Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

BRAVISSIMA!!!!!!!!!!!!

Lżejsza Dorotko witam Cię bardzo bardzo

Dzionek, jak widzę rozpoczęty radośnie i tak trzymaj :P :P :P :P

A Dariusza ucałuj gorąco ode mnie, bo widzę, że Ci ładnie pomaga, stara się chłopina bardzo

Milutkiego wtorku

cześć
no Gratuluje !!!!!!!!!!! nic tak nie cieszy chyba jak spadek wagi ciesze sie ,bo to napewno cie zmotywuje do dalszego przebywania z Dariuszem
ciekawe czy u mnie tez tak bedzie

miłego dnia życzę , buziaki

no i jeszcze dzisiaj wieszanie dziadostwa i stukrotne odkurzanie, mycie, szorowanie....to jutro znowu nam o kawalek znikniesz

Dziewczyny dziekuje
Tagottko, jak mnie pociągają te Twoje 53 kg... Kasi 56 również i sobolci 61 też...

I w ogole laski jestescie a ja to kulfon jakis za przeproszeniem

ej ja mam 63 kg przypominam
i jestem jak kluseczka

no pewnie : a ja to od poczatku bylam chuda jak patyk Kulfon bylam jakich malo (no przeciez widzialas na zdjeciach ). Ba! Pilnowac sie w koncu nadal musze, zeby kulfonem nie zostac

Ale pamietam, ze jak wazylam 62, to juz sie jak czlowiek czulam

Kochane jesteście, ze tak pocieszacie... nie wiem czemu czuje sie dzisiaj jaK BALONIK. Waga w dol brzuch do przodu No nie tam mi dareczek obiecal.


raczki mi juz odpadaja w tej kuchni

Ja od 3 dni też mam brzuch do przodu, jak to ładnie określiłaś

Nie ma się co przejmować, laską będziesz i basta

Kasiu, nawet jesli nie będę laską to napewno kiedyś będę Z laską przebiegać niczym rącza łania przez forum i odwiedzać te, które jeszcze nie wymarły...

Bilansik dzisiejszy ładny: 999 kalorii hehe no i nie mam dziś ewidentnie problemu z piciem

Jakbym chciała mieć te 5 kilo już w... tyle Oj nie, w tyle to ja je przecież teraz mam