-
Braciszek świetny! Taki to skarb hi hi hi:P
A ja składam spóźnione życzonka urodzinowe: dużo ciepła, uśmiechu na każdy dzień i żeby nawet złe wydarzenia przynosiły pozytywne wnioski! Żeby nigdy nie zabrakło optymizmu i miłości na codzień!!! :D
Dawno mnie tu nie było - ale mam zaległości!!! :wink:
-
Czesc dziewczyny:)
Dzisiaj troche wczesniej wrocilam ze szkoły:) i nie chce mi sie nic robic:)
No i siedze i ciesze sie moim prezentem:P
Tak szybciutko moj jadłospisik:
:arrow: pół serka wiejskiego 3% z keczupem(pół bo moja Kircia pierw sie czaiła na moje śniadanko a jak ja poszłam po telefon do drugiego pokoju to wskoczyła na fotel zdjeła sobie ze stołu serek i wszamała go pod łóżkiem moich rodzicow... nabaiałowy pies:) no i dba o moja diete żebym sie nie obrzerała:) )
:arrow: później zjadłam na obiadek "bukiet sorowek" i koktajl truskawkowy w barze weganskim:)
:arrow: pół grejfruta zilonego
:arrow: maślanka z otrebami slodzikiem i cynamonem- miseczka
:arrow: rodzynki(teraz wcinam i postaram sie nie przesadzic) :D
:arrow: a dalej to juz bede piła piła piła:)
:arrow: Herciu dziekuje bardzo za życzonka:) Brat rzeczywiscie skarb... ale jestesmy do siebie tak podobni, że albo zyjemy ze soba w najwiekszej zgodzie, albo sie tak klocimy, że kiedys sie pozabijamy:) a zaleglosci... u mnie takie sobie.. zajdz do asi, tam w ciagu jedego dnia mozna miec z 10 stron zaleglosci:P
:arrow: Waszko ja nie przecze jestem bardzo zadowolona z laptopika:P ale tak samo jak Ty ... zapytana co bym chciala dostac... powiedzialabym ze cos do naszego nowego mieszkanka...ale widac maz stwierdzil, że tamto i tak sobie kupimy:) jak poszlismy na kolacje to stwierdzilam, że w sumie dobrze że nie potrafimy tak dobrze oszczedzac... bo przynajmniej korzytamy z zycia:)
:arrow: Ewelinko ja tez bylam zszokowana takim prezentem.. w koncu nie codzien dostaje sie takie drogie prezenty...a na pewno nie na urodziny, nawet na slub takich nie dostalam :P Masz racje musze musze pilnowac.. to świeta bede mogla spedzic ze swietym spokojem:)
:arrow: Asiu rzeczywiscie kazdy prezencik byl bardzo przemyslany:) zapomniałam jeszcze wspomnieć o kwiatuszkach- slicznym bukieciku od mojego chcesniaczka:) Rzeczywiscie wylegujac sie na lozku czuje sie jak krolewna:)
Co do ciast.. hmmm zostało tylko troche sernika z duzej blachy wiec chyba dobre:) Bałam sie czy cos wyjdzie, bo w dzien przed nic mi nie wychodziło. Torcik był na kruchym ciescie a krem.... no co tu ukrywac taki znalazłam w internecie do tortu okazł sie za płynny, troche zabespieczyłam go kawałkami bananow zeby nie wypłynał i stojac przez noc w lodowce troche zrobil sie bardziej gesty.Na wierzchu byla bita smietana posypana tarta czekolada mleczna. Podobno ogolnie pycha, ale takiego wiecej nie zrobie za bardzo sie nastresowalam nad konsystencja masy :roll: w kazdym razie nastepnego dnia moj maz skonsumowal ostatni kawalek:P Sernik byl , ale tez nie ten co chcialam... ja kupilam taki serek w wiaderku na serniki, a na ten moj sernik "domek" byl za plynny i mase przerobilam na taki normalny sernik pieczony na kruchym ciescie z pianka z bialek i cukru na wierzchu:) Co no niesamowitosci meza nie bede sie wadzic:) jest kochany:)
:arrow: Oj tak Martuś:P ulatwia zycie:P wlasnie siedze z mama w pokoju zamiast u siebie... wiec pisze do Was i dotrzymouje jej rownoczesnie towarzystwa:):):)
