-
Widzę, że dieta idzie bardzo dobrze. Cieszę się z tego powodu. Mi właśnie w brzuchu burczy, bo nic od godziny 16 nie jadłam. Ach, ach – cała ja. U mnie też powolutku waga spada.
-
witam serdecznie!!!
3 dni do nadrobienia.
SOBOTA - korcilo mnie slodkie i zajadalam sie kulkami miodowymi. ktore na te okazje sama zrobilam. jest to bezpieczna wersja slodyczy w mojej 5 przemianowej diecie. reszte kulek zachomikowalam na jakies pozniejsze napady. pewnie sie przydadza hehehehehheh. oczywiscie nie objadalam sie nimi tak, jak to zwykle robilam z innymi slodyczami i potraktowalam je jak kolacje. dalej zachowywalam regularnosc posilkow i nie pojadanie. to w koncu moje priorytety. niestety nie cwiczylam callaniticsu dzis, ale za to byly tance wieczorem, callanetics odrobilam w niedziele, ale o tym za chwile
NIEDZIELA - zaczelam fajnie biegiem porannym 45 min i sniadaniem - bylam okrutnie glodna rano. posilki jak zwykle zgodnie z zasadami plus wspomniane juz przy sobocie kulki miodowe. nie moglam sie opanowac. zobaczymy jak wejde na wage heheheh. wieczorem callanetics 1 godz. Koniecznie chcialam go odrobic.
PONIEDZIALEK - calkiem calkiem, prawie bez slodkiego, bo pojawil sie chleb z miodem, ale tylko dlatego, ze wzielam ze soba za malo obiadu. rano tybetanskie, wieczorem silownia. dzis dorzucilam juz wspomniane cwiczenia na nogi. a teraz siedze wyglodniala, bo mialam dzis wczesniejsza kolacje. ajajajajjaj, ale za to jutro sniadanie. juz owsianka czeka, i chlebek z serkiem i jajka.
to do jutra.
pozdrawiam kasia
-
Hej hej!!!
Oj nabroilam nabroilam znowu mialam slodka kolacje . Przywoluje sie do porzadku, tak nie moze byc w koncu to od slodyczy staralam sie uwolnic. . jestem na siebie zla. Na szczescie cwicze intensywnie i nie brakuje mi energii. Jak przebiegal weekend okaze sie jutro w czasie pomiarow, ale weszlam juz w spodnie, w ktore dawno nie moglam sie zmiescic, wiec sa jakies efekty. regularnosci i niejedzenia miedzy posilkami pilnuje jak ognia, czasem tylko kolacja wypada po 19 najczesciej z powodu dopasowania cwiczen do mojego rozkladu dnia - nie lubie cwiczyc za raz po jedzeniu.
Ale chce sie dzis przywolac do porzadku bo za duzo luzu mi sie wkrada i odbiegam od planu, szczegolnie ze slodkim, wiec go teraz sobie przypomne i oczywiscie postanawiam sie scislej go trzymac:
DIETA:
1. jem 3 posilki dziennie: sniadanie, obiad, kolacja.
2. unikam slodyczy
3. nie jem miedzy posilkami
4. stosuje diete 5 przemian
5. nie licze kalorii, jem az sie najem
CWICZENIA:
1. Pn, Sr, Pt - silownia: 20 min bieg interwalowy na biezni, 10 aerobowe na dolne partie ciala, cwiczenia z ciezarkami na wszystkie partie ciala.
2. Wt, Czw, So - callanetics (program godzinny)
3. Ndz - bieg po parku
4. Pn, Wt, Sr, Czw, Pt, So, Ndz - rano tybetanskie rytualy mlodosci
A jak bylo dzisiaj. Dieta oprocz kolacji w porzadku. Silownia tez zaliczona. Ogolnie nie jest najgorzej. Mam dobry nastroj.
Pozdrawiam wszystkich walczacych o szczupla sylwetke i do jutra rana. Oj nie moge doczekac sie pomiarow.
papapa
-
WIELKA RADOSC!!!
Wlasnie skonczylam pomiary jak co czwartek rano. Huuurrrrrraaaaaaaa!!! Kolejny kg za mna choc wcale nie zakladalam takiego szybkiego spadku wagi. A to moje wyniki z dzisiejszego poranka:
data: 8.O2>15.02>22.02>01.03
waga: 69> 67>67,5>66
biust: 92> 91> 90,5>89,5
talia: 82> 79 >78>77
biodra: 102,5>101,5>101,5>101
udo: 62>60,8>60,5>59,5
To wielka radosc dla mnie. Szczegolnie, ze nie licze kalorii. Oj czemu ja tak wczesniej nie zylam hehehhe. podoba mi sie ta droga. To ja sie zegnam do wieczora.
Milego dnia zycze wszystkim grubaskom i chudziaszkom
-
Witam!
Trzymam za ciebie kciuki. Uda nam się wszystkim pokonać zbędne kilogramy
-
Witam serdecznie!
Nitunia dziekuje ci serdecznie za wsparcie jeszcze raz. Ja tez za ciebie trzymam kciuki bardzo mocno .
Sluchajcie kolezanki i koledzy, a moze my sie tak wszyscy tacy odchudzeni spotkamy latem gdzies na plazy pokazac swoje odchudzone cialka? Jest jeszcze sporo czasu na zrzucenie kilogramow? Dajcie znac co wy na to? bylaby dodatkowa motywacja i zabawa.
