Baw sie db :D
Wersja do druku
Baw sie db :D
Ja wpadłam sie pożegnać :D
proszę być grzecznym przez najbliższe dwa tygodnie :D
papa :D
Dzień dobry :)
Już sobota, ale ten tydzień zleciał! :)
A ja się muszę wyspowiadać z wczorajszej imprezki... Hmm, chyba trochę nagrzeszyłam, choć może nie ciężko, same oceńcie:
* żadnych słodyczy!
* omlet z pomidorami, bazylią i serem żółtym (średni kawałek)
* sałatka caprese (też w granicach przyzwoitości)
* sałatka z tuńczuykiem, groszkiem, kukurydzą, oliwkami, musztardą z gorczycą... majonezem i makaronem :( - na dodatek nie poprzestałam na jednym talerzyku, tylko 2 razy sobie dokładałam... Potem czułam się strasznie pełna, przynajmniej taka kara :evil:
* 2 małe lampki wina
* dużo soku porzeczkowego i multiwitaminowego, rozcieńczanego z wodą...
Ale najbardziej zła jestem, że wczoraj się nie zmobilizowałam do ćwiczeń. Faktycznie, dużo różnych rzeczy się działo (łącznie z małą awarią hydrauliczną i niespodziewaną wizytą), ale jednak tych 20 minut mogłam znaleźć, a nie znalazłam :(
Na weekend wybywam do mojej Przyjaciółki, postaram się tam zbytnio nie szaleć (choć w weekendy mam zamiar nieco sobie folgować, ale w granicach rozsądku).
W poniedziałek wrócę, to się znów wyspowiadam, mam nadzieję, że za mocno się nie będę wstydzić.
Ściskam, trzymajcie się dzielnie :)
No Anczoks ja myślę, że jak na imprezowy dzień to było dobrze,
trochę ten majonez tam ... ale ciiiii
pomińmy go milczeniem ;)
A poza tym człowiekowi sie należy od czasu do czasu jakaś odmiana
Twój organizm na pewno jest wdzięczny że chwile ulgi od diety
i kto wie może sie odwdzięczy jakimś małym spadeczkiem wagi :)
Miłej soboty
http://botany.cs.tamu.edu/FLORA/pic1/orange.jpg
Dzięki, AnneI :) (skracam, bom leniwa ;) )
No, dziś już po 15 minutach ostrej gimnastyki, prysznicu, kremach i śniadanku :D
Na śniadanko zjadłam 2 wasy bez masełka, z żółtym serem i pomidorem oraz pół banana.
Pogodnego dnia, ja powinnam się pakować, ale na razie leniu****ę :D W sumie nie wiem, o której ruszę, bo jestem uzależniona od kolegi i jego auta, a nie wiadomo dokładnie, o której on będzie wracał z Krakowa do Bielska i mnie podrzuci ;)
Całuski!
Dziękuję za wizytę, :) bardzo miły wątek. Dzięki za radę co do jedzenia małych porcji, niestety u mnie w domu są cztery osoby i nigdy nie jest wyliczone :?
Posprzątałam odrobinę, mam nadzieję, że spaliłam parę kcal :)
Kolega trochę namieszał, więc w końcu pojadę PKSem. Zaraz się zbieram, całuję i pozdrawiam, do zobaczenia w poniedziałek!
nmiłej zabawy:] powodzenia..ja w pksach zawsze śpię:D
Liriel moja kuzynka też śpi w Pksie,
tylko że jak jedzie sama taczasem przesypia przystanek docelowy :)
To udanej niedzieli anczoks, wypoczywaj i laduj akumulatory :)