Ojj, biedaku :przytul: ale jak Cię zoperują i zrehabilitują to już będzie dobrze :)
Wersja do druku
Ojj, biedaku :przytul: ale jak Cię zoperują i zrehabilitują to już będzie dobrze :)
do tego czasu jeszcze 3 miechy rechabilitacja :/ narazie muszę walczyć o spadek kilosków :D nie poddawać sie :)
Walcz, walcz :) jak schudniesz to tż lepiej dla kolanka :) Mniejsze obciążenie :) Ja się właśnie dziwiłam, że moje kolanka nic nie strajkują, bo 75 kg obciążenia to sporo.. :?
a ile masz wzrostu :?: :)
170 cm :)
:lol: ja mniej :D o 9 cm :P ale lubie siebie :) najbardziej boje się że jak zaczne zrzucać kg to skórka długo będzie sie wchłaniać ale balsamy + brzuszki poradzą cuś :D
Ale małe jest piękne :) A i tak nie jesteś jakimś mikruskiem, mam koleżankę, która ma 22 lata i ma 150 cm :) Malutka jest strasznie :) Tylko, ze ona szczuplutka... :roll: A ja, co z tego, ze mam odpowiedni wzrost, jak topię się w tłuszczu.. blleee :?
Nom, ja też się boję, że jak schudnę to będę miała skórkę obwisłą...
Ale dzisiaj zawaliłam, zjadłam czekoladowy budyń, prawie cały i o 21.45 pół rożka z szynką i pomidorkiem.. Nie no ten tydzień porażka, czuję się taka ociężała i grruuuba...
Od poniedziałku już biorę się za siebie.. Bedę mogła wychodzić z domku przynajmniej..
gdyby nie choroba to kopniaka byś dostała :) jak schudłam kiedyś to skóra sama sie wchłoneła po mcu :)
Ehh, sama mam sobie ochotę sprzedać kopniaka, bo się głupio usprawiedliwiam chorobą... A tak naprawdę to się chyba okropnie rozleniwiłam przez ten tydzień. Ale jutro będę troszkę sama w domku, to sobie poćwiczę :)
Teraz mama śpi ze mną w pokoju, bo ja mam TV w kompie no i wieczorem nie ćwiczę, bo jakoś głupio przy mamie.. :?
a tam głupio :) powiedź że dla zdrówka i pięknej figurki :)