Wątek: Moje kilogramy... new begining!

Mnie pilka nozna kompletnie nie kreci. I pojecia o niej nie mam
Co do facetow i ich myslenia, moj Polowek zawsze mowi, ze szkoda tracic czas na rozmyslania, jak sie ma za malo danych. A ja nie umiem - przepale sobie ostatnie kabelki, a bede rozpamietywac wszystkie mozliwe opcje i tworzyc czarne scenariusze. Ot, inne plcie
Klajdusiu, co do cwiczen, to liczy sie fakt, ze wystartowalas. Powoli, ale konsekwetnie wdrazaj sie w rytm

buziolek na udana srode;*

Piłke to najwyżej mogę w TV pooglądać, też mnie nie rusza.
Ale siatkówka olala to mnie z siedzenia podrywa

Dzień dobry kochane forumowiczki
Klajdusia już na nogach, wocraj nie czytałam zbyt dług bo mi się szybko oczy kleić zaczęły
Wskoczyłam rano na wagę. Póki co tickerka nie będę zmieniac (ruszę go dopiero w niedzielę) ale zaobserwowałam poważną tendencję spadkową
Idę zaraz coś sobie przekąsić a potem do nauki blehhh...
Ćwiczenia oczywiści będą ale czeam aż mama sobie pojedzie do pracy, a dzisiaj wyjątkowo zrobi to później... No nic - poczekam

************************************************** *********************
Ziutko Bo może my kobietki jesteśmy bardzie wrażliwe.. A oni jak skóra na piecie słonia

Grubasku Dziękuję



Miłego dnia :* :* :* :* :* :* :* :*

Super, że już wszystko podąża w dobrą stronę
Trzymam kciuki za naukę! Daj znać jak Ci poszła mobilizacja, może się nią w końcu też zarażę skutecznie..

witam
Widze ze rowniez wtałas tak wczesnie
niewiem cos osttanio malo spie, budze sie wypoczeta i wogole pytanie dlaczego?:P
ja tez rozne rzeczy głeboko przemysluje i zawsze dochodze do czarnych wnioskow ktore niekoniecznie musza byc faktem, ale taka moja natura lepiej sie nastawic na pesymizm i pozniej milo sie rozczarowac

ja kocham Pilke nozna

Milego dzionka i niunia cwicz!!!

Hej ranny ptaszku
Gratuluje tendencji spadkowej oby tak dalej )
i widze ,ze dzisiaj polowa forum bedzie sie uczyc tzn przyswajac wiedze, no to ja tez w koncu sie wezme moze hihi
Mialam dzisiaj przebiegly plan pobiegac ,ale pogoda taka ,ze nic tylko wejsc pod koldre i pielegnowac depresje :/ ale nie dam sie i rowerek bedzie mam nadzieje i steperek i wogole wogole
Milego dnia K.

Oj naprawde mogloby juz zaczac byc wiosennie i pieknie ,bo narazie pogoda jak pozna jesien :/ beznadzieja :/

Jak mnie jutro znowu obudzi monotonne bębnienie deszczu w parapet to norrrrrmalnie strzelę focha jakiego świat nie widział! Potrzebuję sobie ten mój niewydarzony mózg dotlenić a przy takiej pogodzie to średnia przyjemność

Dobrze, że chociaż Klajdusia radosna od poranka i mobilizuje nas do działania, nie wiem co ja bym bez Ciebie zrobiła

witaj klajdusiu

dzis nowa walka sie rozpoczęła i to chyba u większości z nas na tym forum po świętach nowa porcja zdrowia wkracza do naszego życia zaczęłam śniadankiem i brzusio jest pełniutki..u mnie za oknem rano przywitało mnie słoneczko!!!takie śliczne pięknie zaglądało do moich okien ale coś się chmurzy...mam nadzieje że nie na deszcz..klajdusiu pytałaś ile mała ma latek?? ma 1 rok i 4 miesiące...ale z nią ćwiczyć nie będę..ale dzielnie mi towarzyszy zwłaszca jak słyszy muzykę to podryguje do niej ale potem chce na rączki do mamusi i kończy się moje planowane ćwiczenie bo musze z nią potańczyć ale kochana jest i za to sie na nią nie złoszcze...mam nadzieje że uda nam sie wrócic do formy przedświątecznej..bo u mnie tez tickerek trochę w górę poszedł damy radę do lata!!!!
miłego dzionka