Ale mastermacher to calkiem normalny chleb, o taki:
http://www.gulliverstrading.com/cata...ges/484072.jpg
Razowy, bez cukru - dobry :)
Wersja do druku
Ale mastermacher to calkiem normalny chleb, o taki:
http://www.gulliverstrading.com/cata...ges/484072.jpg
Razowy, bez cukru - dobry :)
U nas też są różne rodzaje Mestemachera, ale ja nie lubię takiego rodzaju chleba, jest taki sprasowany i ... suchy :lol: :lol: :lol: :lol:
To już wolę zjeść kromkę zwyklego razowca :lol:
Ziuteczko, z tego, co mi wiadomo, to kalorie pochodzą z BWT tylko, ale może się mylę, alfą i omegą przecież nie jestem :lol: :lol: :lol: :lol:
Fajnie, że nie padało i że sobie popływałaś :D :D :D :D
Udanego dnia :P
No jak nie jestes alfa i omega, no jak? : o) Na tym forum na pewno jestes :)
Ja mam dzis caly plan dnia sypniety, bo czekam na kuriera, co ma mi doniesc materialy dla klienta, ktory jutro opuszcza kraj. No i zamiast na spokojnie wracac do domu, cwiczyc weidery i orbitrekowac, to ja musze w biurze kwitnac Bog wie jak dlugo... Jak ja nie znosze takich sytuacji!!! Na uspokojenie wypije sobie biala herbate z cynamonem :D
Miłej herbatki! :)
Choć czytałam, że cynamon zwiększa łaknienie ;) Ja go nie lubię za bardzo...
Pozdrawiam w środę przed zajęciami!
Jak tak jak Filip z konopi, ale ja tez uwielbiam pływac a jak widze Ziutka pływasz zawzięcie:) Masz basen koło domu... jesli tak to zazdroszczę jak cholera:):):)
Mestemacher to jeden z moich ulubionych chlebków na diecie... niestety ma jedną wadę, prawie zawsze mi zapleśnieje pół opakowania, bo go zjadam tylko na śniadania... Ostatnio znalazłam Schulstad i ten już nie pleśnieje na szczęście... Też wolę zwykłego razowca, ale nie piszą na nich ile mają kcal i innych składników :lol: :lol: :lol:
Tym bardziej nie jestem alfą i omegą, ale pomnożyłam BTW z ostatnich dni przez te wartości kaloryczne i porównałam z tym, co mi się policzyło wg wartości podanych na opakowaniach... i zawsze wynik z mnożenia był o jakieś 30 kcal wyższy niż to co mi pokazał Dietetyk. Pewno kwestia zaokrągleń. Ale wychodziłoby na to, że kalorie są tylko stąd :roll: :roll: :roll:
Anczoks, ja cynamon bardzo lubie, poza tym kiedys wyczytalam, ze wspomaga przemiane materii (pewnie urban legend, ale dobrze mi sie w to wierzy). No i podobno zwalcza cellulit. ;)
Czy, pod domem, pod domem :)
Rejazz, ja musze trzymac wszelkie produkty spozywcze w lodowce. W tym klimacie wszystko sie psuje. Nawet ogorki jak kisze, to musze sloje wstawic do lodowki. Mestermacher wytrzymuje spokojnie az go zjem.
wiosenne pozdrowionka :D
Ja kupuję kromkę razowca na wagę i już, bo tak jak i Rejazz u mnie pół paczki pleśnieje i nadaje się tylko do wyrzucenia :? :lol: :lol: a że jem chlebek raz na miesiąc, to świat i ludzie :lol: :lol: :lol:
U mnie przemnażanie BWT też daje niewielką różnicę, bo zaokrąglam, ale generalnie wszystko się zgadza :wink: :wink:
Białą herbatkę też czasami popijam a cynamon uwielbiam :P :P
No wiec cos nie bardzo sie z tym zgadza, bo policzylam kalorie po BTW i wyszlo mi o 100kcal mniej niz wedlug licznika kalorii. Dodam, ze zaokraglalam w gore przy liczeniu na BTW, wiec jakbym liczyla z miejscami po przecinku, to roznica bylaby jeszcze wieksza. Troche duze te roznice wychodza...
Moja sroda:
Sniadanie: mestermacher, serek wiejski, pomidory
Obiad: cukinia, losos
Po cwiczeniach: jablko
Kolacja: papryka czerwona, papryka zielona, ser Monterey Jack
Kalorii wedlug licznika: 1150, wedlug BTW: 1057 :roll:
B=77, T=53, W=68
Cwiczenia: plywanie, A6W, orbitrek