Prezent na boczki wyprobowywalam wczoraj ale bylo pozno i troche szural:) ale chyba dziala bo dziwnie mialam kolke:P oj gdzies przeoczylam Twoje pytanie o eoska:) no i mam eoska 350D:) aparacik fajny ale obiektyw jak z nazwy do kitu:) moj maz wczoraj sie przyznal że zastanawial sie czy kupic mi laptopka czy nowy wypasiony obiektyw:) w sumie dobrze wybral...a obiektywu kiedys sie dorobie:) a na grono mozesz sie dostac majac zaproszenie np. ode mnie... a je uzyskac latwo, zostaw mi swoj adres e-mial a ja Ci wysle je:)
:arrow: Aniołku ja wczoraj tak mało zjadłam, bo rano jak wstalam bylam jeszcze pelna a do tego brzuch mnie pobolewal... ale dzisiaj juz normanie :) czyli do przodu przez miesiac bede ładnie dietkowac... wszytko z umiarem i cwiczenia:)
ok lece do Was :)
buuuuziaki kochne:*
http://www.valeofdreams.com/jpgimages/ValeofDreams.jpg
-
oj Boojeczko no faktycznie tylko Ci zycie ułatwił laptopik to sie ciesz z Niego ciesz....a na twisterq sie juz kreciłas?:P
no jedzonkowo slicznie a moja psinka tez lubi nabial a szczegol;nie uwielbia wylizywac opakowanie po berliso czy innym jogurcie:P to jej zawsze troche zostawie zeby sie cieszyła:P a Wasza psinka urosła ..bo na gronie jest taka malutenka slodka a teraz?:P
-
Asiu jak sciagne zdjecia na komputer to zamieszcze psiunke moja ... jest juz duzo wieksza:) i bardzo skokliwa... :) jak przychodze do domu to tak sie cieszy ze wskakuje na szawke na buty.. taka kozica urosla:)
Twisterkiem wczoraj krecilam 10 min wczoraj wieczorem i zlapala mnie kolka wiec cos skutkuje :)tylko troche halasuje... ogolnie nie glosno ale jak na nocne godziny nocne w ktorych przewaznie cwicze to jestciut przyglosny... ogolnie pocwiczylam wczoraj jakies 45minut...:) tez zawsze troszke jogurtow i serkow psince zostawiam, ale juz sie rozbestwila i sobie sama bierze:)
http://bestpicever.com/pics/pic_769455001183482972.jpg
-
Boojeczko no to czekam na zdjęcia Kiry-tak dobrze pamietam? hihih nie no to moja nie wezmie sobie nic sama-znaycz demnie czasem wezmie wasa slbo cos ale od rodizcow nigdy :P wie ze ja jej nie okrzycze:P
-
tak dobrze pamietasz Kira... ona to taki maly zlodziej przyczajony :twisted: ... juz kradla kielbaski z szafki i w ogole... moj pierwszy piesek byl taki anielasty, że teraz to mam porownanie takie ze hoho i trafilo mi sie diametralnie inne zwierze:)
-
hehehe ładne imie podoba mi sie a skad sie taki pomysł wzioł na takie imie?:P
hehee ja zawsze psy miałam na polku dopiero teraz rodizcow rpzekonałam ze psinka w domu to nie starszne tylko fajne wiec porownania nie mam zbytniego:P
-
Czyli czekamy na fotki :D :D
miłego wieczorku :wink:
-
Jechalismy kiedys autobusem.. ja i mój maz :) No i tam w autobusie wyswietlalay sie imiona ludzi ktorzy obchodzili w tym dniu imieniny... no i byla Kira, ktora zachwycila mojego K. stwierdzil że nazwiemy tak coreczke... na co ja "o nieeee fajne imie ale tak co najwyzej możemy psa nazwać" no i kiedy pojawila sie Kira to została Kira odrazu :)
-
Asiu specjalnie dla Ciebie "uśmiech Kiry" :) kilka dni temu probowalam jej zrobic ladne zdjecie , ale jak widac nie chciala pozowac i ciezko bylo ostrosc nastawic i jeszcze brode jej obciełam :) za bardzo sie wierci :P
http://img444.imageshack.us/img444/6016/kirapl9.jpg