-
Hej Misia
mój wczorajszy dzień był pełen wyrzeczeń... zakupy w tesco na cały tydzień... a tam tyle pysznosci ... ehhh... oprłam się i zmieściłam się w 1000 kcal ..
Droga Misiu postaraj się jednak przyspieszać posiłki, by przyzwyczaicz organizm do regularnego a co za tym idzie rowniez czestego jedzenia... wystarczy jesc malo a czesto i od razu widac efekty
Pozdrawiam gorąco
Ps. Wywal tą czekolade :P po ca ma cię kusić, a jak jej nie będzie i Ci się jej zachce nie będzie Ci się chciało isc do sklepu po nią - i tak pokusa zażegnana
-
Witamy na forum nowa forumowiczkr!.
Z takim zapalem jak masz powinnas ladnie i trwale schudnac,czego Ci zycze z calego serducha...
Poza tym duzo ruchu-to klejny plus!.
Czekolade z barku oddaj mezowi,bo zacznie znowu kusic i zjesz!. Ja swoja podjadam co kilka dni.
tusia
-
Hallo, witam!
Kolejny dzien za mna, jeszcze sie nie poddalam. Motywacja nadal silna.
maroxia - dzieki za wsparcie, to dla mnie bardzo wazno i przede wszystkim motywujace! a co do twojego posta na temat sportu to dla mnie pojscie na basen tez nie bylo latwe, tez bylo ciezko przelamac wstyd, ale wytlumaczylam to sobie w ten sposob, ze nie wazne co inni na moj widok teraz mysla, robie to dla siebie i dla wlasnego zdrowia, tylko w ten sposob uda mi sie moj cel osiagnac! Co mnie obchodza inni, oni tez nie sa doskonali. Staraj sie myslec o sobie jak bedziesz wygladala jak schudniesz, jaka radosc sprawi ci moc wreszczie ubierac sie w to co ci sie podoba i we wszystkim dobrze wygladac, pozytywne myslenie duzo pomaga i w dupie z innymi. Ja tez mam spora nadwage bo 91 kg i co z tego, to nie koniec swiata. Troche wytrwalosci i problem z glowy. Juz kiedys mi sie to udalo, w 2002 krotko przed slubem waga wskazywala 106, po 5 dniowej glodowce 93 i w ciagu 1,5 m-ca dzieki sportowi zeszlam do 82, potem 73. wtedy pisalam o tym na forum. Dzis przeczytalam tego posta jeszcze raz i mam taka motywacje ze chej, przede wszystkim jak pomysle ze jezeli wezme sie w garsc to za 1,5 m-ca moge byc o 10kg lzejsza! To jest mozliwe! Lato idzie, to tez motywacja!
Ja bede trzymala za ciebie oczywiscie kciuki i bede starala cie motywowac i wspierac!
Co do przebiegu mojego dzisiejszego dnia01.02.2007)(wczoraj w nocy przed snem wsiadlam jeszcze na pol godziny na rower, to bylo silniejsze ode mnie, ale bylo warto, bo waga idzie malymi krokami w dol)
waga poczatkowa: 92kg
01.02.07 : 91,2kg (to pewnie tylko utrata wody ale pocieszajace)
Dzis znowu pozwolilam sobie na sen do poludnia, bo znowu cala noc spedzilam w Internecie
na sniadanko:Jogurt Danone Activia 115gr - 119kcal 3,22gr. tluszczu
15:30 do 16:30: Basen, super odpreza
17:00 : duza kawa z 1 slodzikiem i 40gr mleka 1,5% tluszczu - 20kcal 0,6gr. tl
20:30 : 158gr. mieszanych owocow egzotycznych ze slodzik. - 86kcal 0,5gr tl
40gr chudego twarozku - 27,2kcal 0,4gr. tl
do tego momentu ujdzie, ale wieczorem mialam takie ssanie ze wciagnelam:
paczke (100gr) paluszkow z sezamem to jakies 399kcal, 5gr. tl
kubek chudej zupy ogorkowej z ziemniaczkami - 100 kcal, 2-3gr. tl
teraz popijam znowu czerwona cherbate, juz chyba 4 kubek i zatanawiam sie nad rowerem.
Mimo paluszkow w sumie nie jest zle, 751,2kcal i 12,72gr tluszczu. troche za malo, co? jakos nie jestem glodna, az dziwne, oby tak dalej. jak jednak znam zycie to predzej czy pozniej przyjdzie napad wilczego godu i wszystko na nic
o kurde juz 3, zupelnie trace poczucie czasu przed komputerem, wsiadam jeszcze na 30 min na rowerek a potem spac.
Do jutra! Trzymam za wszystkich kciuki!
__________________________________________________ _____________________
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
A co do tej czekolady, to nie takie proste.