Niedzielny poranek i ja jak zwykle przy kawie. Mniam mniam. Taki relaks uwielbiam. Ale dzis niedziela sie szykuje pracowita - zaczelam nowe studia i mam teraz ogrom pracy. Sama tego chcialam. Choc musze przyznac, ze jak na razie swoje zdrowie i sylwetke traktuje priorytetowo. Na gotowanie zdrowego jedzonka i cwiczenia zawsze mam czas. A jak nie mam to i tak musze miec heheheh. Musze przyznac, ze z drugiej strony dobrze byc bardzo zajetym, bo trzeba sie wtedy zorganizowac. Tak wiec praca, gotowanie, cwiczenie, nauka i od czasu do czasu jakies wyjscie , z przyjaciolmi wisze na telefonie. Jest tez internet. Na szczescie cwiczenia mi dodaja energii, dobrze sie odzywiam, sa efekty w odchudzaniu wiec ogolnie to wszystko razem poprawia mi samopoczucie.
To sie dzis rozpisalam he he.
no i moje sprawozdanie:
PIATEK: dieta bardzo dobrze, nawet nie myslalam o slodyczach, jadlam tylko to co sobie ugotowalam. juz sie chyba bardzo przyzwyczailam do niepojadania. Nawet nie mysle o jedzeniu miedzy posilkami. Cwiczenia tez zaiczylam. Nawet wstalam o 5 rano, zeby isc na silownie bo wieczorem nie mialam czasu (ale sie chwale heheheh). piatek to byl dobry dzien
SOBOTA: dieta w miare. nie mialam czasu na normalny obiad wiec byly kanapki i jakies zwykle bulki na miescie. Kolacja jak zwykle dobra zupka z chlebem. Callanetics dzis zaliczony w polowie nie mialam sily. Ciekawe, ze w soboty zawsze mam najmniej checi na cwiczenia - moze organizm domaga sie odpoczynku. Choc jak zrealizuje cwiczenia rano to jest w porzadku, gorzej jak odkladam do wieczora
NIEDZIELA - jeszcze nie wiem jak, ale jestem juz po porannej kawce i ide biegac po parku. wroce wieczorem
Pozdrawiam i przemyslcie sprawe zlotu na plazy.
kasia
-
KUrcze, ale zaniedbalam pisanie!
To wszystko przez to, ze mam za duzo zajec. Ale do rzeczy - dzis sprawozdanie, a jak wiadomo centymetry nie klamia.
data: 8.O2>15.02>22.02>01.03>08.03
waga: 69> 67>67,5>66>65,5
biust: 92> 91> 90,5>89,5>89
talia: 82> 79 >78>77>76,5
biodra: 102,5>101,5>101,5>101>100,5
udo: 62>60,8>60,5>59,5>59
Postep jest, co prawda nie tak duzy jak ostatnio, ale zgodnie z zalozeniami. Choc przyzbam sie szczerze, ze sie spodziewalam wiekszego(oj tak latwo sie przyzwyczaic do dobrego heheheheh). Jednak w tym tygodniu odpuscilam raz callanetics(poszlam do kina a film byl taaaaki dlugi az do 00.15 i padlam wykonczona na lozko i usnelam. No i balaganilam troche z dieta. AJAJAJAJAJJAJAJAJA . Wiem, ze dalej mam efekty,ale mimo moich przypomnien zasad wkradlo sie troche slodkiego w moje kolacje we wtorek i srode. No nic wyciagam wnioski i jade dalej, a gdyby tak ktos chcial mi dac tak zwana reprymende za to, to bardzo prosze bo zasluzylam. Wroce tu jeszcze wieczorem
pozdrawiam
kasia vel kaskodor
-
.To czas na sprawozdanko z dzisiejszego dnia
Dieta dobrze, unikalam slodkiego jak moglam i sie udalo. jedynie kolacja nie byla zwiazana z piecioma przemianami. no trudno,ale zmuszona bylam jesc na miescie
Cwiczenia dobrze, rano tybetanskie, wieczorem godzinny callanetics
dzis zawalilam z ta kolacja bo czuje sie bardzo glodna, ale za pozno aby teraz jesc. zostaje cudowne sniadanie w piatek .
ok to do jutra
pozdrawiam
kasia
-
Widzę, że dieta pięciu przemian i regularne cwiczenia dają super efekty. Spotkanie w czasie wakacji byłoby super. Jak dla mnie najlepiej na Mazury, ciepła woda, dużo rozrywki i na łodkach można popływac Życzę dalszych sukcesów
-
witam witam przy niedzieli
Ja dzis w dobrym nastroju. piekna pogoda tu u mnie. slonce, blekitne niebo - cudownie. ja juz po porannej kawie i biegu. dzis 50 min. uwielbiam biegac. to taki relaks. biegne sobie swoim tempem, do tego park jest na gorce wiec sa piekne widoki. polecam
jezeli chodzi o diete to jestem po obfitym sniadaniu, owsianka, chleb z serem kozim, kotletem mielonym na zimno. mniam mniam.
dzis mam silne postanowienie niejedzenia niczego slodkiego. nawet chleba z miodem.
zobaczymy wieczorem.
NianiaOgg - dziekuje za list, to bardzo motywujace. Ale ty tez sobie dobrze radzisz. sprawdzilam. pozdrawiam cie goraco.
ok zmykam bo jestem zawalona nauka. do uslyszenia
kasia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki