:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
cos mysle .... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: ale sie przeciez nie rozerwe :wink: :wink: :wink: :lol:
Wersja do druku
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
cos mysle .... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: ale sie przeciez nie rozerwe :wink: :wink: :wink: :lol:
Kasia, my to raczej na haju ;) :lol: :lol: :lol:
tag cos wymyslisz, tylko ja musze do spotkania schudnac, zeby wam slonca nie przyslonic
Witajcie,
po wariactwie wczorajszego "czatowania" dochodzę do wniosku, że zaburzenia psychiczne są w tej chwili schorzeniem ograrniającym coraz większą rzeszę osób walczących z nadwagą.
Dziś pierwszy września. Chyba, zaraz sprawdzę... tak... No to ja sie zważę i mam nadzieję, że do pierwszego października ważyć się nie będę. Ciekawe czy zdam ten idiotyczny test silnej woli :?:
Zaopatrzyłam sie do pracy w corny linea, na wypadek ataku małego głoda. Niestety służba szefom zaczęła sie już na dobre, a jeszcze w tym roku 11 listopada w niedziele wypada, więc jestem niepocieszona bardzo.
Może Was to zaskoczy (zwłaszcza Kasię Yoyo i Gosię), ale dziś rano obudziłam się z przeświadczeniem, że muszę zrobić cycki kurze z grzybkami. Sama nie wiem skąd. Może śniła o tym moja podświadomość :?: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Tez tak macie :?:
Dobra, idę na wagę... Do zaraz.
I jak waga?
67,5 :twisted:
Wyrzuciłam wagę do rodziców, pójdzie tam na miesiąc.
Czyli 1,3 wróciło, a 0,8 poszło sobie. Matko, jak ja mam dość odchudania :!:
Ojej Doris a może waga się popsuła?
Myślę raczej, że to wynik zwiększonej liczby kalorii :( Ale na wyższej liczbie zostane, bo mi sie ta morfologia nie podoba
Jak paskudnie za oknem... szaro, buro, byle jak... Okropnie, ble.
Od razu mam gorszy nastrój jak wyglądam za okno. Zieleń w ogrodzie wcale nie jest zielona. Niebo ciemne, ciężkie a ja mam dzień ziółek.