Straszne są te zdjęcia... Jejku..

Wiem, że nie można tak, dziś to bym najchętniej nic nie jadła:/
Po porannej osiance nic mi sie już nie chce, taka jestem zapchana! Ale zaraz jakiś obiadek zrobie i pomyslę, co tam na kolację wszamać, żeby mnie wiczorem nie kusiło nic..

A rowerek brat radzi za dwa dni zacząć licytować, bo jak teraz podbijemy cenę, to ktos może jeszcze podbić i zapłacimy drożej bo to nie "kup teraz" tylko licytacja.. Ja się nie znam, zaczekam dwa dni i albo ten kupie, albo jakiś inny, ale we wtorek już którys zamówię, żey nie było..

Ty przynajmniej na ćwiczenia chodzisz, a jak się objem, to już mi zostaje..