Moj partner utrudnia mi diete, ale nieswiadomie. On nie ma pojecia co to nadwaga, wrecz przeciwnie, chetnie by przytyl, wiec jest wiecznie w trakcie jedzenia, a do tego rzuca palenie i zeby uspokoic nerwy zazera sie slodyczami - na moich oczach - to NIESAMOWITA KATORGA i nawet jak dzis bym sie wszystkiego pozbyla, jutro zapasy bylyby przez niego uzupelnione. Nie mam wiec innego wyjscia jak sie z tym pogodzic i nauczyc omijac ten regal z daleka.
Pa,pa!
__________________________________________________ _____________________
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Misia, wiem jak to jest byc kuszona widokiem mezczyzny pochlaniajacego gory dobroci To katorga, ale chyba 90% z nas tak ma.
Jesli moge sie wtracic i skomentowac Twoj jadlospis: trudno z tymi paluszkami, co prawda lepiej, zebys te 300 'zdobyla' jedzac warzywa i jakas piers kurczeca gotowana na parze, ale nie to jest najistotniejsze. Ja mam wrazenie,z e to co Cie gubi, to nieregularnosc posilkow... Sniadanie i potem dluuugo, dluuugo nic, jakas marna kawka, ktorej nie mozna traktowac jako posilek. Nic dziwnego, ze wieczorem Cie ssie, a wyglodzony organizm szybciej 'rzuci' sie na zakazane jedzenie!
Tak sie wymadrzam, bo sama jestem typ, co to wieczorem dopiero nabiera apetytu, a do dwunastej w poludniu to jest zainteresowany wylacznie kofeina, nie jedzeniem. Niestety, trzeba bedzie to zmienic
Powodzenia
-
Hallo!
Waga idzie malymi kroczkami w dol, jutro lekarz, ciekawa jestem czy cos wykryje.
Nie chce mi sie dzis nic opisywac, ide spac, jutro sie odezwe!
A jak u was?
Czekam na jakies wisci....
__________________________________________________ _____________________
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej misia )
powaznie powaznie rozwazam pojscie na basen.. matka jak ja bym chciala by byl basen gdzie sa tylko kobiety.. i zadnego faceta.. oni zawsez sie gapia.. ja nie wiem oco chodzi.. ja sie nie gapie na innych facetow niz moj i nie siedze z kolezankami patrzac na facetow i mowiac.. ale ten to ma wielki tylek..
ale ja poszukam jakis basenow w karpaczu.. jeden ktory znam jest cholernie drogi.. poszukam czegos tanszego.
Co do niezrozumienia odchudzania.. oj jak to dobrze znam.. co prawda moj chlopak juz rozumie.. ale swoej sie nawkurzalam..
te nasze kg tojest naprawde choroba..
wiele osob powie:
co za problem?? nie zrec tyle!!!
to jest tak jakby ktos kto nigdy nie palil twierdzil ze rzucnie palenia jest latwe.. kurde.. jak sie nie ma problemu.. to sie nie powinno sie wypowiadac!!
czy Ci ludzie mysla ze my jestesmy szczesliwe?? nie rozumiaja jak nam ciezko.. to jest naprawde choroba!!
i to taka, ktora Cie moze zniszczyc.. nie tylko fizycznie ale i psychicznie..
no dobra.. unioslam sie.. ja to bym sie nadawla na ksiedza z czasow inkwizycji co to strasz ogniem piekielnym i ekscytuje sie wlasna gadka czy cos takiego.. z tym ze jestem kobnieta i predzej by mnie na stosie spalili
no w kazdym badz razie wypracowalam sobie to, ze nikt przy mnienie je slodyczy, malo tego.. jesli ma.. to ma miec schowane.
ogolnie zgadzam sie z ziutkaa odnisnie tych nieregularnuch posilkow.. ale tez mam z tym problem.. i wlasnie nad tym pracuje
poza tym.. pomimo diety prawie tygodniowej i spacerow.. iwody.. ja chyba nie schudlam.. nieststy.. ale to nic.. do 14 lutego ma byc 7 z przodu!!! wiec walcze dalej.. pewnie 13 nic nie zjem ze strachu ze 14 nie bedzie 79.. i zeby sztucznie zanizyc wage na tej 1 dzien..
-
Hallo!
Witam po krotkiej przerwie
Jak Idzie wam dietka?
U mnie przez weekend niewiele sie ruszylo, stokje na 91 i ani drgnie. I to pomimo tego ze niewiele jadlam i codziennie cwiczylam, nie mam pojecia co robie zle????
Moze problem lezy faktycznie w tym ze nieregularnie jem. Ostatnie dni poprzestawial mi sie tez dzien z noca. Cala noc siedzialam przed komputerem a w dzien do 18 spalam, i dopiero po 18 jadlam, a wieczorne jedzenie, nawet w niewielkich ilosciach, nigdy nie wychodzi n dobre, dlatego od jutra postaram sie to zmienic:
Nowe postanowienie na nowy tydzien -
BEDE REGULARNIE JADLA!
