-
Dzięki, Dziewuszki! :)
Wychodzę na prostą, dziękuję... Tylko ciągle mi się pisać nie chce, jakaś taka introwertyczna się robię...
Saskia, dzięki za propozycję z PW, będę ją miała na uwadze, jak mnie znów co dopadnie ;)
Kitolko - wspieram Cię i proszę, żebyś się nie dawała...
Co do biegania - to naprawdę coś, co lubię, sprawia mi frajdę ten rodzaj męczenia się... Co innego gimnastyka wszelaka - umieram z nudów ;)
Wczoraj się zmobilizowałam, pobiegałam ok. 25 minut, trochę inną trasą niż zwykle i chyba dość szybko, bo jakoś taki power mnie dopadł ;)
-
Witaj anczoks :) Masz realne plany na chudnięcie i zdrowe podejście do okresu trwania tego procesu, zazdroszczę Ci bo ja się zaraz nakręcam, żeby szybciej i szybciej chociaż wiem, że to bez sensu. Miłego dnia i Pozdrawiam serdecznie :wink:
-
Bieganie nie próbowałam, ale myślę o aerobiku grupie, od września i podoba mi się Nordic walking tylko nie mam do tego towarzystwa - sama szybko się znudzę
-
Fajnie, ze bakcyl wraca :)
-
Witaj Anczoks
Ja dzis jakas nie mrawa jestem, Hania jest wyjątkowo placzliwa i jakos bardzo mni to męczy :roll: Głodna jestem i nawet nie chce mi się iść do kuchni sobie coś zrobić. Widzalaś kiedys takiego lenia? Glupawy dziś dzień mam.
Fajnie, że biegasz, mnie to do biegania nawet końmi by nie zaciągnęli ...
-
Ja zaraz wsiadam na rower. To to ja uwielbiam. Trzymaj sie Anczoks!
-
witajcie :)
Dzięki za wszystkie miłe odwiedziny :)
Dziś mam się już znacznie lepiej, mimo upału, który cokolwiek męczący ;)
Byliśmy dziś z Mężem na Simpsonach, bardzo polecam - tym, co z dala od naszej Ojczyzny, mówię: żałujcie, polski dubbing genialny!
A potem byliśmy w CCC i Mąż kupił mi śliczne 2 pary butów, jedne na maleńkim obcasiku, a drugie na odrobinę większym. Baaaardzo kobiece i jestem strasznie happy :) Dodam, że do tej pory w zasadzie nigdy nie chodziłam w takich butach, mam jedne półkozaczki na obcasie, ale takim grubym i niesexy, a te są jak dla mnie idealne! Parę m-cy chodziłam i się rozglądałam, a dziś te bardzo mi w oko wpadły, Mąż poparł i zapłacił :)
Poza tym leniwie się mam. I trochę za dużo tłuszczu wcięłam, bo podkusiło mnie na danie śmietany do sosu. Ale pychotka - makaron w sosie śmietanowym z pieczarkami, cebulą, cukinią i mnóóóóóóóóóóóóóóóóóóóstwem przypraw :)
-
hej :) mialam isc do kina na simpsonow we wtorek ale bylo prawie 2 godziny czekania na seans :roll: takze zrezygnowalam :roll: chociaz bardziej wolala bym isc na Harrego Pottera, ale chlopak nie bardzo do tego przekonany hehe :roll: ja niestety na zadnych obcasach nie umiem chodzi :/ chociaz jedne buty mam na obcasiku hehe :) milego wieczora
-
Witaj anczoks :)
Widzę, że masz wspaniałego męża :) Nie dość, że doradził, to jeszcze zapłacił za buciki:D
Zawsze marzyły mi się takie kobiece buciki na obcasiku, ale to nie do moich grubych nóg :( No i jeszcze wątpię by taki cieniutki obcasik wytrzymał moją wagę. Ale już niedługo :) Wierzę w to! I wierzę, że i Tobie się uda :) Nie jest najważniejsze ile się chudnie, może być i malutko, byle w tym kierunku :) Ani się obejrzymy, że będziemy laski jak się patrzy:D
No to teraz zabieram się za lekturę Twojego wątku :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
-
Witaj wieczorkiem
Super, ze jesteś zadowolona z butków. Nic tak nie poprawia humoru kobiecie jak dobry zakup :lol: A mąz spisał się na medal :P
Nie dawalam nigdy cukini do sosu pieczrkowego, dośc ciekawie to brzmi :lol: