie trzmałam a wieczorem.. szkoda gadać. Od dzisiaj będziemy twarde :!:
Nie oddamy już żadnej bitwy - wszystkie będą nasze, mam rację :?:
No i ja od dzisiaj ćwicze :) Weidera zaczynam trzeci raz :/ No ale, heh, do trzech razy sztuka ;)
Będzie dobrze :) Mam nadzieję, że wstaniesz w dobrym nastroju...
Miłego dnia Skarbie :* :* :*
Ja tez poległam, i to na całej linii, znaczy przez całe Święta :( ja też widze, ze z mojego brzuszka zrobił się balonik i trzeba się raz dwa tego pozbyć, zeby się nie zadomowiło!! Weroniczko, nie jesteś sama, pamiętaj, ja też, zamiast szanować moja 6, to się obżerałam jak głupia, zjadłam tony ciasta i czekolady. Co prawda, ciągle walały się koło mnie, ale to nic nie tłumaczy :( teraz jestem we wro, nic mnie nie kusi i grzecznie wracam do walki, razem z tobą i resztą dziewczyn :D
Teraz będzie już dobrze, prawda?
Weroniczko, dzień dobry :) :)
Udanego wtoreczku życzę i łagodnego, przyjemnego powrotu do dietki :D :D
Czesc Kochane :)
widze ,ze nie tylko ja wczoraj poleglam ,ale tez widze ,ze wszystkie jestesmy bojowo nastawione -i dobrze :)
Wstalam rano, patrze do lodowki a tam pustka (nie liczac kielbachy i wedlin na ktore poprostu nie moge patrzec) ,wiec pobieglam do sklepu ,kupilam owoce i zrobilam sobie na sniadanie pyszny owocowy mus:D a moze wogole dzis caly dzien bedzie oczyszczajaco -owocowy?? heh pomysli sie ,w kazdym razie dzien rozpoczety optymistycznie w sensie dietkowym:)
zaraz biore sie za jakies pranie ,poczytam ksiazki na kurs i moze dokoncze samodreczenie depilatorem :D
CZYLI GENERALNIE NIGDY WIECEJ BRZUCHA JAK BALON!!
teraz lece do was zobaczyc jak humory na forum i pozarazac dobrym nastrojem:)