(tyle tylko ze to trudniejsze niz sie wydaje)
Od poczatku diety jest kilogram mniej, to juz cos i ciesze sie rowniez z tego, pomimo tego ze wiecej oczekiwalam po tym jak jem i ile sie ruszam, no coz, cudow nie mozna sie jednak spodziewac, w koncu przytylam tez nie z dnia na dzien!
maroxia - a jak tam u Ciebie? Jak postanowienia z plywaniem? Nadal sie przelamujesz? Ten pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy, a potem to juz idzie!
Dzisiejszy dzien byl taki sobie, znowu spalam do 15...
kolo 18:30 zjadlm slatke z kawalkiem ryby - 497,61 Kcal i bede starala sie wieczorem po 18 - 19 godzinie nic wiecej nie jesc! Bede za to duzo pila, oczywiscie bezkalorycznych napoi - wode z cytryna i czerwon herbtke....
waga poczatkowa: 92kg
04.02.07: 91kg
UJDZIE!!
Zegnam i mam nadzieje ze bedziecie mnie nadal odwiedzac i motywowac...
-
hej misia
moj basen.. hmm.. juz dzis mialam isc!!! ale nei znalazlam topu od stroju z tym tylko ze sie wkurzylam..
u mnie w karpaczu sa 2 baseny dla ludzi z zewnatzr:
skalny -stary, niezbyt czysty zbudowany wraz ze wczesna komuna basen za (w karnecie po znizkach) 9,5zl/h
i malachit -ladny nawet piekny czysciutki basen za 15zl/h.. (po znizkach w karnecie)
a mvr napisala mi ze u niej jakos 3,8zl/h wychodzi w karnecie dla studentki..
nienawidze tej mojej wiochy.. jakbym chciala jechac do innego miasta z basenem (jelenia gora) to 6,2zl bilet w jedna strone.. no i jak ja mam misia sie odchudzac??
ja kurde na kasie nie spie.. a skalny.. ble.. i jescze tam ludzie sa chamscy.. (no moze nie chamscy.. ale jakos nie zachecaja do pokazania sie w ich towarzystwie z galareta na nogach i zwalami na brzuchu...
noa le coz.. wiesz co?? chyba tak jak Ty narazie sprobuje
JESC REGULARNIE!!!
po parenascie minute temu zauwazylam ze mam zwyczaj podjadania (pomarancze lub inne ogolnie nie kaloryczne zbytnio rzeczy.. ale mimo wszzystko)
i wiem jakie to trudne.. ja nie mamnawet regularnych godzin spania.. czasem spie od 6 rano do 23 wieczorem.. a czasem spie 3 razy na dobe po 3,4h.. ale postaram sie jakos to wyregulowac...
wiec walczymy razem...
zobaczymy czy to prawda z ta regularnoscia..
-
HALLLLLOOOO!!!
Hej to dziala! Nie do wiary ale to faktycznie dziala!
Hi maroxia
Z tym Basenem to faktycznie, lipa. Za drogo tam u was, jakby xzlowiek chcial tak regularnie chodzic, to musialby pol wyplaty w to plywanie zainwestowc! NIE! Nie musi byc, a co z Silownia? Jest w okolicy cos ciekawego i w miare nie drogiego?
A co z Rowerkiem? Zastanawialas sie nad tym, wiosna idzie wiec mozna przy ladnej pogodzie poswiecic godzinke na rower, lub szybki marsz, najlepiej taki zebys w ciagu 1 min robila 120 krokow, wtedy masz optymany puls do Spalania tluszczu?? Nic cie nie kosztuje a wiele moze pomoc!
Ja przekonalam sie teraz ze Istnieja tylko 2 ZELAZNE ZASADY jezeli chodzi o odchudzanie i to dziala uwiez mi!
Wlasnie sie o tym przekonalam ze
po pierwsze bez ruchu niewiele zdzialasz, najlepiej jest laczyc
cwiczenia Aerobowe (rower, basen itp)
z cwiczeniami na miesnie!
wtedy chudnie sie do 4 razy szybciej poniewaz im wiecej miesni masz tym wiecej kalorii splala twoj organizm - ale to wiesz juz na pewno!
druga zelazna zasada to tak jak to sobie postanowilysmy
REGULARNE JEDZENIE
przede wszystkim duzo zwierzecego bialka (pomocne w rozbudowie miesni), warzyw ktore maja blonnik i owocow, jezeli chodzi o Weglowodany to tylko te zlozone tzn: Pelnowartosciowe Pelnoziarniste artykuly ale co jest jeszcze wazniejsze
3 litry wody lub Herbaty dziennie - to pomaga oczyscic organizm z toksyn no i
PO 18-19h NIC WIECEJ NIE JESC!!!!
Mi udalo sie tak w ciagu tych ostatnich dni tzn od 30.I. 3 kg zrzucic, samej nie chce mi sie wierzyc, ale waga przeciez nie klamie. Na poczatku myslalam ze to tylko woda, ale nie, bo ciagle idzie w dol a nie raz tak, raz tak!
Mam nadzieje ze Cie w ten sposob jakos motywuje?
Warto sie przelamac i pomeczyc!!!
__________________________________________________ _____________________
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki