Od kilkunastud dni katuje się i ćwiczę i jem mało. Waga na świetach pokazała 63,5. Kolejne ważenie dopiero za dwa tygodnie, więc mam nadzieje że zejdę poniżej 60. Się okaże. Mam problemy z dostępem do neta, ale myślę, że to kwestia dni. I wracam do was. Od nowa i od nowa. Życie moje to ciągła dieta.